» Śro cze 20, 2007 18:13
Dzieki :))) milo wrocic wreszcie z upalu i bieganiny (z ciezarami,
rzecz jasna ...) i zobaczyc az tyle wpisow.
Praca mnie od rana dopadla , dopiero teraz wrocilam.
Bylam krociutko w rejonie zero, dzis znow nieprzyjemna sprawa -
uczepily sie mnie dwie 'ciotki rewolucji' - osoby, ktore uwazaja, ze maja
prawo zwracac uwage, jak im sie cos wyda nieprawidlowe ..
No i zrobily mi wyklad dluuuugi, ze nie wolno karmic obcych psow.
Pies nie byl ich, i nic zlego nie robilam - ale inicjatywy obu przejetych
pan nie zlagodzily ani moje tlumaczenia (nie sluchaly), ani przeprosiny
(choc pies nie ich), ani w ogole nic ... Jedna z nich zapowiedziala, ze
zrobi mi zdjecie, bo jej pies jest chory, i moze to ja go 'zachorowalam'
- to nic, ze nie ma swiadkow, ani dowodow, ani mnie nie widziala.
Nie tlumaczylam im, ze mam tam rodzine, bo nawet by to nie dotarlo
do nich, przez potok slow (obie mowily na raz).
Poszlam sobie, gdyby nie resztki odpornosci psychicznej, chyba bym
sie zalamala .. wszystko nie tak, wszystko na opak, im bardziej szukam
tym bardziej Smoczka nie ma .... i taka niechec. Ogloszenia wisza, ale jedno wydarte z wsciekloscia !!! widac po sladach. Kota zywego zadnego - upal.
W lecznicy niedalekiej (Pilsuds.) tez zdzieraja moje ogloszenie - i to
sam pan DOKTOR podobno ... mimo, ze nie zaslania zadnej tresci,
bo wisi na czyms w rodzaju tablicy ogloszen polaczonej z reklama
karmy. I dano mi kiedys pozwolenie, zeby tam moje ogloszenie wisialo.
Juz kilka razy bylo zdarte, wiec dzis wreszcie dopytalam, i pani ze sklepu
mi to powiedziala.
I tyle. dzis moze zredaguje listy rozne, i mam kolejne prace zadane
na jutro, nie wyplacze sie z tego nigdy ...
ze tez zycie musi byc takie ... zabiera czlowiekowi wszystko, co ma
jakas wartosc, a zostaje sama sucha i zakurzona i trudna codziennosc.
dzis mam duzy zal, ze tak dlugo nic nie wywalczylam ...
zo