W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 15:28 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antonina ma pobrana krew na pelne badanie diagnostyczne plus zelazo plus Fip
czekam na wyniki

Z pewnoscia u mnie sie zarazila i z pewnoscia u mnie zaszla w ciaze - a ja to z pewnoscia agent Tomek i sama reske przyprawilam o ciaze pierwszej nocy jak do mnie trafila - noc byla upojna


z tego o wiem okres inkubacji choroby trwa do dwoch tygodni - u mnie drugiego dnia Antonina zaczela miec wymioty a trzeciego dolaczyla sie biegunka - to musialaby byc jakas wersja ekspresowa zakazenia jesli mialaby si eu mnie zarazic szczegolnie ze mam szczepione koty , nigdy z panleuko soie nie zetknalam a z kotami podworzowymi mam malo doczynienia wiec widocznie specjalnei wszczepilam jej wirusa jako agent Tomek podczas upojnej pierwszej nocy

jesli ktso bedzie zainteresowany zdrowiem Reski a nie wymiocinami i przepychankami numer telefonu 516 123 787 zapraszam

Bede informowala dziewczyny z kielc oraz Kasie oraz Basie na biezaco.

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon sty 11, 2010 15:44 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antoninaśnieżka, jak pisałam - nie jest istotne gdzie Reska się zaraziła bo to kwik nad rozlanym mlekiem/musztarda po obiedzie. W kwestii samej choroby - jest różnie, wiremia waha się wg literatury od 4-10dni, ale... Jedno kocię (największe i najsilniejsze) zwinęło mi się w dobę od pojawienia sie objawów, inne żyło ponad tydzień. Weci mawiają ze jedyną regułą pp jest brak reguł. Nie to jest w tej chwili istotne. Wydaje mi się że ważne jest żeby wśród przepychanek i animozji (do wyjaśnienia między zainteresowanymi jak sądzę) nie zapomnieć o zwierzaku.
I może tego się trzymajmy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 15:51 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

kinga w. pisze:Można spekulować do woli ale jeśli objawy wystąpiły w czasie możliwym dla okresu inkubacji to możliwe że kotka przyjechała już zarażona. Z resztą... Jakie to ma znaczenie?

Ma to znaczenie dla kotów w Kielcach...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 11, 2010 15:53 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Jana pisze:
kinga w. pisze:Można spekulować do woli ale jeśli objawy wystąpiły w czasie możliwym dla okresu inkubacji to możliwe że kotka przyjechała już zarażona. Z resztą... Jakie to ma znaczenie?

Ma to znaczenie dla kotów w Kielcach...

Fakt. Cholera. :x
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 17:05 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

badanie diagnostyczne plus zelazo plus Fip

jakie badania na FIP?
mój Maks ma FIP- a jako powikłanie panleukopenii, umiera :(
AnielkaG
 

Post » Pon sty 11, 2010 18:10 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Anielko, to był chyba test z surowicy na obecność przeciwciał koronawirusa. U Antoniny wyszedł negatywny - możemy więc mieć właściwie pewność, że to nie FIP.
Podwyższony jest mocznik i kreatynina, hemoglobina - nadal 6. Wieczorem będę miała szczegółowe wynki, to postaram się wkleić.
Jeśli chodzi o to, gdzie Antonina miała styczność z wirusem, to naprawdę wróżenie z fusów jest trochę i nie ma znaczenia teraz. Koty, z którymi była tutaj, są pod obserwacją i nie mają objawów choroby.

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pon sty 11, 2010 23:06 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

No w każdym razie - za Antoninę - kciuki nieustające i za kieleckie kotki.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 11, 2010 23:25 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Mocne kciuki za Antoninę, za wszystkie kotki, z którymi mieszka i się spotyka, za kieleckie kotki :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 12, 2010 17:50 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kciuki. Co tam dzisiaj słychać?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 12, 2010 21:42 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Dzisiaj (odpukać) jest dużo lepiej. Kota je bardzo ładnie, pije i sika. Poza tym widać, że jest silniejsza - znowu się buntuje przeciwko obcym rękom :)

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Wto sty 12, 2010 22:13 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 12, 2010 22:27 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 14, 2010 11:45 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

wiadomo, co z Antosią?
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 15, 2010 11:35 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antosia je, pije, sika, kupka i ma siłę zwiedzać dom :ok: Dostaje lek homeopatyczny i wyraźnie się zbiera dziewczyna. Jutro ma mieć robioną morfologię, żeby sprawdzić jak to wygląda od środka ;)

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pt sty 15, 2010 12:34 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 213 gości