A tak mocno myslalam, ze to nic strasznego nie bedzie. Brak mi slow. Rano nie smialam sie o kotki spytac, ale doczytalam. Bede prosic uniwersum o pomoc.
Mamy mają się całkiem dobrze. Z kociętami to zależy od chwili i tylko Spinka cały czas jest w kiepskim stanie. Rano koło godz.5 Grzebyk i Koczek wariowały a Loczek gorączkował. Loczek dostał Pyralginę i o godz.10 bawił się w najlepsze i zjadł solidne śniadanie. Śniadanie zjadł też Grzebyk, ale na zabawę nie miał już ochoty. Koczek w tym czasie spał i nie ruszył się do miski. Spał jednak wyciągnięty jak długi na boku a nie w pozycji kota cierpiącego. Spinka ciężko oddycha i ślini się. Niedługo zabieram kocięta do weta.
Witam jest tutaj sporo wątków i trochę ciężko je nadrobić tak więc może po prostu napiszę. Czy mogę prosić o więcej informacji o Sonii i kilka zdjęć które ukazują ją w całej okazałości?
Wiem, że 2 razy rodziła, ale nie wiem od kiedy ma alergię o nieznanym podłożu i nie jest to alergia pokarmowa. Mam wrażenie, że stres potęguje tą alergię i Sonia potrafi doprowadzić się do takiego stanu.
Strupki ma praktycznie na całym ciele, nawet na ogonie. Podanie sterydu złagodziła objawy i w tej chwili Sonia wygląda tak.
Jest bardzo spokojna, przymilna i nawet nie kołtuni się. Niestety ma alergię.
Pragnę podziękować dwóm anonimowym darczyńcom i kristinbb za wpłaty na leczenie kociąt. Dotarły do mnie też pieniądze z bazarku PearlRain od krynia08, AniHill, Villemo5. Bardzo dziękuję.
Jesteśmy jeszcze w komplecie i mam nadzieję, że nikt dzisiaj nie będzie umierał. Każdy kolejny dzień przy życiu to szansa na wyzdrowienie kociąt.
Dzisiaj otrzymałam pismo od komornika o zawieszeniu egzekucji. Na spłatę długu mam około roku.
Sonia piekna - w ciagu jakiego czasu tak mocno sciemnialo jej futerko? Na zdjeciu z aukcji jest jasna, na nowych, prawie brązowa. (ciekawa jestem czy moja kicia tez tak sciemnieje...)
Jak dzisiaj sie maja kociaki? Mam nadzieje, ze jestescie w komplecie....