TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

za koteczkę i maluchy :ok:

https://picasaweb.google.com/ElleonOK/2 ... directlink jeszcze kilka fotek

Rozumiem, że matka podjęła karmienie i tylko dokarmiasz Mixolem?

OKI pisze:

to moja ulubienica :1luvu:

Biedna Koteńka bez noska :cry:

Boże jak to sie stało? i jeszcze te maluchy :cry:

To mogło być uszkodzenie mechaniczne lub jakaś martwica bakteryjna (pewnie mnie jopop jeszcze poprawi). W każdym razie nie ciekawie to wygląda, ale się raczej nie paprze już. Kota ma problemy oddechowe, ale chyba gdzieś głębiej

Kciuki ciągle trzymam za rodzinkę :ok:

Za rodzinkę :ok:

kotka pozwala dzieciom ssać, ale się nimi nie zajmuje. Sobą zresztą też. Dopiero przed chwilą pierwszy raz machnęła językiem po własnym futrze. Jest bardzo słaba i źle jej się oddycha, nie dziwię się, że nie próbuje lizać.

zjadła 2 gerberki przed chwilą.

no i kolejna kroplówka była.

małe w zasadzie karmię raczej ja, one są straszne pierdoły jeśli chodzi o szukanie sutka, a matka im nie ułatwia zadania, bo leży głównie na brzuchu.

Czyli nieciekawie... Przynajmniej ich nie odrzuciła, ale jest szansa, że jak się wzmocni trochę, to Cię wyręczy w matczynych obowiązkach?
Trzymam ciągle :ok:

no liczę na to...

3mam kciuki za koteńkę i maluszki i za Ciebie oczywiście :ok:

Już się nie mogę doczekać naszego spotkania :lol:

Odliczam dni :ok:

Ja nie wiem gdzie Ty kociaki znajdujesz ale mają duże szczęście, że trafiają na Ciebie i Twoich pomocników.Wielki szacun

u mnie zmiany.
Afron1 zabrała Wormsy, czyli Wołka i Włosogłówkę.

A renatab z Alisią dostarczyły mi dziś 3 nowe maluchy, ok. 3 tygodnie. Na razie mocno drą ryje i kiepsko idzie im jedzenie zarówno ze strzykawek, jak i z miski... czeka mnie zabawa z nimi...

Najmłodsze nakarmione, wszystkie dziś od rana przybrały na wadze. Matka grzecznie zjadła 2,5 gerberki i pół gourmeta golda. Może ją jeszcze na coś namówię, na razie idę jej podłączyć kroplówkę.

A mnie się podoba to z ciemną główką i jasnym tyłem, takiego umaszczenia jeszcze chyba u kota nie widziałam, chyba raczej psy takie miewają.
Wiedziałam, że jasne maluchy A od razu będą miały wzięcie.

oporządzenie towarzystwa zajęło mi 2 godz. i 50 min.

za 3 godz. muszę wstać do tych od kotki i tych od Renaty...

Kotka bardzo ładnie zjadła, ale oddycha ciężko. Nadal mnie zaskakuje jak przyjaźnie mnie traktuje.

A, jeszcze trzeba odsikać Uterusa. To idę.

Przykleję sobie. Wreszcie.

Kocięta od Renaty doprowadzają mnie do frustracji. Drą ryje, a kiepsko jedzą. W ogóle kichają i są obsrane, choć teraz nie srają. Ech.

Maluszki - wszystkie żyją. Przybrały na wadze, ale niektóre tylko 2-3 g. rekordzistką jest ta szara, 18g!

Kotka nadal kompletnie o nie dba, ale zaczęła się kłaść na boku, umożliwiając im ssanie. Ładnie je.

Ateiści - OK.

Z Polonistów nadal martwi mnie Parafraza, reszta OK.

Dorosłe tymczasy siedzą na razie zamknięte w sypialni i ją demolują...

TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

Kto przegląda forum