Moje nerkowe serduszko [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 18, 2009 17:19 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

AlkaM pisze:
PcimOlki pisze:
AlkaM pisze:...
Jezeli wet Ci powiedzil, ze HCT moze spasc z 38 na 21 w ciagu 4 tygodni z powodu przewodnienia to powaznie rozwazylabym zmanie weta ( ja wlasciwie uciekalabym jak najdalej od niego)
....

A z jakiego powodu może się to zdażyć?



Tak gwaltowny spadek hemtokrytu to najczesciej z powodu krwawienia z ukladu pokarmowego.
Przyczyna anemi moze byc rowniez powazna infekcja bakteryjna, najczesciej u kotow z PNN jest to nerek (bakterie niejako "zeruja" na zelazie, a niedobor zelaza prowadzi do anemi). Anemia spowodowana zmniejszona produckcja Erytropoetyny przez nerki , ktorych stan sie pogarsza nie bedzie tak gwaltownie postepujaca, podobnie jak anemia z powodu niedoboru witaminy B12 i kwasu foliowego.

Jak więc wytłumaczyć spadek HCT z 37,1 na 22.9 w ciągu 10 dni? Oraz wzrost z 22,9 na 43,2 w ciagu dni 14.
Krwawienie wykluczone. Infekcja jest niezmiennie. Wykryto niedrożność moczowodu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2009 17:20 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

koconek pisze:Mam nadzieję, że jest w miarę czytelne?

Nie jest czytelnie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2009 17:35 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Obrazek

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt wrz 18, 2009 17:47 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Obrazek

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt wrz 18, 2009 17:47 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

lepiej nie będzie - i tak przegiełam z rozmiarem obrazka :oops:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt wrz 18, 2009 18:08 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

PcimOlki pisze:
AlkaM pisze:Tak gwaltowny spadek hemtokrytu to najczesciej z powodu krwawienia z ukladu pokarmowego.
Przyczyna anemi moze byc rowniez powazna infekcja bakteryjna, najczesciej u kotow z PNN jest to nerek (bakterie niejako "zeruja" na zelazie, a niedobor zelaza prowadzi do anemi). Anemia spowodowana zmniejszona produckcja Erytropoetyny przez nerki , ktorych stan sie pogarsza nie bedzie tak gwaltownie postepujaca, podobnie jak anemia z powodu niedoboru witaminy B12 i kwasu foliowego.

Jak więc wytłumaczyć spadek HCT z 37,1 na 22.9 w ciągu 10 dni? Oraz wzrost z 22,9 na 43,2 w ciagu dni 14.
Krwawienie wykluczone. Infekcja jest niezmiennie. Wykryto niedrożność moczowodu.


Stawialabym na blad laboratorium?? 8O

Takie gwaltowne skoki HCT zdarzaja sie kiedy ilosc osocza gwaltownie sie zmniejsza i zwieksza, np. HCT gwaltownie wzrasta u osob z licznymi poparzeniami, kiedy traca duzo osocza. Szybkie podanie plazmy i nawodnienie obniza HCT.

Hematokryt okresla jak duza czesc krwi stanowia czerwone krwinki. A wiec, jezeli ilosc osocza we krwi bardzo sie zmniejszy to czerwone krwinki zaczna stanowic wieksza czesc krwi (chcoiaz ich wcale wiecej w rzeczywistosci nie jest) i HCT pojdzie w gore bardzo szybko.

Nie mam pojecia jak wytlumaczyc ten szybki spadek i wzrost w przypadku niedroznosci moczowodow. Trzeba by jakiegos madrego weta zapytac. Odwodnienie i nawodnienie moze spowodowac skoki HCT ale nie tak duze.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pt wrz 18, 2009 19:03 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

AlkaM pisze:
PcimOlki pisze:
AlkaM pisze:Tak gwaltowny spadek hemtokrytu to najczesciej z powodu krwawienia z ukladu pokarmowego.
Przyczyna anemi moze byc rowniez powazna infekcja bakteryjna, najczesciej u kotow z PNN jest to nerek (bakterie niejako "zeruja" na zelazie, a niedobor zelaza prowadzi do anemi). Anemia spowodowana zmniejszona produckcja Erytropoetyny przez nerki , ktorych stan sie pogarsza nie bedzie tak gwaltownie postepujaca, podobnie jak anemia z powodu niedoboru witaminy B12 i kwasu foliowego.

