Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

» Sob sty 17, 2009 21:51

goska_bs pisze:
mokkunia pisze:Zagadka. Kto to ten po lewej?

Ja wiem ale nie powiem

oj i chyba tylko Ty :evil:

» Sob sty 17, 2009 22:11

Ja się przyznaję - nie mam pojęcia :roll:

» Sob sty 17, 2009 22:16

no mówcie, dziewczyny ! :wink:

» Nie sty 18, 2009 7:18

jejku jaki biedny ten Amigo

ja bym bardzo chciala by dom znalezli wyplochy: Ozorek i Kornel...bo one nie sa agresywne tylko zwiewury.

Z Amanda to gdybym miala dom na bank bym sprobowala...juz nawet sama sie wachalam czy jej nie wziasc ale jednek rozsadek wzial gore ze dzikawy kot i male dziecko to nie za dobre polaczenie

Ale mysle o Amandzie - nawet moja rodzicielke urabiam hihi

» Nie sty 18, 2009 8:53

pisiokot pisze:no mówcie, dziewczyny !

Anuś, Ty wiesz kto to :twisted:

» Nie sty 18, 2009 9:38

a czy to nie Szarak tylko urosniety?

» Nie sty 18, 2009 9:40

Etka pisze:a czy to nie Szarak tylko urosniety?

pudło

» Nie sty 18, 2009 9:58

Ania, czy to może Cardiamid II ? :wink:

Jowitko, wg mnie Amanda całkiem nieźle rokuje. Od dłuższego czasu, w zasadzie od momentu zamieszkania w trójce wszyscy zauważają postęp. Wczoraj byłam od niej w odległości wyciągniętej ręki, podawałam jej miseczkę z sercami, które uwielbia. Ja siedziałam tuż przy niej (co kiedyś byłoby nie do pomyślenia), a kotunia sobie szamała. Gdy potem próbowałam do niej podchodzić i byłam bliżej niż pół metra to zwiewała, ale bez żadnego syczenia, pacania łapą itp. Kiedyś to chciała pożreć człowieka na surowo, a teraz ...

» Nie sty 18, 2009 10:03

pisiokot pisze:Ania, czy to może Cardiamid II ?

Taaaaaaaaaaaaaaak :dance:

No już myślałam, że nikt już go nie pamięta

» Nie sty 18, 2009 10:27

pisiokot pisze:Ania, czy to może Cardiamid II ?

Jowitko, wg mnie Amanda całkiem nieźle rokuje. Od dłuższego czasu, w zasadzie od momentu zamieszkania w trójce wszyscy zauważają postęp. Wczoraj byłam od niej w odległości wyciągniętej ręki, podawałam jej miseczkę z sercami, które uwielbia. Ja siedziałam tuż przy niej (co kiedyś byłoby nie do pomyślenia), a kotunia sobie szamała. Gdy potem próbowałam do niej podchodzić i byłam bliżej niż pół metra to zwiewała, ale bez żadnego syczenia, pacania łapą itp. Kiedyś to chciała pożreć człowieka na surowo, a teraz ...

oj to trzeba jej organizowac jakis tymczas lub dom staly wyrozumialy.

myslalam zeby wziasc ja do zaprzyjaznionej Pani ale ona tam ma trzy dzikuny i nie wiem czy Amandzia zrobilaby tam postep. Gorzej jakby zaczela te dziki nasladowac. A dziki sa stare i oswojone tylko dla Pani.

» Nie sty 18, 2009 11:26

Wątek mi zniknął jakiś czas temu ale dobrze, że udało mi się odszukać. Dopisujemy się z Qua, żeby śledzić co się dzieje!

» Nie sty 18, 2009 12:12

tak Denis jest niesamowity - jestem pewna, że by się oswoił i szybko znalazł dom, jest wielki i piękny
tylko najpierw musiałby iść do dt

Kamilek jest przeuroczy!

» Nie sty 18, 2009 12:21

mokkunia pisze:
goska_bs pisze:
mokkunia pisze:Zagadka. Kto to ten po lewej?

Ja wiem ale nie powiem

oj i chyba tylko Ty

ale suuper zakapiory! :love:

» Nie sty 18, 2009 12:34

ruru pisze:
mokkunia pisze:
goska_bs pisze:
mokkunia pisze:Zagadka. Kto to ten po lewej?

Ja wiem ale nie powiem

oj i chyba tylko Ty

ale suuper zakapiory!

oj tak. Miny mają zabójcze, hehe

» Nie sty 18, 2009 15:58

Normalnie strach się bać :strach:

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kto przegląda forum