LUDZIE ODESZLI-KOTY ZOSTALY ,pomóżmy im żyć -Szczecin

Wystawe kotow do adopcji? Nie podoba mi sie to jakos . Na wystawie nie ma czasu na dluzsza rozmowe czy "obwachanie" nowego domu . Jestem paranoiczka i nie wierze w to co przyszle domy mowia mi na dzien dobry .Ostatnio pewna Pani zapewniala ,ze kotek bedzie mial wspanialy domek,ze bedzie mu dobrze a jak przyjechalysmy z agiis do niej to okazalo sie ,ze pokoj byl caly w trujacych kwiatach,ktorych pani nie zamierzala sie pozbyc i mnostwa szklanych przedmiotow na polkach ,ktore tez moglyby stac sie koscia niezgody miedzy pania a kotem.
Podpisujecie z tymi ludzmi umowy adopcyjne,sprawdzacie pozniej jak te koty zyja?

ja chętnie postoję w sobotę, od około 13.00, z kimś ;] lornetkę da się też chyba załatwić. ale muszę wiedzieć wcześniej, żeby ją pożyczyć od dziadków

W poludnie chyba nie warto ani czlowiek ani zwierze nie poluje o tej godzinie .A nie mozesz troszke pozniej np z Dorota?

Ok, mogę być w godzinach Doroty.

No i extra .Ktos by sie przydal do pary z Kaśka od 16.30 do 18.30 .Ja chyba na koncu z ciotka pojade .

kya, zgadzam się z Tobą. Decyzja o przygarnięciu zwierzaka musi być świadoma i zaplanowana, a nie podjęta pod wpływem impulsu, ewentualnie bo się dziecku spodobało... Sporo zwierzaków oddanych kiedyś przez telewizję w ramach akcji wróciło do schroniska po czasie krótszym, niż miesiąc. Kilka psów zostało zwyczajnie wywalonych w lesie, skąd je zbierali ludzie. Pomijam już kwestię stresu, kiedy nieprzyzwyczajone i wystraszone koty czy psy są wystawione w jasnych, głośnych miejscach, a setki ludzi maca je albo pcha łapy przez kraty, żeby pomacać. Lepiej znaleźć mniej domów, ale pewnych.
Agnieszko, to ja po Ciebie podjadę... Zadzwonię jutro, to się umówimy.

Zgłaszam swój akces na sobote - niestety badanie piątkowe mojej Pukuni odwołane. Mam całą sobotę wolną dajcie znać na jaką godzinę brakuje ludzi do stójkowania.
Jade z moim biedactwem do Wrocławia w poniedziałek. Jakoś musimy ten dzień w podróży przetrzymać trudno - drugi raz już mi w pracy nie dadzą wolnego w weekend... :roll:

O matko swieta ,dlaczego odwolane???????? Nie dalo sie jakos uprosic,wytlumaczyc ,ze daleko,ze transport itd?

nie da sie - ten nasz weterynarz dostał polecenie - z gatunku tych nie do odrzucenia - od przełozonego ze ma sie zajać czymś innym. Wszystko nam się skomplikowało bo ja juz urlopu z tych weekendowych dni nie moge odwołać - za późno, skoro ogłoszenia wisza od tygodnia. Nie chcę tez wychodzić na szalbierczą jednostke - chce potem nie chce potem znow chce... Wladze szkoly zechcialyby sie moze pozbyc takiego krecacego pracownika... Jakos damy rade trudno - pociag w jedna strone kosztuje 54 zl wiec cala impreza powinna sie zamknac w granicah 700 zl. Obrabuje bank, pojde pod latarnie lub zaryzykuje konfrontacje z mezem he he... Raz kozie smierc

kya pisze:Ty jestes mordko zwolniona.Masz zajac sie teraz Puki mamusiu:) Zobaczymy moze Edita bedzie mogla,Reddie ,Capriccio czy inni.

Dziewczyny bardzo chętnie bym się poczaiła po krzakach w miłym towarzystwie, ale wyjeżdżam na weekend.

UWAGA ! UWAGA ! UWAGA !

Przyspieszamy tempo. Ostatnie tragiczne wydarzenia na Tęczy i prace budowlane na Lotnisku mówią same za siebie - koty na tamtych terenach są skazane na śmierć - zwłaszcza te na Lotnisku, gdzie teren nie jest osłonięty -brak drzew i budynków, w których mogłyby znaleźć trwałe schronienie. Prawda, że wzdłuż drogi jest wąski pas zieleni z rowem w środku. Ale jest to zbyt blisko tak ruchliwej drogi. Pomysł przeniesienia ich do Wielgowa jest aktualny. Na dzień dobry potrzeba ok. 100mb siatki + słupki do siatki, tj. ok. 1.000 zł do 1.500zł. Nie da się całego terenu ogrodzić. Na początek chodzi o odgrodzenie terenu od ulicy, aby koty w ferworze zabawy nie wpadały prosto pod koła samochodów.

