Zorka - żywa reklama Feliksa juz w DS w Zabrzu!!!!!!!!!!!!

Zawsze myślałam,że mleko matki chroni odporność maluszków...
Mam nadzieję, że maluszki szybko wydobrzeją.

To chyba lepiej pod pracą. W sumie taka sama droga a nie będziesz się stresować że musisz jeszcze przed rozmową do mnie podjechać. To spotykamy się pod moja pracą po 10

Co do karmienia to mimo wszystko najlepsze w tej chwili myślę że jest mleko matki bo jak ona już się dużo lepiej czuje to znaczy że ma przeciwciała, a te z mlekiem pójdą do maluszków. Dlatego przystawiać trza maluchy tak często jak się da. I mamuśkę futrować ma maxa to będzie miała więcej mleczka

Damy raaadeee :ok:

Szura pisze: Ja za nic nie dala bym takim maluchom mleka z serii Klara czy podobnego. Lepiej już mleko dla niemowląt które dawała Kropla. Jak one się zwało, nie pamietam.

A jaka to seria? Bo jak czytałam na opakowaniach to było też bephara (chyba) ale ono było od 36 dnia życia (maluchy mają max 20), a Gimpeta od urodzenia.

Klary nie znam - tez było ale patrzyłam tylko na mleka w proszku a nie płynne. To bez laktozy dla ludzi jest płynne - ja mam z nim doświadczenie ale moja miała 2 mies. jak ją wzięłam. No i Kazik u Mru pił to samo mleczko

A... Mamuska miała początki kk i maluchy teraz też.. :roll:

Tak dr. Gruszka powiedział Ewelinie.

Mlecznośc kocic zwiększa surowa wołwina, O tym ,że wcześniej przemrożona nie muszę pisać, prawda? Kocice w laktacji maja ogromny apetyt, więc niech je do oporu ile sama chce. Powinna równiez pić śmietankę 12% taka jak do kawy, ale w rozsądnych ilościach, nie cały kartonik na raz.

Cieszę sie, że już wszystko wiadomo. Jest tak jak przypuszczałam, ale nie tragicznie. JaEwka nigdzie już dzisiaj nie jedź. Siądź w domu i odpocznij. Sprawdzaj tylko maluchy. Czy przypadkiem nie masz czegoś do nakrycia tego kartonu w łazience? Jak nakryjesz temp. w środku sie podniesie i maluchy nawet jak odpełzną nie zmarzną. Czy vet dawał jakieś zastrzyki. jeżeli tak to nie powinno być zagrożenia w nocy. W takich wypadkach ja wstawałam zawsze około 4,30 żeby sprawdzić kociaki. Mniej wiecej o tej godzinie kotki miały zwyczaj odstawiać maluchy. Jeżeli mogę doradzić to kupcie mleko Mixol u veta ( przynajmniej moja vetka sprowadza jak jest mi potrzebny).
Teraz juz bedzie dobrze, zobaczysz. Zauważyłaś w porę i za to Ci wielkie dzieki :1luvu:

Acha i jeszcze jedno, gdybys mogła ja skarmiać karma dla kociat i mokre i suche. Kotka staje się silniejsza i ma siłę i mleko wykarmic kociaki. Ostatnia moja matka 6 letnia do chwili kiedy przestała karmić maleństwa ( 2,5 m-ca) była tak karmiona. Kociaki potrafią wyssać wszystko, więc mama musi mieć siłę :ok:

Przepraszam już pisze. Mamusia nam zaczęła kichać jakoś dzień jak u nas była na początku tak kichnęła od czasu do czasu ale później zaczęła częściej więc zabraliśmy ją do weta. Za każdym razem przyjmował na dr Gola dał antybiotyk, kazał robić inhalację. A dzisiaj się okazało, że maluszki mają początek kk. (nigdy nam nie powiedział, że mamusia ma kk na co teraz wychodzi, że chyba jednak miała :roll:

)

Ja jej daje 2 saszetki dziennie + suche cały czas stoi (saszetek nieraz nie zjada do końca) dawałam jej jeszcze ryż z marchewka i kurczakiem jak mówiłyście. Jutro jeszcze kupie wołowinkę (tak wiem, że ma być przemrożona :wink:

)
Szczęście w nieszczęściu, że na razie jeszcze nie pracuje więc będę miała oko na wszystko 24/h
W nocy chyba będę tam co chwile łazić... :roll:

IKA 6 pisze:Acha i jeszcze jedno, gdybys mogła ja skarmiać karma dla kociat i mokre i suche. Kotka staje się silniejsza i ma siłę i mleko wykarmic kociaki. Ostatnia moja matka 6 letnia do chwili kiedy przestała karmić maleństwa ( 2,5 m-ca) była tak karmiona. Kociaki potrafią wyssać wszystko, więc mama musi mieć siłę

Kocia ma Hillsa dla maluszków - suchą i mokrą

Sama kupiłam