Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

AaaaKotkiDwa pisze:to powie mi ktoś, dlaczego ludzkie imiona kotom?

Bo równie dobre jak inne :wink:

ale jak dobre

moje koty nie będą miały imion dopóki nie skończą 7 lat, wtedy im zrobię postrzyżyny, wrzucę do wody i wyrżnę kawałek futra na ogonie. a wiecie, po co były postrzyżyny? bo dzieciaki dawniej ginęły jak muchy i nie było potrzeby się za bardzo z nimi spoufalać jakimiś imionami. z kotami podobnie. moje też może spotkać jakiś wypadek. popatrzcie jak zupełnie inaczej brzmi "zdechł mój kot", niż "zabiło mi Felicję". głupio nie?

Każdy kot przynosi ze sobą na świat swoje imię

Czasami są to ludzkie imiona - są dobre, bo pasują do kota. Mnie niezbyt podobają się ludzkie imiona dla zwierząt, bo może się zdarzyć, że zawołam kota, a przyjdzie dziecię sąsiada :roll:

Ale i tak jedna z kotek ['] miała na imię Witek. Była Witkiem i już

a to kocur mojej znajomej z NK ma na imie Zuzia :ryk:

mi sie mowiac szczerze tez nie bardzo podoba nadawanie kotom imion ludzkich, choc sa wyjatki jak np.Zuzia, Nadia, Emilka, Sonia...
Natomiast wam powiem cos... moja kumpela ma kota, ktory ma na imie Eustachy... :roll:

Szczerze mowiac dopiero niedawno zaczelam sie przyzwyczajac do tego imienia... :mrgreen:

Coz... jej kot, jej wybor, choc probowalismy w kilka osob namowic ja by go przechrzcila... Ale ok, juz to zaakceptowalam i przyzwyczailam sie juz. Zeby smieszniej bylo, wetka nie wiem czemu przekrecila jego imie i tak juz zostalo, ze oficjalnie kocio w papierach ma Eustachy, ale wetka mowi do niego Horacy :ryk:

Natomiast uwielbiam kocie imiona kojarzone z jakimis slodyczami, np.Milka, Wedel, Delicja, Truskawka :1luvu:

Ale nim ktos wymysli swemu kotu imie:
zacytuje z pewnego artykulu:
"(...)I-jak imiona.Powszechnie sądzi się,że kotu wszystko jedno jak ma na imię.I słusznie.Ale inne koty nadstawiają uszu,czyhając na najdrobniejszy powód do kpin.Dlatego starajmy się do wszystkich Puszków,Kłębuszków i Ciapciusiów wołać Tiger,Terminator,Rambo,tudzież Xena albo Wilkiria.Wdzięczność kota-rzecz bezcenna(...)

a co do propozycji imion, lubie te stronke :arrow:

http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/Imiona.htm jest w czym wybierac :ok:

AaaaKotkiDwa pisze:
a właśnie, małe kotki chyba wcale nie czują bólu przy takim chwytaniu, nie? bo są jeszcze lekkie. dopiero później koty są ciężkie to już skóra ma problem żeby go utrzymać.

male czuja sie w ten sposob bezpieczne, wlasnie dlatego, ze matka je tak przenosi. Duzego kota juz nie udzwigniesz w ten sposob

Chyba ze jestes strong(wo)man :ryk:

AaaaKotkiDwa pisze:się wnerwiłam, bo mam obie rączki lewe i nie lubię dotykać surowego mięsa

hahaha, witam w klubie :ryk:

ja tez mam obrzydzenie :ryk:

niestety w mojej pracy czesto sie z tym spotykam, coprawda nie dotykam tego bezposrednio, tylko przez worek, siatke, ale to nie zmienia niczego

zwlaszcza wnetrznosci wlasnie jak serca czy watroby...
tak samo jak nie dotkne nawet zywego karpia :ryk:

nongie pisze:Ja lubie mówić "kurzęce".

hahaha skojarzylo mi sie z filmem "Sami swoi"

tam tez padl tekst "jajko kurzece" :ryk:

Natomiast uwielbiam kocie imiona kojarzone z jakimis slodyczami, np.Milka, Wedel, Delicja, Truskawka

e! a na tym forum widziałam jak ktoś miał kota "Karmel". zawaliste!

tez cudne, choc karmelu jako slodyczy nie lubie, ale na imie dla kota strasznie mi sie podoba :1luvu:

a ja wcale do moich nie mówię "wynoś sie brudasie". tylko np. słonko albo niunia.

co nie znaczy, że to są imiona! ale wątpię żeby miały jakieś oficjalne imię.

ale moze byc slonko w innym jezyku, tak jak raczej kotki Stokrotki osobiscie nie spotkalam, natomiast Daisy to dosc czesto spotykane imie. Znaczenie to samo. Znajoma miala kiedys kotke Chmurke

chmurka jest klawa! stokrotka też!

ale daisy bym nie zdzierżyła. tyle ładnych słów w j. polskim, a tu ktoś sobie daisy wymyślił. ;/////

wszystko kwestia gustu, dla mnie Daisy zbyt slodkie i oklepane. U jednej forumowiczki w rodzinie jest kotka Rózia :ryk:

ja mialam Psotke, bo faktycznie psotnik niemozliwy byl z niej :ryk:

Na moim podworku jedni ludzie mieli kiedys koty o imionach: Łatka i Krawat, na tym forum jest jeszcze Inka, kotka mojej kumpeli ma na imie Prima (czarna jak kawa stad to imie), ale jest tez kotka Maja, innej kumpeli kocurka (*) nazwalam Avatar :1luvu:

tak mi sie to imie spodobalo i pasowalo do niego jak ulal :1luvu:

Innej forumowiczki kotka (*) miala na imie Argi z wloskiego argento-srebro, to od umaszczenia.

klawe imiona! a Psotka to już całkiem!

u naszego dziadka był Małysz, bo skakał z lodówki na ziemię nawet jak był jeszcze mały.

Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kto przegląda forum