ZACZYNAMY ZBIÓRKĘ PIENIĘDZY NA ZAKUP SIATKI

NR konta 31 1140 2004 0000 3502 3768 5450

z dopiskiem "KOTKI - SIATKA DO WIELGOWA”

Na pewno w tydzien takich pieniedzy nie zbierzemy bo wiadomo jak jest,ale zlotowka do zlotowki...no ,sami wiecie .Tak mysle,gdzie by sie mozna zwrocic z oficjalna prosba o pomoc w osiatkowaniu terenu .Kto ma pomysl niech rzuca nim tu . Koty nie moga tam zostac ,teren jest do zadka.Kto byl to widzial.Niedlugo zostanie tam lyse pole i kilka drzew od strony ulicy . Poza tym koty zaczynaja ginac w dziwnych okolicznosciach wiec tym bardziej nie jest tam bezpiecznie .

I jeszcze na temat soboty ... Kasia prosilaby aby mogla miec 1 zmiane na "polowaniu" tzn. 14.30-16.30 .Moglaby zabrac Istne ze soba bo obie z lewobrzeza sa. Dorota ,skoro bierzesz ze soba PierwszegoBojowegoPsaPancernego czy moglabys byc od 16.30-18.30? Ja najwyzej z ciotka pojade najpozniej ( ciotka bedzie warczeć a ja gryźć :twisted:

) . Wiecej zmian nie bedzie bo nie ma wiecej ludzi .

kya pisze:I jeszcze na temat soboty ... Kasia prosilaby aby mogla miec 1 zmiane na "polowaniu" tzn. 14.30-16.30 .Moglaby zabrac Istne ze soba bo obie z lewobrzeza sa. Dorota ,skoro bierzesz ze soba PierwszegoBojowegoPsaPancernego czy moglabys byc od 16.30-18.30? Ja najwyzej z ciotka pojade najpozniej ( ciotka bedzie warczeć a ja gryźć ) . Wiecej zmian nie bedzie bo nie ma wiecej ludzi .

Mi pasuje - tylko musimy sie jakos zmowic z Kasia.
Niestety nie dolacze sie do zbiorki kasy na plot :cry:

Nie wiem nawet jak wykombinowac pieniadze na to badanie we Wroclawiu zeby maz nie zszedl na zawal serca ze tyle na kota pojdzie...

Istna pisze:
kya pisze:I jeszcze na temat soboty ... Kasia prosilaby aby mogla miec 1 zmiane na "polowaniu" tzn. 14.30-16.30 .Moglaby zabrac Istne ze soba bo obie z lewobrzeza sa. Dorota ,skoro bierzesz ze soba PierwszegoBojowegoPsaPancernego czy moglabys byc od 16.30-18.30? Ja najwyzej z ciotka pojade najpozniej ( ciotka bedzie warczeć a ja gryźć ) . Wiecej zmian nie bedzie bo nie ma wiecej ludzi .

Mi pasuje - tylko musimy sie jakos zmowic z Kasia. Mam tez do przekazania 9 puszek niemieckiego zarcia dla kotow - nie jest to chyba zaden rarytas ale moze sie przyda
Niestety nie dolacze sie do zbiorki kasy na plot Nie wiem nawet jak wykombinowac pieniadze na to badanie we Wroclawiu zeby maz nie zszedl na zawal serca ze tyle na kota pojdzie...

wiecie co ja nie wiem czy to jest dobry pomysl - ale moze pogadajmy o tym. Przyszlo mi do glowy zeby wziasc pozyczke - jesli ktos ma nieobciazone zadna pozyczka sumienie moglby wziasc na siebie a my - w trakcie rozwazan ustalilibysmy tu pospolu kto ile deklaruje sie miesiecznie dawac na splate. Bo tam jest sprawa pilna z tym plotem a wiekszosc z nas na mysl o sumie do zebrania dostaje dreszczy. Moze jesli uzbieraloby sie tylu chetnych zeby starczalo na splate miesiecznej raty daloby rade wziasc pozyczke zrobic ten plot i przeniesc koty jeszcze przed zima ? Co o tym myslicie ?

LUDZIE ODESZLI-KOTY ZOSTALY ,pomóżmy im żyć -Szczecin

Kto przegląda forum