WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 20, 2011 7:11 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze:
jessi74 pisze:maluchowe z budowy już som? :D

zapomniałam spytać czy frontline macie? chyba że trafią do Was po wizycie u weta?

Narazie nic nie wiemy ,czy udała się łapanka mamy i zlokalizowanie maluchów.Frontline nie mamy niestety :oops:

Fiona chodzi po chałupie maksymalnie wkurzona w kubraczku , natomiast Miko łazi za nią krok w krok z oczami jak złotówki i wyrazem pyszczka,,jaka ona śliczna, jak jej do twarzy w moro-kubraczku" Niestety Fiona nie pochwala jego zachwytu. A tak swoją drogą to coś z nim nie tak , zachwycają go kobity które na niego syczą i go leją, chyba zapiszę go na terapię do Agi...

:P
uściski dla Fiony :twisted:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro kwi 20, 2011 7:33 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze:
Fiona chodzi po chałupie maksymalnie wkurzona w kubraczku , natomiast Miko łazi za nią krok w krok z oczami jak złotówki i wyrazem pyszczka,,jaka ona śliczna, jak jej do twarzy w moro-kubraczku" Niestety Fiona nie pochwala jego zachwytu. A tak swoją drogą to coś z nim nie tak , zachwycają go kobity które na niego syczą i go leją, chyba zapiszę go na terapię do Agi...


Bo mężczyźni kochają zołzy ;)

Swoją drogą rzeczywiście charakterna ta Fionka ;-)

Pinky już ma się dobrze, jeszcze czasem troszkę kichnie, ale jest coraz lepiej. Antbiotyku już nie dostaje, teraz tylko lisynę i lakcid na odbudowanie flory. Figaro ja mam pytanie. Czy jak w Ciebie Pinky dostawał antybiotyk, to dawałaś mu osłonowo coś? I czy luźne kupy pojawiły się wtedy, czy miał je wcześniej? Bo wetka zasugerowała mi, że to może być efekt antybiotykoterapii.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 20, 2011 8:42 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Fionka jest podobna do mojej Milki i z wyglądu i z charakteru :-) a Miko lubi kobiety z charakterem :-)
czy Pimpuś też nie będzie miał awitaminozy? z czego ona wynika?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 21, 2011 5:08 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:
Figaro52 pisze:
Fiona chodzi po chałupie maksymalnie wkurzona w kubraczku , natomiast Miko łazi za nią krok w krok z oczami jak złotówki i wyrazem pyszczka,,jaka ona śliczna, jak jej do twarzy w moro-kubraczku" Niestety Fiona nie pochwala jego zachwytu. A tak swoją drogą to coś z nim nie tak , zachwycają go kobity które na niego syczą i go leją, chyba zapiszę go na terapię do Agi...


Bo mężczyźni kochają zołzy ;)

Swoją drogą rzeczywiście charakterna ta Fionka ;-)

Pinky już ma się dobrze, jeszcze czasem troszkę kichnie, ale jest coraz lepiej. Antbiotyku już nie dostaje, teraz tylko lisynę i lakcid na odbudowanie flory. Figaro ja mam pytanie. Czy jak w Ciebie Pinky dostawał antybiotyk, to dawałaś mu osłonowo coś? I czy luźne kupy pojawiły się wtedy, czy miał je wcześniej? Bo wetka zasugerowała mi, że to może być efekt antybiotykoterapii.

Pinki luźne kupki dostał faktycznie w trakcie brania antybiotyku , a osłonowo nic nie dostawał.Cieszę się ,że już z kociastymi lepiej.
:kotek: :kotek: :kotek:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw kwi 21, 2011 5:13 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

mawin pisze:Fionka jest podobna do mojej Milki i z wyglądu i z charakteru :-) a Miko lubi kobiety z charakterem :-)
czy Pimpuś też nie będzie miał awitaminozy? z czego ona wynika?

