K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 20:44

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:no i kiedy??

Możemy jutro, a w tygodniu to ewentualnie późnym wieczorkiem :(


termin dowolny.
Oczywiście to nie będzie łatwe, bo część tych kociuchów na pewno nie będzie pozować, na pewno nie można ich męczyć ale one w jakis sposób muszą "wyjść" do ludzi skoro ludzie nie przychodzą do nich :(


jeśtesmy swiadomi tego, że nie każdy chce pozować :P
Krzychu, zwany Kristoszem juz wymysla, czy uda mu się jutro gdzieś kolorowe bristole kupic :D Głowna ksiegarnia naukowa jest jutro zamnknieta. Myślę teraz czy w galerii krakowskiej jest jakiś papierniczy??

Pojechalibyśmy pewnie jutro, bo tylko w weekend jest trochę czasu, a krótko to nie potrwa :lol:

Tak sobię myslę, co z tym noropodobnym piekniakiem
No i mi się juz za Norą tęskni.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 04, 2008 20:49

catalina pisze:Kosma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ach, nikt cie nie linczuje, przynajmniej nie ja, szkoda, ze nie rozumiesz drobnych aluzji :lol: odnosnienie zakochania w blizniaku Nory :roll:
A odnosnie zdrowych kotów i chorych, to chodzilo mi o to, ze jesli ktos sie baaardzo boi, to niech bierze zdrowe, bo akurat mnie nie mozna tu nic zarzucic, sama biore stare i połamane, chyba wiesz o tym :roll:

Biedna ta biała, rany, do tego nerki, kurde, pewnie nikt sie nie zdecyduje na nerkowca :cry:


sorrki Kasiu, nie kapuję :oops: co odnosnie zakochania w bliźniaku Nory :?: To cos złego?
Moze troche jak na randka.pl - w koncu się nie widzielismy, ale co tam.
U mnie chodzi o to, by się TŻowi podobało, a On uwielbia takie :P
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 04, 2008 20:51

acha, dobra, jeszcze raz sorrka, znalazłam właśnie post, w którym mnie nie namawiasz, a który przegapiłąm :P

Trochę rozklekotana jestem :roll:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 04, 2008 21:19

:D z tym albumem to jest świetny pomysł. może jutro jakoś pomogę?

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 21:26

Tunisia pisze::D z tym albumem to jest świetny pomysł. może jutro jakoś pomogę?

A o której jesteś w schronisku??

świetny, tez nam się bardzo podoba, tylko pytanie, jaki to ma być album??
Czy po prostu wywołane zdjecia w jakimś albumie, jeden egzemplarz? czy jakiś inny pomysł / plan ??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 04, 2008 21:46

w gKrak jest empik
moze tam maja takie rzeczy?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 21:49

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:no i kiedy??

Możemy jutro, a w tygodniu to ewentualnie późnym wieczorkiem :(


termin dowolny.
Oczywiście to nie będzie łatwe, bo część tych kociuchów na pewno nie będzie pozować, na pewno nie można ich męczyć ale one w jakis sposób muszą "wyjść" do ludzi skoro ludzie nie przychodzą do nich :(


jeśtesmy swiadomi tego, że nie każdy chce pozować :P
Krzychu, zwany Kristoszem juz wymysla, czy uda mu się jutro gdzieś kolorowe bristole kupic :D Głowna ksiegarnia naukowa jest jutro zamnknieta. Myślę teraz czy w galerii krakowskiej jest jakiś papierniczy??

Pojechalibyśmy pewnie jutro, bo tylko w weekend jest trochę czasu, a krótko to nie potrwa :lol:

Tak sobię myslę, co z tym noropodobnym piekniakiem
No i mi się juz za Norą tęskni.


tam jest chyba empik, więc może
A co do piękniaka to pojedziecie, zobaczycie ... kot zwycięży (przekład dośc dowolny ale nie wiem czy nie trafny :wink: )

I proszę kobiełki, znaczy Kosma i Catalina, nie sprzeczać się, bo stojąc z boku i czytając widzę, że żadna z Was nie chciała drugiej zrobić przykrości tylko się nie zrozumiałyście do końca.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 21:50

cześć Basieńko, słońce i podporo moja, widzę, że pisałyśmy jednocześnie :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 21:52

Tweety pisze:cześć Basieńko, słońce i podporo moja, widzę, że pisałyśmy jednocześnie :wink:


tak mi dobrze
tak mi mow

;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 21:56

Tweety tu cię mam

Odczytaj jak możesz wiadomość na GG.....

