MISIA-AGATKA u Anki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 16, 2003 20:12

Ela była - dzięki Ci Elu :D . Było przemiło. Ale niestety główna bohaterka czyli Agatka zdecydowała, że będzie się chować. Ela widziała ja tyle, co przy jedzeniu (wyszła spod zlewu do miseczki) i potem na chwilę udało mi się wziąć ją na ręce. Tak, że sesja foto nie udałaby się :(

Tak, jak pisałam, martwię się, Agatka jest bardziej zestresowana niż na początku. Nie wiem, co robić. Czy zostawić ją w spokoju dając jej tylko jeść i głaszcząc o tyle, o ile się czasem na chwilę pozwoli, czy działać bardziej aktywnie np. wynosząc kontenerek (w którym i tak ostatnio nie siedzi) do pokoju, za kontenerkiem Agatkę i zamknąć kuchnię. Wiem, że wtedy schowa się prawdopodobnie pod tapczanem spod którego jej nie wyciągnę. Nie wiem, co lepsze :(
Myszka siedziała u mnie kiedyś właśnie pod tapczanem, w pokoju stała kuwetka, a jeść dawałam jej pod tapczan. Poza tym nie ingerowałam, czasem głaskałam pod tapczanem jeżeli się pozwoliła. A tak to zostawiałam w spokoju. Sama się stopniowo przemogła i zaczęła wychodzić

No więc właśnie - czy raczej zostawić w spokoju, czy usilnie przyzwyczajać. Co lepsze? Nie wiem 8O

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 16, 2003 20:13

ja tez miziam Obrazek

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 16, 2003 20:37

Dzięki za wirtualne mizanki :D :D :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 16, 2003 20:56

Dziękuję Ci Aniu za ciepłe przyjęcie :D
Twoje zwierzaki są urocze :P
Agatka niestety jeszcze się nie oswoiła z otoczeniem, ale jest prześliczna :1luvu:
mam nadzieję, że szybciutko zakoleguje się z Paniami i Panem Murzynem :)

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 16, 2003 21:15

Ojj, nawet nie wiecie jak zaluje ze mnie z wami nie bylo .... wiele nie powiem jak soedzlam ten czas na rodzinnym zjezdzie u 'tesciow', bo co tu mowic... Blee, dopiero wrocilam.
Tysiace razy wolalabym byc u ciebie Anko... i polowac obiektywem na
Agatke :) - zapewniam ze jak przyjde, sesja sie uda- nie ma mocnago kota na moj sznureczek od aparatu ;) - nawet najbardziej niesmialy kot wyciaga do niego lapki :)

Mam nadzieje ze szybko jakos sie zgadamy z ani i Iza i nawidzimy cie :)

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Nie lis 16, 2003 21:21

ktosia pisze:zapewniam ze jak przyjde, sesja sie uda- nie ma mocnago kota na moj sznureczek od aparatu ;) - nawet najbardziej niesmialy kot wyciaga do niego lapki :)

Potwierdzam :D :!:

ktosia pisze:Mam nadzieje ze szybko jakos sie zgadamy z ani i Iza i nawidzimy cie :)


No :!: :D

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 16, 2003 21:25

Czekam na Was, baaardzo czekam :D .
W przyszłą sobotę mam cały dzień wolny. A tak, to po południu (po 17-tej) w tym tygodniu w poniedziałek jutro (ale krótko, tylko do 18.50, potem muszę wyjść i w czwartek, a w następnym tygodniu mam wolną cały wtorek oraz popołudnie w środę i piątek.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 16, 2003 21:34

U mnie do środy włącznie wszystko odpada :(
A potem - jeszcze nie wiem - może piątek, albo sobota?

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 22, 2003 19:39

Co nowego u Misi-Agatki? Obrazek

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 22, 2003 19:47

Izabela pisze:Co nowego u Misi-Agatki? Obrazek

:?: :?: :?: Obrazek

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 22, 2003 21:19

Ojej, zaniedbałam się, przepraszam :oops:
Szaleńcze dwie prace skończyłam, ale tak mi się w życiu układa, że prawie do Świąt będzie z czasem kiepsko, dlatego i zaglądam rzadko.
Agatka nadal mieszka w kuchni :( . Czasem pozwala się głaskać, a czasem w panice ucieka - i wtedy bardzo mi smutno, bo bardzo ją pokochałam. Bardzo dużo siedzi pod zlewem, a nie mam jak odciąć jej tam dostępu. Do kontenerka nie wchodzi, czasem siedzi na dachu kontenerka. Nie jestem pewna, czy to nie od czasu gdy zaniosłam ją w nim do weta - straciła poczucie bezpieczeństwa :( .
Na szczęście ma apetyt, czasem słyszę, że się bawi. Problem też i w tym, że za dużo czasu dla niej nie mam. A ona to słodka dziewczynka.

Niestety ani jutro, ani w następny weekend nie mam czasu i nie mogę wtedy zaprosić. Za to mam wolne we wtorek i po południu baaardzo chętnie zapraszam - kto może :?: :?: :?:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 22, 2003 22:31

Przed chwilą wzięłam Agatkę na ręce i kolejny raz spróbowałam zanieść do pokoju - znowu w panice uciekła jak tylko posadziłam ją na krzesełku :( . Na początku sama czasem na moment przychodziła. Co jej te moje potwory zrobiły, że się tak boi :cry:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 23, 2003 21:07

Czy kogoś jeszcze interesuje moja śliczna Agatka.
Nikt nie podczytuje :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 23, 2003 21:30

Alez podczytuja, podczytuja. Tylko nic mi madrego do glowy nie przychodzi... :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lis 23, 2003 21:43

Dzieki Zuzo, dobra duszo, odrazu sie razniej zrobilo :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Magda_Lena_Coon, zuza i 82 gości