Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 26, 2008 9:50

Bardzo współczuję i podziwiam jak Ty to znosisz.

Za dużo tych smutków na Forum. :placz:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie paź 26, 2008 10:03

Nie wierzę..
To niemożliwe...
Riddick...

[']

Agn, brak słów.
Myślę o Tobie, choć wiem, że to tak niewiele.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 10:16

Aguś, nie mam słów. Bardzo przytulam.

Agn pisze: Moje najukochańsze Rude Badziewie dołączyło do swojego największego kumpla - Florenka i do Ziutki, Złego Psa, gdzieś tam, gdzie nie mogę go ani zobaczyć, ani dotknąć, ani usłyszeć...


Ale przyjdzie czas, że się spotkacie, zobaczysz. A narazie wypłacz żal i smutek, a potem pomyśl, że dałaś mu kilka wspaniałych lat. Dostał od Ciebie cudowny podarunek, pewnie gdybyś nie wyrwała go z łap tamtego babsztyla, dawno by nie żył. Pamiętasz, napisałaś u mnie o Czasie Pożyczonym. Wasz to wręcz Czas Ukradziony. Tyle go nakradłaś dla Riddicka, wiem, że pewnie mało, ale ciesz się nim, jak już minie ten straszny żal.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie paź 26, 2008 10:21

Agn, one nigdy nie odchodzą całkiem...
i wracają.
bardzo Cię ciepło pozdrawiam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 26, 2008 11:36

W tym wszystkim w pierwszej chwili nie do końca zorientowałam się, Agn, że to był Twój kot, nie tymczasik, ale Twój od kilku lat. Nic nie mogę, by Cię pocieszyć. Sama nie umiem wyobrazić sobie straty Neski lub Ramzesa...

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14605
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie paź 26, 2008 11:59

nie wiem, co napisac
przytulam wirtualnie...

Riddick [']

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 26, 2008 12:35

[*] dla Riddicka
nie wiem, co napisać :cry:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie paź 26, 2008 12:42

ObrazekObrazek

Riddiczku :cry: :cry: :cry:

Aguś strasznie mi przykro :( Tulę Cię do serca

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 26, 2008 12:49

Agnieszko nawet nie wiem co napisac.....nie wiem...
Nie rozumiem dlaczego akurat Tobie przyszło teraz zegnac najlepszego przyjaciela...teraz jak tyle złych rzeczy spotkało Cie w tak krotkim czasie....tak mi przykro...

Kotulku przepiekny..biegaj zdrowy [*]
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 26, 2008 12:56

Kochani moi, tak bardzo Wam dziękuję.

Jeszcze nie dawno żartowałam, że jedynym moim spełnieniem marzeń o syjamie jest wybrakowany Riddick, który po syjamich przodkach odziedziczył jedynie pełen zestaw wad genetycznych oraz specyficzny wokal i cętki błękitu zatopione w brudno pomarańczowych tęczówkach.
To te cętki, `błękitne gwiazdki`, usiłowała sfocić Mirka na swoich zdjęciach.

Kiedy przychodzili goście i zachwycali się Riddickiem, swoją opowieść o nim zaczynałam sakramentalnym: "Nigdy nie chciałam rudego kota, a jak bym już chciała, to na pewno nie wybrałabym jego."

Jego gamoniowatość była wręcz przysłowiowa. Ale w tej gamoniowatości był kotem mądrym i niezwykle kontaktowym.
Na zawsze też pozostał kociakiem, którego przyniosłam do domu.

Tak bardzo kochał Ziutkę, że gdy - po jej odejściu - pojawiła się Tila, przelał całe swoje uczucie na nowo przybyłą, wraz z bolesnymi konsekwencjami: Tila targała go jak szmatę, ciągając po podłodze, a on szczęśliwy stroszył z tej miłości ogon i wracał za każdym razem, gdy tylko go ktoś odratował z psich zębów.

Trzy lata to tak cholernie mało...
I to naprawdę jakiś okrutny żart - ten rok był dla mnie wyjątkowo zły.

Tu link do mojego wątku rezydentnego, jeśli ktoś chciałby poczytać:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41357
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 26, 2008 13:00

Mocno Cie przytulam Agnieszko....bardzo mocno.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 26, 2008 13:18

:cry: :cry: :cry:
Agn, ściskam Cię, mocno......
salma75
 

Post » Nie paź 26, 2008 13:24

:crying:
Tulkam Agn, brak mi słów...

[']
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 26, 2008 14:43

Bardzo mi smutno, we mnie za kazdym takim odejsciem odzywa zal po Smoczku .... to jak wyrwany kawal ze srodka czlowieka

Agn, wiem jak sie czujesz ... zycze duzo sil, zebys przetrzymala
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 26, 2008 14:44

Smutno mi... Niby wiemy, że te specjalne koty mają mało czasu, ale zaklinamy los o każdy ich dzień. Przychodzi jednak moment, ze zaklęcia przestają działać i zostajemy z naszym wspomnieniem, bolesnym poczuciem braku, wzrokiem zawieszonym w miejscu, w którym lubił leżeć... Przytulam Cię mocno!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości