
W nocy zjadła grzecznie i poszła do kuwety. Jest śliczna ale chcrakter ma!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze:lutra pisze:Firek to taki Edi. X
Do MJS: fanty przekazane.
A w ogóle, to myślę, że było b. miło i powinniśmy kontynuować tradycję spotkań.
Ogocha, zdjęcia Twoich tymczasów powrzucam wieczorem.
DO WSZYSTKICH, KTÓRZY MAJĄ CZARNE [CZARNE] KOTY DO WYDANIA: PRZEŚLIJCIE MI ICH ZDJĘCIA, PROSZĘ.
Zrobimy im osobne ogłoszenie zbiorcze, pt. Komu czarne koty przynoszą pecha.
też tak myślę i jeszcze raz ogromne podziękowania dla Szanownej Gospodyni za gościnę i przygotowanie świetnej imprezki
ogocha pisze:Hello
Dzięki bardzo, za to, że przyszliście, że pomogliście mi ogromnie w przygotowywaniu imprezy apotem w posprzątaniuW ogóle nic nie musiałam robić
Tacy goście to skarb.
Spajder tkwi za ogromniastymi szafami w gabinecie rodziców. Szafy są nie do przesunięcia bo są od podłogi, prawie do sufitu. Skubany futrzak uspił moją czujność. Sidział sobie ze mną na sofie, wstał i zaczął się przechadzać zupełnie wyluzowany a potem nagle jak nie myknie... i to własnie za szafę... Mam nadzieję, że wylezie...
Acha, zostało mi trochę rzeczy po wczorajszej imprezie:
1.narzuta czerwona
2. wiatraczek do grilla
3. foremka metalowa
4. mięsa ogromne ilości w szklanym naczynu żaroodpornym.
Komu? Komu?
Tweety pisze: Ciekawe skąd to wiedział skoro kot znaleziony?![]()
lutra pisze:Tak mi się jeszcze pomyślało, że może by warto mieć takie AFN wizytówki, ja ciągle kogoś gdzieś zaczepiam, zamiast zapamiętywać maile, nazwy itp. mogłabym rozdawać, jakby ktoś szukał kotka, to...
hmm?
A teraz spadam na Wschód.
A
Tweety pisze:lutra pisze:Tak mi się jeszcze pomyślało, że może by warto mieć takie AFN wizytówki, ja ciągle kogoś gdzieś zaczepiam, zamiast zapamiętywać maile, nazwy itp. mogłabym rozdawać, jakby ktoś szukał kotka, to...
hmm?
A teraz spadam na Wschód.
A
słuszna koncepcja, to nie jest droga impreza
kosma_shiva pisze:Tweety pisze:lutra pisze:Tak mi się jeszcze pomyślało, że może by warto mieć takie AFN wizytówki, ja ciągle kogoś gdzieś zaczepiam, zamiast zapamiętywać maile, nazwy itp. mogłabym rozdawać, jakby ktoś szukał kotka, to...
hmm?
A teraz spadam na Wschód.
A
słuszna koncepcja, to nie jest droga impreza
wizytówki to możemy nawet sami zrobić. Tylko jeśli miałoby być logo zielone, to musi ktoś posiadać kolorową drukarkę. Papier wizytówkowy jest łatwo dostępny i niedrogi.
Akima pisze:Bam-Bam mimo swoich 2 miesięcy chyba jednak tylko mleko matki piła. Wczoraj w nocy wkładałam jej kawalki mięska do pyszczka, zdziwiona była lekko. Potem sama zjadł trochę. Rano kolejne karmienie przymusowe i zlizywala z moich rak mięsko. Ciagle płacze, wpuściłam Esme do kuchni, żeby z nią posiedziała ale panna na niego fuka. Teraz nakarmilam ją kocim mlekiem ze strzykawki, wsunęła chyba z 4. Czy wystarczy jej mleko Whiskasa albo Gourmeta i do tego 2 razy dziennie przymusowe karmienie mięskiem? Nie wiem co robić, bylam pewna że 2 miesięczny kociak już sam je.
Wlazła do lózka i zasikala kołdrę, więc musiałam prać w wannieZrobila kupę do pudełka a zagrzebywała w kuwecie
No cóż, poczatki nie są łatwe. Dzisiaj włoże stopery do uszu na noc, żeby cokolwiek pospać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 438 gości