Jak więc wytłumaczyć spadek HCT z 37,1 na 22.9 w ciągu 10 dni? Oraz wzrost z 22,9 na 43,2 w ciagu dni 14.
Krwawienie wykluczone. Infekcja jest niezmiennie. Wykryto niedrożność moczowodu.


Stawialabym na blad laboratorium?? 8O
...

Ograniczający się do 3 "czerwonych" parametrów? Mało prawdopodobne - wyszła by kaszana w pozostałych.
Wachnięcie parametrów nastapiło też:
RBC - 8,12 4,51 8,05
RGB - 11,9 6,4 12,0
Teraz jest to bez znaczenia, taka ciekawostka.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2009 19:31 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Pcimolki a żelazo w tym samym czasie jak?

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Sob wrz 19, 2009 6:31 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Pomiar żelaza mam tylko w jednym ostatnim badaniu. Jest w normie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 19, 2009 20:52 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Dziś trochę leniwiej, trochę spokojniej i troszkę słabiej niż wczoraj.

Nie ma już samodzielnego podjadania - to był niestety jednorazowy przebłysk :(
Ale za to Kicia ma nowego przyjaciela - fontannę :D Przynajmniej coś! Nawet się dziwnie nie martwię, że dużo pije, ale tak się cieszę, że pije w ogóle, że nawet ilość mnie nie niepokoi, choc wiem, co może oznaczać...

Bardzo lubi się też po prostu przyglądać - nie mylić z zawieszeniem - wypływającej wodzie - ma radochę :1luvu:

Kurczę, te wylewy krwi pod skórą jej nie znikają :evil:
W poniedziałek jedziemy na dopplera, bo do Wrocławia to chyba nie damy rady kondycyjnie :(

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Sob wrz 19, 2009 21:25 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Koconku tą fascynacją plynąca wodą się nie martw - niektore kociasta tak mają
u mnie jak zainstalowalam nową fontanne to Stokrocia, ktora nigdy jakoś nadmiernie nie interesowala się ciurkająca wda, przez dwa dni murem siedziala, przygladala sie wodzie i pila, pila, pila....
juz zamierzalam ją do weta zabrać bo natychmiast wyobrazilam sobie straszne choroby z cukrzyca wlącznie, ale Stokroci przeszlo.

ja bardzo się cieszę że Kicia zaskoczyla i pije - dla niej to dobrze
pewnie sie dziwi że woda płynie i jest zimna
i może troche bardziej jej smakuje
(przy okazji jakoś podrzuce Ci nowy filtr, chyba ze ten jest jeszcze ok)
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 19, 2009 22:15 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Gosiu, filtr był nowy, pytalam Dagmary....


Fajnie, że mała pije :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 19, 2009 22:17 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

mizianki dla Kici :1luvu: az sama nabralam ochoty na fontanne :oops: :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Sob wrz 19, 2009 22:41 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

anna57 pisze:Gosiu, filtr był nowy, pytalam Dagmary....


Fajnie, że mała pije :D


dzięki Aniu :1luvu:
mam jeszcze jeden zapasowy :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 19, 2009 22:44 Re: Moje nerkowe serduszko - kolej na nowe cuda

Kciuki cały czas są :ok: :ok: :ok: :ok: To ja chyba wyciągnę fontannę z szafy - może Puszkinowi się teraz spodoba. Bo wcześniej to żadne futro nie było zainteresowane 8) :mrgreen:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 477 gości