Kurcze czemu te biedne kociny takie chore.

Ja nie mogę ich zabrać na DT bo jestem zapchana pod sam dach no i mam Nalusie z tętniakiem i wadą serca - ona nie może mieć kontaktu z chorymi kotami.....
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob paź 04, 2008 21:58

catalina pisze:Kosma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ach, nikt cie nie linczuje, przynajmniej nie ja, szkoda, ze nie rozumiesz drobnych aluzji :lol: odnosnienie zakochania w blizniaku Nory :roll:
A odnosnie zdrowych kotów i chorych, to chodzilo mi o to, ze jesli ktos sie baaardzo boi, to niech bierze zdrowe, bo akurat mnie nie mozna tu nic zarzucic, sama biore stare i połamane, chyba wiesz o tym :roll:

Biedna ta biała, rany, do tego nerki, kurde, pewnie nikt sie nie zdecyduje na nerkowca :cry:


linczowanie pozostawiamy tym, którzy osiągają w tym ekstazę, widocznie na inny sposób już nie mają szans

po tej białej pewnie zaraz zostanie tylko wspomnienie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 22:07

Tweety pisze:
catalina pisze:Kosma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ach, nikt cie nie linczuje, przynajmniej nie ja, szkoda, ze nie rozumiesz drobnych aluzji :lol: odnosnienie zakochania w blizniaku Nory :roll:
A odnosnie zdrowych kotów i chorych, to chodzilo mi o to, ze jesli ktos sie baaardzo boi, to niech bierze zdrowe, bo akurat mnie nie mozna tu nic zarzucic, sama biore stare i połamane, chyba wiesz o tym :roll:

Biedna ta biała, rany, do tego nerki, kurde, pewnie nikt sie nie zdecyduje na nerkowca :cry:


linczowanie pozostawiamy tym, którzy osiągają w tym ekstazę, widocznie na inny sposób już nie mają szans

po tej białej pewnie zaraz zostanie tylko wspomnienie :cry:


powiedz mi, co oznacza choroba nerek?
Ona to miała, czy jej sie tak w schronie zrobiło?
Da się to wyleczyc?
Co trzeba z taką kociną robić ??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 04, 2008 22:18

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
catalina pisze:Kosma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ach, nikt cie nie linczuje, przynajmniej nie ja, szkoda, ze nie rozumiesz drobnych aluzji :lol: odnosnienie zakochania w blizniaku Nory :roll:
A odnosnie zdrowych kotów i chorych, to chodzilo mi o to, ze jesli ktos sie baaardzo boi, to niech bierze zdrowe, bo akurat mnie nie mozna tu nic zarzucic, sama biore stare i połamane, chyba wiesz o tym :roll:

Biedna ta biała, rany, do tego nerki, kurde, pewnie nikt sie nie zdecyduje na nerkowca :cry:


linczowanie pozostawiamy tym, którzy osiągają w tym ekstazę, widocznie na inny sposób już nie mają szans

po tej białej pewnie zaraz zostanie tylko wspomnienie :cry:


powiedz mi, co oznacza choroba nerek?
Ona to miała, czy jej sie tak w schronie zrobiło?
Da się to wyleczyc?
Co trzeba z taką kociną robić ??


przewlekłe jest francowate, Kora na to umarła, Terenia u Miuti :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 22:20

kosma_shiva pisze:
powiedz mi, co oznacza choroba nerek?
Ona to miała, czy jej sie tak w schronie zrobiło?
Da się to wyleczyc?
Co trzeba z taką kociną robić ??


ona jest dopiero tydzień w schronie, wiele tam o niej nie wiedzą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 22:23

:(
ale skad się to bierze?
da się jakoś zahamować rozwój choroby?
Ta kocia to stara jest ?
Czy koty na to umierają jak Terenia?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 102 gości