MASZA-W DT u DULENCJI-od str.16! Przyjmujemy zapisy na DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2010 21:18 Re: MASZA - PILNIE TRANSPORT OSTRÓDA-ŁÓDŹ!!!

no u Ciebie też tylko pewien etap :)
Nie ważne jak ważne że do celu i kota będzie miała już tylko lepiej :1luvu:
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pt sty 01, 2010 21:19 Re: MASZA - PILNIE TRANSPORT OSTRÓDA-ŁÓDŹ!!!

Wyślij na mail Fundacji (skrzynka już oczyszczona) i dla pewności na mój też.

I kciuki :ok: :ok: :ok: Jutro Maszę zabieram ze schronu przed południem :)
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt sty 01, 2010 21:35 Re: MASZA - PILNIE TRANSPORT OSTRÓDA-ŁÓDŹ!!!

Profilaktycznie wyślę na oba :1luvu: :1luvu:

Jejciu, jak ja strasznie nie mogę doczekać się tego footerka :roll: 8) :mrgreen: :mrgreen:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 21:38 Re: MASZA - PILNIE TRANSPORT OSTRÓDA-ŁÓDŹ!!!

Oby tylko w podróży grzeczna była... Ma tendencje do rozdzierającego miauczenia ot tak... :( Jeszcze pasażerów wystraszy, Tygrys jeden 8) .
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 11:48 Re: MASZA - PILNIE TRANSPORT OSTRÓDA-ŁÓDŹ!!!

"Tygrys"-Masza w samochodzie całą drogę płakała. Obawiam się, że w pociągu będzie nie lepiej...
Teraz rezyduje w mojej łazience - ma luksusy 8) całe 14 m2 8)
I 8O Po pół godzinie kotka jest poza kontenerkiem, barankuje, mizia się, wywala brzuchol kołmi do góry 8O Ani śladu przerażonego kota ze schroniska... :ok:

W uszach ma niestety drobną kopalnię... Spróbuję oczyścić i zapuszczę Oridermyl - mam jeszcze z zapasów starą wersję preparatu.
No i "capi" schronem, ale na kąpiele nie pora... Myślę też, że profilaktycznie przyda jej się odpchlanie - nie mam niestety nic w domu na pchełki :(
Nie wiem jak z odrobaczaniem - nie zauważyłam na razie nic niepokojącego - schron podobno odrobacza zwierzaki, ale nie ręczę, że czegoś nie ma... Nie będę ryzykować odrobaczania dziś, bo nie chcę problemów w podróży. Zwierzaki różnie reagują na preparaty odrobaczające...
Na pupci troszkę odrasta, ale jeszcze długa droga do ślicznego futerka...

Acha, Masza została w schronie zaszczepiona na wściekliznę. Pozostałe szczepienia pewnie sobie darowali... Kicha trochę panienka.
Idę do niej, bo właśnie popłakuje zamknięta sama w łaźni...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 12:22 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

zobaczymy. Może nie będzie tak źle. Najwyzej posiedzimy na korytarzu ;]
tak czyinaczej byle do przodu :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 12:24 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

NO DOBRA, JEDNAK SĄ ŚLADY KOTA ZE SCHRONISKA...
Czyszczenie uszu okazało się beee... Jedno, to mniej zapuszczone, udało mi się zrobić, drugie - szkoda gadać. Jest aż gorące i pełno w nim syfu. Nie udało mi się tam sięgnąć. Tylko oridermyl wpuściłam, przy wtórze wrzasku Maszy... Może, jak trochę ta skorupa zmięknie, to jeszcze raz spróbuję...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 12:25 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

A transporter jest z tych fajnych. Ma dobre zamknięcie.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 12:32 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

u moich obcinanie pazurów czy czyszczenie uszu czy kąpiel traktują jako osobistą zniewagę i mordy wydzierają w niebogłosy. Najlepsze jest to że powstaje chórek. Jedna dlatego że cierpi okrutne męki a drugie drze pyska w obronie maltretowanego ;]
wiec to może nie tylko schroniskowy kot ;) ale normalny kot :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 12:46 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

No ba... w końcu kot myje się sam :wink:

A czyszczenie zainfekowanego ucha boli okrutnie... mimo, że robi się jak najdelikatniej... Mieliśmy kiedyś koteczkę z taką kopalnia.... Czyszczenie uszu to było moje zadanie. Kota nigdy nie nabrała już do mnie zbytniego zaufania... Byłam be i trzeba było mnie ofuczeć i olać. Po 14 latach dalej mi te zabiegi pamiętała...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 14:42 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

:ok: :ok: :ok:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sty 02, 2010 14:49 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

Cieszę się, że Mała juz poza schronem i że ma się dobrze :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Oridermyl w domu mam, zostało mi po Amisiu, także zabezpieczona jestem. Zresztą i tak polecimy do weta :ok:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 02, 2010 15:02 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

Obejrzałam zęby Maszy... Brak jej jednego kła, następny ułamany/wyszczerbiony, ale nie dopatrzyłam się stanu zapalnego dziąsła.
Z zębów to wynika, że kotka dawno ma pierwszą młodość za sobą... tylko, że pewnie nigdy nie odżywiała się jak należy - w schronie na pewno nie dostawała zbyt dobrego jedzenia. Nie znam jej przeszłości przed schronem, ale mogła żyć wolno i żywić się tym co znajdzie/upoluje. Jeśli żyła wolno, to pewnie i kocięta miewała często. To wszystko ma katastrofalny wpływ na kocie zęby i w ogóle stan fizyczny...
Podsumowując: Masza raczej nie ma mniej niż 5 lat, a może mieć więcej...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob sty 02, 2010 15:12 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

Doprowadzimy wszystko do ładu, pięknie się odżywimy i będziemy śliczną koteńką (zresztą już jestśmy, ale bardzo zaniedbaną) :ok: :ok: :ok: Mam w tym wprawę :mrgreen:

Mój Leoś w schronie, zakichany, zaniedbany, wychodzony...Wielki kot a ważył tylko 3,5 kg :roll: . A teraz... 7 kg(i nie jest tłusty), błyszczący, świecący, rozbawiony... Czarusia, jak do mnie przyjechała przypominała Fredzię (tylko w futerku) z wychudzenia, 8 letnia kota ważyła lekko ponad kilogram. Obecnie waży prawie 3 kg i jest piękną kotką wczarnym, błyszczącym futerku.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 02, 2010 15:15 Re: MASZA - DZISIAJ JEDZIEMY DO DT!!!

Wierzę :D Tylko ładnych ząbków już nic nie zwróci :| Mój chuchany w domu Meśkenek takie zęby miała, jak skończyła 14-stkę :| :cry:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 91 gości