Z czego wynika , podejrzewam , że na pewno niedożywienie. Sierść i Puszka i Fiony jest bardzo dziwna i tu są różne obcje, że ktoś wygolił im karki lub długo przebywały w ciemnych wilgotnych miejscach.Ja obstaję za 2 obcją.Będę dzwoniła do domku Puszka i zwrócę im uwagę, żeby jeszcze dodatkowo podawali Puszkowi jakieś witaminki ( oczywiście prócz dobrej jakościowo karmy) :kotek:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw kwi 21, 2011 7:36 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro - przy antybiotyku ZAWSZE trzeba dawać coś osłonowo, najlepiej lakcid w ampułkach dwa razy dziennie. Inaczej niszczy się florę bakteryjną w jelitach i pojawiają się biegunki, a żeby to odbudować trzeba dużo czasu, a biegunka kota męczy.
Pinky mimo, ze antybiotyku nie dostaje już, cały czas dostaje lakcid jeszcze przez parę dni. Qpy już wyglądają lepiej, ale jeszcze nie do końca są takie, jak powinny.

Pinky strasznie boi się Klopsa. Klops chce się z nim bawić, a Pinky ucieka pod szafki i syczy na niego. Mam nadzieję, że przekona się, że Klops chce się tylko bawić, a nie zrobić mu krzywdę.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 21, 2011 8:15 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:Pinky strasznie boi się Klopsa. Klops chce się z nim bawić, a Pinky ucieka pod szafki i syczy na niego. Mam nadzieję, że przekona się, że Klops chce się tylko bawić, a nie zrobić mu krzywdę.

dogadają się tylko kwestia ile czasu im to zajmie ;-) u mnie zajęło kilka miesięcy zanim Milka zrozumiała że to czarne coś (Bibi) chce się z nią tylko bawić i teraz już jest ok :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 25, 2011 12:42 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

jessi74 pisze:pilnie potrzebny dt viewtopic.php?f=1&t=126991&start=0

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt kwi 29, 2011 21:59 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Agness78 pisze:Zapraszam na BAZAREK ze srebrną biżuterią :D : viewtopic.php?f=20&t=127168&p=7415415#p7415415
Bazarek na pomoc dla naszych wrocławskich podopiecznych :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 22:03 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

a tu co tak cicho? :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 23:19 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

pewnie Figaro szykuje się na nowe kotki :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon maja 02, 2011 5:09 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Pewnie tak :D A na razie Fiona kombinuje jak tu pozbyć się tych rezydentów, no bo ona sobie domek już znalazła :mrgreen: Tak swoją drogą trzeba domku dla Fionki bo za bardzo się przyzwyczaja. A od soboty u nas na majowkę przyjechał Czaruś. W środę rano jedzie do pani Doktor, no i stamtąd w czwartek na operację. Ostatni posiłek zje u nas ( od 8 rana ścisła głodówka).Wszyscy będziemy trzymać mocno kciuki.On naprawde tego potrzebuje.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon maja 02, 2011 8:15 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze:Pewnie tak :D A na razie Fiona kombinuje jak tu pozbyć się tych rezydentów, no bo ona sobie domek już znalazła :mrgreen: Tak swoją drogą trzeba domku dla Fionki bo za bardzo się przyzwyczaja. A od soboty u nas na majowkę przyjechał Czaruś. W środę rano jedzie do pani Doktor, no i stamtąd w czwartek na operację. Ostatni posiłek zje u nas ( od 8 rana ścisła głodówka).Wszyscy będziemy trzymać mocno kciuki.On naprawde tego potrzebuje.

Fionka to jest na prawdę mądra dziewczynka :mrgreen:
Kciuki za Czarusia będę trzymać. Oby wszystko się dobrze skończyło.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon maja 02, 2011 10:20 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

do Figaro w środę trafią miesięczne maluszki ze wsi, uratowane od :evil: humanitarnej zagłady czyli utopienia w najbliższym stawie :evil: :evil:
do środy maluszki będą u Kluska :1luvu: :1luvu:
moja koleżanka z pracy po przejściu na emeryturę przeprowadziła się do domku na wsi, niecałe 3 km od Wrocławia , z Kozanowa, gdzie przyczyniła się do wysterylizowania wielu bezdomnych kocic, mieszkając tam na wsiwalczy z inną mentalnością ludzi, przekonuje do sterylizacji przydomowych zwierząt, już ponad trzy lata, wczoraj powiedziała mi że to coś jak głową w mur...

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, elmas, Google [Bot], Myszorek, Szymkowa i 614 gości