K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 27, 2010 11:12 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

bardzo mi przykro, bo kibicuję Wam od początku smutnej historii Mikusia :(

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 27, 2010 11:14 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

Niech się polepszy, niech się polepszy......
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt sie 27, 2010 11:24 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

Pucio79 ma wpaść do niego z wizytą i dowiedzieć się jakie rokowania. Ja czekam na telefon od wetek czy lek zadziałał.
Moje biedne, rude szczęście :cry: Czy rudzielcom to tak zawsze pod górkę? :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 15:56 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

dziewczyny, jest na bazarku do kupienia:
12. Kocie krople "Feliway" zużyte w 1/3 cena wywoławcza 15 zł
opłaca się? mogę licytować, bo i tak kupuję na tym bazarku. Przyda się komuś? Dziś o 20tej koniec.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt sie 27, 2010 16:27 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

kosma_shiva pisze:dziewczyny, jest na bazarku do kupienia:
12. Kocie krople "Feliway" zużyte w 1/3 cena wywoławcza 15 zł
opłaca się? mogę licytować, bo i tak kupuję na tym bazarku. Przyda się komuś? Dziś o 20tej koniec.



Mi by się chyba przydały (chociaż zaczynam myśleć że jak umarłemu kadzidło :( ) w zwiazku z sytuacja którą mam z Jagą i moim kotami, więc jesli być mogła będę wdzięczna :)
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 16:37 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

jasne :)

mam nadzieję, że nikt inny nie będzie licytował, ale jeśli jednak, to do jakiej kwoty mam przebijać?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt sie 27, 2010 16:40 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

kosma_shiva pisze:jasne :)

mam nadzieję, że nikt inny nie będzie licytował, ale jeśli jednak, to do jakiej kwoty mam przebijać?



myślę że do 20 zł max, bo szczerzę wątpię w sens, ale kupię żebym miała świadomość że zrobiłam wszystko co można :/
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 16:52 Re: K-ów, Miko bardzo chory :((

qlenka z Warszawy potrzebuje pilnie zrobić jeszcze dzisiaj wizytę przedadopcyjna na Kazimierzu (kociaki jechałyby jutro o 5 rano z W-wy więc to nie może czekać). Tutaj jest ich wątek viewtopic.php?f=13&t=115931&p=6350322#p6350322 a to jej nr tel 664 769 150.
Kto może pomóc? Dwa kociaki miałyby dom

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 17:31 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

podniosę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 18:22 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

jeszcze raz podniosę, kociaki w Warszawie nie wiedzą czy się pakować czy nie ... :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2010 21:09 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

Klatka wolna.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 28, 2010 9:35 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

Kochani, prośbę mam. Jak dostajecie pw w jakiejś sprawie, to odpowiadajcie proszę NADAWCY a nie wszystkim innym, którzy takie pw dostali, dobrze? Parę dni temu lutra rozesłała pw z zapytaniem o żwirek do 18 osób, m.in. do mnie. Od tej pory dostaję codziennie po kilka odpowiedzi kierowanych do lutry. A to proste jest - wystarczy kliknąć "usuń" w okienku "Do" przy tych osobach, do których odpowiedzi nie wysyłamy. Trochę z tym roboty - wiem. Jesteście zapracowani i nie macie czasu na głupoty - wiem. Jestem stara baba i się czepiam - też wiem :oops: Wybaczycie? :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Sob sie 28, 2010 9:50 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

Podpinam się pod prośbę Karaluszka. To naprawdę niewiele roboty :)

Byłam dzisiaj rano u kociaków, Nosek jest słodka, wywala brzuszek do głaskania i wcina, aż miło. To drugie dzikawe miauczy, nie wiem, czy ze strachu, czy zachęcająco, ale nie glaskałam, bo jeśli do wypuszczenia, to nie ma sensu oswajać. Agresywne nie jest.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 28, 2010 10:02 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

karaluch pisze:Kochani, prośbę mam. Jak dostajecie pw w jakiejś sprawie, to odpowiadajcie proszę NADAWCY a nie wszystkim innym, którzy takie pw dostali, dobrze? Parę dni temu lutra rozesłała pw z zapytaniem o żwirek do 18 osób, m.in. do mnie. Od tej pory dostaję codziennie po kilka odpowiedzi kierowanych do lutry. A to proste jest - wystarczy kliknąć "usuń" w okienku "Do" przy tych osobach, do których odpowiedzi nie wysyłamy. Trochę z tym roboty - wiem. Jesteście zapracowani i nie macie czasu na głupoty - wiem. Jestem stara baba i się czepiam - też wiem :oops: Wybaczycie? :)

Grześ też o tym pisał. Nie trzeba bawić się w "usuń", bo to pracochłonne, wystarczy kliknąć na nową wiadomość, wpisać lutra i po krzyku

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Sob sie 28, 2010 10:28 Re: K-ów,pilna wizyta przedadop. dzisiaj na Kazimierzu,kto może?

no i tak oto 18 osób ma wgląd do mojej osobistej jakże korespondencji :).
Miszelino, to złe, to Mama Benny'ego - Kora, będę ją wypuszczać we wtorek, środę.
Nie widziałam żadnych maluchów w okolicy, myślałam, że żaden nie przeżył. Jak już złapałam kotę i powiedziałam na portierni, to się dowiedziałam, że niedługo kotów w ogóle nie będzie, bo tamta wysterylizowana, małego zabiło auto tydzień temu, a teraz ta już rodzić nie będzie, a przecież koty też chcą żyć. No właśnie, żyć. a mieli mi dać znać, jak się jakiś maluch pokaże...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 529 gości