Wrocław/u Ewado 3 małe kociaki, u Martki 2+2

CatAngel pisze:Potrzebny wam drugi kot

No właśnie :ok:

to jak jutro z tą łapanką?

czarna owca pisze:Dzięki za wrzucenie go

Bazylek tak oto wygląda dosyc często - siedzi sobie bowiem na swojej antresoli, gdzie czuje się bezpiecznie,. Oczywiście schodzi czasem, a jak go odwiedzam - najczęściej gdy kładę się tam spac, ale nie tylko - to daje się łaskawie pogłaskac, po czym sam domaga się miziania, przytula się i w ogóle robi się z niego kochany kocurek.

Zastanawiam się wciąż jak go jeszcze bardziej ośmielic, ożywic. Sam bawi się piłeczkami, które walają się gdzie popadnie. Macie jakieś pomysły na zabawki DIY żeby można było bawic się Z kotkiem?

Nie każdy kot będzie wybiegał do gości , na to akurat bym nie liczyła. My miałyśmy kiedyś kotkę , którą wyrzucono przez okno ( malucha) córka przyniosła ją z pod szkoły do domu.Przeżyła z nami kilkanaście lat , ale nikt odwiedzający nas nie widział jej , po prostu jak przychodzili goście zaszywała się w szafie , tapczanie itp. natomiast dokońca swoich dni uwielbiała osobę która ja uratowała czyli moją córkę.Koty tak po prostu mają , trudno je czasami rozgryźć

jessi74 pisze:to jak jutro z tą łapanką?

łapiemy

Mam nadzieję, że się uda, bo obie kocice już bardzo grube

Oj, Figaro na pewno wie, co mówi.

Trzymajcie kciuki za ewado, jutro łapie kocicę na budowie biblioteki. Najtrudniejszy kawałek roboty na jej głowie.

Czarna owco, wklejam poniżej link do wątku kocurka Aronka Z Radomska, który jest w DT u Justinek W Warszawie. Co ta dziewczyna z nim ma. Sam strach w kocie, ale powoli postępy. Cieszę się razem z Justinek, bo Aronek to piękny kot i jak pokocha ludzi, opiekunowie będą mieli dużą radość.

viewtopic.php?f=13&t=109912&p=7213452#p7213452

i jak tam łapanka? udało się złapać obie kotki?

Na dzień dzisiejszy jedna złapana,zaopiekowana. Drugą ewado łapie w środę. DT jak najbardziej potrzebne.

koteczka Burasia już po zabiegu, słabiutka jest i skołowana

ewado - ta niedziela to był strzał - kocica miała 5 maluszków

Ojej, ewdo mówiła, że ta czarna jeszcze grubsza.

majka2222 pisze:Ojej, ewdo mówiła, że ta czarna jeszcze grubsza.

bardzo możliwe, u Burasi to był poczatek ciąży, płody były malutkie...

trzymam kciuki za środową łapankę, niestety wróciłam późno i nie zdążyłam zrobić fotki, zresztą już nie chciałam koteczki stresować

zrobię za kilka dni :ok:

Cieszę się, ze malutka juz po zabiegu. :ok:

Dzisiaj rozmawiałam z panią Anią, która je karmi i widziała rano czarną kocicę. Szkoda mi jej, bo siedzi tam teraz sama, ale mam nadzieję ze w środę wejdzie grzecznie do klatki, bo naprawdę jest baardzo gruba i nie ma już za dużo czasu na polowanie.
Wszystkie kciuki bardzo potrzebne.

Pani Ania wysłała mi też zdjęcia szarej kociczki, córeczki Burasi. Postaram się je wrzucić, ale już chyba dziś nie dam rady.

a gdzie jest ta córeczka Burasi? na ulicy? w jakim wieku ona?

Na pierwszej stronie wątku są zdjęcia. Jest teraz u pani Ani, która karmiła wszystkie te koty.
Złapałam ja, wyleczyłam i pani Ania zabrała ją do siebie. Teraz nazywa się Mysza.
Synek Burasi - Bazylek jest teraz u czarnej owcy, która niedawno zameldowała się na wątku.
Tak, że z kotów na budowie BU została tylko czarna grubaska i duży czarno-biały kocur.

Wrocław/u Ewado 3 małe kociaki, u Martki 2+2

Kto przegląda forum