dalsze wiesci o Karolu.
Antybiotyki dzialaja, jeszcze do wtorku ma zastrzyki na te cholerne uszy i przeziebienie, a potem tabletki jeszcze z tydzien beda. Naprawde wielkie podziekowania mam dla pani doktor, bo inaczej bysmy finansowo padli.
Z gorszych wiesci- wczoraj Karol wymiotowal. po poludniu wolowina, a wieczorem ohydnymi robalami
Dzis rano u weta dostal przy okazji antybiotyku paste na robale mocniejsza nieco niz w lutym, ale polowe dawki, zeby nie obciazac jego organizmu. We wtorek powtorka z odrobaczaniem. Na szczescie po powrocie od weta zjadl sniadanie


a teraz ulubione miejsce Karola do spania- na szafce

futro juz blyszczy, wwidac roznice

Ostatnio edytowano Nie kwi 03, 2011 15:30 przez
alma_uk, łącznie edytowano 4 razy