
Moderator: Estraven





Ag_konin pisze:Zgadnijcie
Yeti radzi sobie doskonale, porównując tego kota przed nazwijmy to "słabością", w trakcie i po - inny kot. Sprzed - Yeti był taki bardziej zdystansowany, jeżeli się go złapało i zaczęło głaskać był bardzo ok. W tym najgorszym momencie był bardzo słaby, ale uciekał ile miał sił. Natomiast teraz jest bardziej towarzyski i przyjazny, sam szuka kontaktu i lgnie do ludzi. Czyli szczęście w nieszczęściu, bo Yetuś się ośmielił, gdy zobaczył, że w potrzebie człowiek mu pomoże!


Ag_konin pisze:Zgadnijcie
Yeti radzi sobie doskonale, porównując tego kota przed nazwijmy to "słabością", w trakcie i po - inny kot. Sprzed - Yeti był taki bardziej zdystansowany, jeżeli się go złapało i zaczęło głaskać był bardzo ok. W tym najgorszym momencie był bardzo słaby, ale uciekał ile miał sił. Natomiast teraz jest bardziej towarzyski i przyjazny, sam szuka kontaktu i lgnie do ludzi. Czyli szczęście w nieszczęściu, bo Yetuś się ośmielił, gdy zobaczył, że w potrzebie człowiek mu pomoże!





kasia86 pisze:Co z kotkiem?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Meteorolog1, WilliamUtter i 47 gości