Julek z Włocławka

[Gretta]

to się nie może tak skończyć...

[KMagda]

Podnoszę!

[magdaradek]

to się nie może tak skończyć...

Kiedyś, dawno proponowałam DT Julkowi. Ale sporo czasu minęło, ja mam w tej chwili 5 kotów a to dla mnie już za dużo. Nie mogę go wziąć, a serce mi się rwie na kawałki

[Karena]

On się zmarnuje w schronie Czy naprawdę nic nie da się zrobić?

[Gretta]

Kot jest wykastrowany i zaszczepiony.
Myślę że jeśli nie ma innej opcji, powinien wrócić do poprzedniego domu.

[magdaradek]

Kot jest wykastrowany i zaszczepiony.
Myślę że jeśli nie ma innej opcji, powinien wrócić do poprzedniego domu.

proponowalam. Podobno tam go nie chcą.

[Karena]

Ewelina na pewno nie odda Julka do schroniska. Niemniej jak najszybciej musi znaleźć mu DT/DS.

[chappi]

Witam zdecydowalam sie napisac, bo widze tutaj wiadomosci, ktore nie sa w pelni do konca powiedziane i sa niejasnosci.To ja jestem ta Ewelina, ktora ma Julka na DT, w ta sobote wyprowadzam sie z Łodzi do Włocławka, mialam sobie wynajac we Włoclawku mieszkanie, natomiast wczoraj dowiedzialam sie, ze nie mam takiej mozliwosci i musze zamieszkac na razie z mama...Czyli bede mieszkac z mama w jednym pokoju gdzie ja mam dwa psy, dwa koty, 4 swinki morskie i mama jeszcze swojego...Dlatego tak szybko chce znalezc chocby dom tymczasowy dla Julka.Ale nigdy nie pomyslalam o schronisku...tak jak napisala Magda....nigdy bym tego nie zrobila, za bardzo go kocham...Jezeli nie uda sie nic zrobic, to go po prostu wezme ze soba,...jakie mam wyjscie, najwyzej mama sie troche podenerwuje....Do wczesniejszego domu tez go nie oddam, nie pozwole by Julek znowu byl meczony i dreczony, moze znowu ten dom by nie oddal Julka, bo uwierzcie mi trudno go bylo stamtad wyciagnac...tylko prosze was o szybka pomoc, zeby mu znalezc dom szybko, tak bardzo sie do niego przywiazalam ze zostawilabym go u nas bo bardzo kochamy zwierzeta, ale na ta chwile po prostu nie mamy na to warunkow...

[Gretta]

Witaj Ewelino cieszę się, że sprawa się wyjaśniła, po prostu nie mogłam w to uwierzyć...

DT pilnie potrzebny

[chappi]

julek jest kochany, taki slodziak, to moze ja pokaze fotki aktualne tylko jak tu sie wstawia?tylko nei chce linka wstwic tylko od razu zeby fotke widac

[chappi]

Julek ma od jakiegos czasu aukcje na allegro
http://www.allegro.pl/item1054506113_za ... dziny.html

zalozylam tez na gumtree

http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty ... Z207762674

i jeszcze na adopcje.org, jutro wstawie tez na cafeanimal.pl

[magdaradek]

Julek ma wiele ogłoszeń na przeróżnych portalach, wstawionych tam przez moje fundacyjne koleżanki. Myślę, że na gumtree i cafeanimal też. Chappi nie mówiłaś wcześniej o możliwości zabrania Julka ze sobą... wyraźnie mówiłaś, że nie możesz go zabrać i że nie wiesz co zrobić z nim, jeśli do piątku nie znajdzie domu. Dlatego napisałam, żeby Julek nie trafił do schroniska. Nigdzie nie napisałam, że na pewno go tam oddasz. Ale skoro ta kwestia jest już wyjaśniona, to pozostaje się cieszyć z tego, że kot będzie zaopiekowany i czekać na odzew z ogłoszeń.
Ja rozeslalam wici o Julku do osób które pytały mnie o adopcje kotów, ale jak na razie bez odzewu.

[Etka]

on wyglada jak klon mojej Bananki, jest prawie identyczny.

[chappi]

no bo przeciez jesli bym nei znalazla domu do dzis no to pzreciez nie oddalabym go do schroniska...nie wobrazam sobie tego...Ale prosze was o pomoc, bo Julek nei bedzie mogl byc ze mna dlugo... Moze jakies DT?

[Dyktatura]

Wstawiam na prośbę koleżanki, która kontaktuje się z właścicielką kota. Cytuję:
Tłumaczyłam już wielokrotnie koleżance, ze nie powinna mieć zwierząt, ale niestety chyba musiała sama zrozumieć. Otóż ma dzieci w wieku wczesnoszkolnym, no i niestety im wydaje się , ze opiekują się kotkiem, ze go przytulają i tp, itd. a niestety znęcają się nad nim, męczą...i wreszcie koleżanka to zrozumiała i chce oddać w dobre ręce. jest to kotek ok 9 miesięczny, czarno-biały, zdjęcia będę miedz dziś wieczorem i wstawię. Kotek jest w Łodzi. Szukam pilnie kochającego domku.

Opis kocurka:
Kotek jest wesoły, lubi w błyskawicznym tempie przemieszczać sie po pokoju, jest czyścioszkiem, nie wejdzie do brudnej i niesprzątniętej kuwety, bardzo lubi ocierać swoja główkę o główkę człowieka jak mu się przystawi... rano wchodzi do pokoju i tylko słychać mraaauuuuu Jak wcześniej wspomniałam kotek nie wyjdzie to nieposprzątanej kuwety i wtedy kreci się jak piesek pod drzwiami, żeby wyjść na dwór :laugh: jest spokojny raczej, ale rano wariuje, bawi się myszka, albo do buta się dobiera

kontakt do koleżanki nadzorującej adopcję: ewelinus87@interia.pl gg:7277233

Zdjęcia:








Ten kotek jest bardzo podobny do mojego Dizelka. Szkoda, że nie mogę go wziąć

Czy ktoś go przygarnie. Dziś chyba mija termin.

jak mój Lilutek