Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pipsi pisze:Ja już wiem, mogę napisac. Na początku schował się i nie chciał wyjść. Pani Ania bała się, że pójdzie gdzieś, ale potem pomalutku, pomalutku zaczął podchodzić i nawet się dał pogłaskać. Ładnie oddycha także wszystko dobrze. Dzisiaj złapałyśmy, a właściwie Delfin złapała przy pomocy Agnieszki męża, Agnieszki i mnie 4 kociaki. Ufff.
Pipsi pisze:Jeszcze mamusię trzeba złapać, bo dzisiaj zołza jedna złapać się nie chciała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, dorcia44, Google [Bot] i 83 gości