Zalało nas prawie Norweskimi...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw kwi 22, 2010 15:33 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

U mojego tymczasa FIVka też dzisiaj rano znalazlam łysego placka. :( Jak ja nie lubię tego grzyba. :evil:
A Mańka będzie się obrażać za smarowanie, wiem... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 26, 2010 12:20 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Witam!Wróciliśmy od weta.Mania dostała w doopkę Biocan,jeszcze jeden za dwa tygodnie.Pani wet na naszą prośbę obcięła pazurki,bo jak próbowałam sama to darła paszczę i odpuściłam.A tu spokojnie,grzecznie,cichutko.Następna porcja smarowidła,maść do uszu i widzimy się za tydzień.Mania na stole u weta grzeczna,po zabiegach ucieka do transporterka.W domu w ciągu dnia siedzi w chałupce albo na kanapie odziana w sweter.W nocy wędruje po mieszkaniu i nieraz daje popisy wokalne jak np.dziś.A głosik raczej z tych donośnych.Aha,waży około 3,5kg,co przy Lulci wypada trochę blado.Ale apetyt ma dużo mniejszy niż po przyjeździe,myślę ,że to skutek brania leków.Pozdrawiamy!!!!!!!!! :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Wto maja 11, 2010 18:50 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Jak Wam mija piękny miesiąc maj? :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon cze 07, 2010 16:13 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

wpisuję się na watek
Obrazek
Obrazek

edmund

 
Posty: 296
Od: Wto cze 24, 2008 9:03
Lokalizacja: kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alcia, Google [Bot], Marmotka i 77 gości