Esti dziękuję za aukcje.
Marcyś prawie się już zadomowił. Spodobały mu się legowiska na meblościance i tam na ogół sypia. W nocy przychodzi też do łóżka, ociera się o mnie, barankuje, ugniata, ślini się, aby po chwili uwalić się na mojej poduszce. Ładnie korzysta z kuwety. Apetyt mu dopisuje i nawet już nie prycha na koty. W nocy otwiera dolne szafki.
Lenka wczoraj po sterylce spała do północy. Potem wstała, najadła się, napiła, poszła do kuwety. Dzisiaj biega, siłuje się z Żuczkiem jakby nic się nie wydarzyło.
Od jakiegoś czasu prześladuje mnie dokocenie synchroniczne. Kuba 6 grudnia 06r – Miki 7 grudnia 06r. Rudy Rysio 5 luty 07r – Tygrys 15 luty 07r. Niunia 20 luty 07r – Lena 21 luty 07r. Teraz Marcyś 25 marca 07r i Kić Mić 28 marca 07r.
Miesiąc temu zmarła opiekunka Kić Micia. Trafił do domu syna zmarłej. Kić Mić tolerował tylko swoją opiekunkę. Potrafił drapać i gryźć nawet ją a co dopiero inne osoby. Z mieszkania w bloku trafił do domu z ogrodem, w którym były inne zwierzęta. Stał się agresywny wobec zwierząt i ludzi. Dzisiaj trafił do mnie i jest przerażony. Na razie będzie przebywał w klatce, wdychał Feliway i dostawał Stresnal, który akurat wczoraj otrzymałam od paulinatob. Kić Mić ma 5 lat.