Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 04, 2009 19:04

JW ma się świetnie - bierze tylko jeszcze antybiotky po otwarciu oczodołu, aby pieknie sie goił.
No i jak na Wichurę przystało młody gdzieś tam przeleciał przez mieszkanie z siła traby powietrznej :wink:

Staś za to ma piekne zdjątka - tylko sie zakochać :P
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lut 04, 2009 19:49

Witajcie
I ja mam niedowidzącą kotkę. Ma na imię Lusia, ma jakieś 7 miesięcy, mam ją od 5 tygodnia życia, przywiozła mi ją razem z siostrzyczką buraską dziewczyna po rozpaczliwym apelu o tymczas na Forum (nota bene więcej się nie odezwała). Nie wiem nic o jej przeszłości, w każdym razie to był mały szkielecik bez futra, zjedzony żywcem przez pchły, wszy, z kk, grzybicą. Po wielu perypetiach zdrowotnych , ogromnych kosztach i pracy wyrosła na drobną, zgrabną kotkę. Nie widzi na jedno oko, zniszczone przez kk. Dziś miała sterylkę, miała mieć też usuwaną gałkę oczną, ale weci doszli do wniosku że nie jest w tak złym stanie że trzeba już to robić...Właściwie tylko dr Garncarz mówił o amputacji oka, inni weci odradzali...Mimo kalectwa dobrze sobie radzi, drugie oczko jest ok, więc nie ma typowych problemów niewidzących kotów...jest nawet nieco faworyzowana z tego względu w moim stadzie. Początkowo miała iść do adopcji (miałam tez kocurka bez oka, który znalazł dom), ale nie wiem czy to dobry pomysł.. .
AnielkaG
 

Post » Śro lut 04, 2009 23:34

Niewidome patrzą sercem :P
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 05, 2009 10:15

Justa&Zwierzaki pisze:Niewidome patrzą sercem :P


To jest to :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 05, 2009 11:16

witaj Anielko w klubie :D czy dałoby sie zdjecie Lusi wstawić?
zapisujemy Was, mam nadzieję,ze jednak w kotkach "na zawsze"? jesli do adopcji, napisz, a wówczas zdjęcie jest bardzo wskazane :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 05, 2009 14:13

witam i mam uprzejme pytanie na której stronie wątku mogę przeczytać o pielęgnacji oka bezpośrednio po operacji (usunięciu oka)?
Obrazek

Safarii

 
Posty: 172
Od: Pt sty 23, 2009 8:59

Post » Czw lut 05, 2009 14:39

Safarii pisze:witam i mam uprzejmę pytanie na której stronie wątku mogę przeczytać o pielęgnacji oka bezpośrednio po operacji (usunięciu oka)?


U mnie takowa pielęgnacja nie była wymagana, bo JW miał całkowicie zaszyte powieki, a wypełnienie było z antybiotykiem i samo się wchłaniało. Tylko dopyszczne :wink: podawanie antybiotyku wchodziło w grę. Piszę o tym w swoim wątku - link w podpisie.
I to sie odnosi zarówno do JW, który miał oboje oczu usuwanych, jak i do wcześniejszego tymczasowicza Pirata vel Vigora, który miał ekstrakcje jednego oczka.
Czy Twój kot ma sączek albo dren?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 05, 2009 14:58

marcjannakape pisze:
Safarii pisze:Czy Twój kot ma sączek albo dren?


Dziękuję za odpowieź i zaraz sobie jeszcze doczytam. Na razie jest przed operacją ale ja juz oczywiście panikuję i się zastanawiam co i jak...?a Wy macie bezpośrednie doswiadczenia, które myślę będą najbardziej pomocne.
Obrazek

Safarii

 
Posty: 172
Od: Pt sty 23, 2009 8:59

Post » Czw lut 05, 2009 15:17

Pokochaj sercem :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lut 05, 2009 15:22

Safarii pisze: Dziękuję za odpowieź i zaraz sobie jeszcze doczytam. Na razie jest przed operacją ale ja juz oczywiście panikuję i się zastanawiam co i jak...?a Wy macie bezpośrednie doswiadczenia, które myślę będą najbardziej pomocne.


Ok.
Dopytaj tylko weta jak to będze z tym zabiegiem:
* czy całkowicie zaszyje oczodół, czy zosatwi lukę?
* czy bedzie zakładał dren/sączek czy da wypełnienie gabka z antybiotykiem (troche droższa opcja, ale mniej problemowa)?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 05, 2009 15:32

Od str.23 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78 ... &start=330
możesz poczytac o perypetiach Jarusia z wrocławskiego schronu.
W skrócie: operacja w schronie - stan zapalny (nie doczyszczony oczgół) - operacja druga - drenowanie)

Dlatego też preferuję tę droższą wersje operacji.
Sama się zacytuję:
marcjannakape pisze: We wrześniu Pirat vel Pirat - ekstrakcja jednego oczka to koszt prawie 140zł wraz z antybiotykami na 4 dni. Oczywście przy założeniu, ze wszystko jest ok i po założeniu wypełnienia z antybiotykiem spotykamy się z wetem po 10dniach (na ściagnięcie szwów).

W styczniu Jura Wichura miał usuwane dwoje oczu wraz z kastracją. Tak też koszt samego zabiegu oczu okreslam na ok. 200zł. Do tego młody dostał antybiotyk na 10dni. Wszystko pięknie sie goiło, tak też po 10 dniach ściagnęliśmy szwy i młody bryka.

Chirurgiem, który to wykonywał jest Krzysztof Nabzdyk z Provetu na ul. Trwałej - szczerze polecam.
Oba koty trzymałam po zabiegu wybudzone, z dokładnie zaszytymi oczodałami wypełnionymi specjalną gąbką z antybiotykiem. Potem tylko ściagnięcie szwów.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 05, 2009 16:33

jetsem za opcją
wypełnienie gabka z antybiotykiem (troche droższa opcja, ale mniej problemowa)
u mnie tak ma Milo-mysle,ze dla kotka także jest to bardziej komfortowa wersja


ponieważ Marcjanna juz zwiała do domu, wrzuce Jej propozycję z prośba o wypowiedź klubowiczów:

jest propozycja dobrowolnej składki - miesiecznej np. 2-5zł na alarmowy fundusz- tj. dla ślepaczków, które muszą przejśc kosztowna operację (bo nie ma tanich w tym przypadku), a opiekuna nie stac na nią lub jest to kotek bezdomny, którego ktos weźmie na dt i podejmie sie opieki; nie jest to szalona kwota, ale grosik do grosza...

jak sie zapatrujecie na to klubowicze?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 05, 2009 20:01

Takie "fundusze alarmowe" mają brzuszki, persy, czarne koty...
Mogłyby więc miec i ślepaczki.
W najbliższy weekend pomyślę o jakimś bazarku na ten cel.
Teraz spadam do weta.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 06, 2009 1:59

musicie to zobaczyć:

http://www.blindcatrescue.com/ 8O
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 06, 2009 9:39

KarolinaS pisze:musicie to zobaczyć:

http://www.blindcatrescue.com/ 8O


Fajna ślepaczkowa strona :)

A filmik pokazuje prawie mojego JW, bo on bardziej szalej z myszą. Wyrzuca ją w górę, łapie w locie itp. :P
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], sherab i 744 gości