MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

[Adria]

W imieniu Ingusi dziękuje za bazarki

Pierwsza operacja Ingi jest juz jutro
Zmiana nastapila z mojej winy, bo zapomnialam, ze w czwartek mam kontrole w firmie i na krok sie nie rusze
Dzisiaj przyszła paczka dla Ingi od opiekunki Artura Na początek więc mamy zapewnione najlepsze jedzonko dla naszej staruszki.



Zrobienie Indze dobrego zdjęcia graniczy z cudem



Bardzo dziękujemy też bez44, która zareagowała błyskawicznie i zasiliła nasze fundusze, aby wspomóc finansowanie leczenia Ingi

Tym wszystkim, którzy nam kibicują, trzymają kciuki i przesyłają mnóstwo ciepłych myśli nie tylko za zdrowie Ingi, ale i pozostałych naszych podopiecznych

Dziękujemy

Jest to dla nas bardzo ważne, że nie zosatliśmy z tym sami

[aassiiaa]

W końcu udało mi się uchwycić jego piękno

[mimw]

Ale przystojniak w błyszczącym smokingu
Jak się czuje?

[EwKo]

W końcu udało mi się uchwycić jego piękno

No. I nie rozumiem, dlaczego wet ma problem z przyswojeniem imienia tego kota. Pingwin pełnym frakiem!

Wiadomo już coś o Indze?

[mimw]

Ja niestety wpadam tu z zadaniem do wykonania dla wszystkich, którzy mają MiauKotki w domach.

Otóż wzięłam się poważnie za robienie ogłoszeń, ale bardzo potrzebuję, by opiekunowie o każdym z kotów napisali chociaż 2-3 zdania na temat obecnego charakteru, charakterystycznych zachowań

Bardzo by mi to pomogło, ponieważ sama kotów nie znam, a na stronie fundacji przy poszczególnych kotach są w większości opisy ich przyjęć i ewentualnie opisy charakterów kociąt, które już są kotami dorosłymi

[EwKo]

Póki co najbardziej aktualne informacje znajdziesz tu Po skorzystaniu z wyszukiwarki na stronce. Informacje ze strony uzupełnione są wiadomości, które pojawiały się w tym i "poprzednim" wątku oraz na blogu Basi.

O, przy Tess tylko nie mam informacji, że to kawał cholerki najwidoczniej

[majkowiec]

Woland czuje się już lepiej, nadal przyjmuje antybiotyk ale szybko pojawiły się efekty. Bustera na razie nie męczą biegunki i póki co wszystko gra ptu ptu żeby nie zapeszać Jak na razie jedynym okazem zdrowia wśród kociastych jest moja Ivetka - kobiety są twarde!Dlatego myślę,że Ingusia sobie poradzi.... tylko wsparcie potrzebne. Cudownie wiedzieć, że miaukoty mogą liczyć na przyjaciół

[Adria]

Majkowiec, coś w tym jest, że kobiety sa twarde Mam nadzieje, ze Inga to potwierdzi.
Trzymam za twoich panów, że nie chorowali

Inga jest już po operacji. Ma rane na caly brzuch od przednich łapek az na sam dól Ma założony dren i oczywiście wenflon. Najbliższe dni pokaza jak dziewczynka bedzie sie zbierac. Niestety w USG były widoczne torbiele na jedej z nerek Druga nerka zdrowa i wyniki krwi tez byly prawidlowe, wiec zdecydowalismy z wetem, że operacja bedzie.
Tak Ingusia wygląda teraz

[Myszka.xww]

Biedniutka Ingusia Mam nadzieję, że się będzie na niej szybciutko goiło.



Pini jest przepięknym pingwinem


Majkowiec, cieszę się, że Woland znacznie lepiej



Wirtualna opiekunka Rufusa zrobiła mu cudowny prezent - Rufus będzie mógł pojechać na szczepienie nie martwiąc się o fundusze Dziękujemy
O ile zdąży Ale na razie sza - poprosimy póki co o kciuki w łykend

[EwKo]

Biedny puchaty ptyś

Dobrze, że chłopcom lepiej.

[EwKo]

Jest tu kto?

Doczytałam o Rufusie: o, pardonnez-moi, o Panu Kocuru Rufusu
Młody, szykuj karczycho
I manatki na sobotę

[Myszka.xww]

Juz nie "kocuru", jajca zostawił weterynarzowi

[EwKo]

Oj tam, to nie jaja czynią mężczyznę Jest jeszcze intelekt, urok osobisty...

[aassiiaa]

Oj tam, to nie jaja czynią mężczyznę Jest jeszcze intelekt, urok osobisty...

Oplułam monitor

Pini próbujący podejść po mięcho jak karmię zwierzynę to widok zadziwiający.
Łazi taki naburmuszony lekko, szybko tam i na zad ... no kuzna jak tu podejść, aby mnie nie widziała, a mięcho dała ... jejku ciężko tak ... oni jedzą ... może łapa dam radę ... kuzna no ... jak wyciąga rękę to na wszelki wypadek spier... bo wiadomo co ta nieobliczalna zrobi ... może mnie DOTKNIE ... łazi tak wpieniony Pini

[MiauKot]

Tak nieśmiało napiszę, że kończy się nam karma i żwirki Niestety procedury w sądach trwają Z Basia jesteśmy już gołe i wesołe. Zapłaciłyśmy faktury z eskulapa, częściowo rozliczyłyśmy się z lecznicami i niestety nasze fundusze są na wyczerpaniu

Tak było kilka dni temu.
Jak wiadomo, żwirek cudownemu rozmnożeniu raczej sam z siebie ulec nie chce, gad taki Karma wspiera go w tym głupim uporze.

Nieco liczb:
40 futer - 40 żołądków - 40 ... yyy... No każdy kot czasem musi zajrzeć do kuwety. Mówimy tylko o tymczasach...
KRS siędzieje. Nie wiadomo, jak długo jeszcze to potrwa.
Koty - dzięki Bogu tak swoją drogą - nie chcą czekać z załatwianiem spraw fizjologicznych na decyzję sądu . Z problemami zdrowotnymi (Inga, Woland, Pini, Tess) też niestety nie chcą zaczekać na decyzję właściwych urzędników...

Nazywając rzecz po imieniu: żwir i karma na gwałt potrzebne
Sytuacja jest szczególna...
Gdyby ktoś ( ja wiem, że koniec miesiąca i w ogóle ) dysponował nadwyżką finansową, którą mógłby przeznaczyć na uzupełnienie zapasów owych deficytowych towarów...

Uprzejmie uprasza się o kontakt:
1. Telefony:
795 138 858 ; 609 834 036

2. Adresy mailowe:
fundacja.miaukot@qmail.com
miaukotfundacja@gmail.com

Please?