Ewcia, no tak to jest, do weta latamy bez mrugnięcia okiem, a do lekarza już nie za bardzo
Kasiu, dziękuję Ci bardzo
ale aparat mam, dziadek jakiś stary znalazł i jak na razie działa.A ja jutro jadę do Szczecina na to badanie, jestem ciekawa co to wyjdzie, czy wreszcie spełnie jakieś kryteria








Staram się pisać poprawnie po polsku