wania71 pisze: muszę się poskarżyć na Prababcię - tak, jak pisałam wcześniej, przykładnie korzysta z kuwety, jest niekłopotliwa, nie wszczyna bójek, lecz gdy spłynie mrok wieczorny, typem staje się upiornym. Ryczy, wyje, krzyczy - dźwięki jakie wydaje zmarłego postawią na nogi, a wiejskie chłopaki z ochotniczej straży pożarnej zrywają się ze snu, zapinają rozporki i gnają co sił do remizy, sądząc, że to syrena alarmowa ich wzywa.
Właściwie już nie sypiamy
O matulu, niemożność wyspania się od razu wyzwala we mnie mordercze instynkty

