Bella [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2008 18:46

Bellisiu wcinaj ładnie, wcinaj bo chcemy sobie pogłaskać puchatą kuleczkę a nie kosteczki liczyć

to jeszcze wam powiem w sekrecie ze najtańsza klara jest w delikatesach andre na narutowicza po 1,25 8)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 19:48

o mało nie zeszłam na zawał... Piję kawę, czytam forum, a TŻ mnie woła grobowym głosem.. aj za serce, biegnę z ta kawą (bo głupia jestem)... wpadam do pokoju, a tu Bella w porządku łazi sobie, no to uff i pytam o co chodzi... a to tylko ręcznik zasiurany, no w życiu się tak nie cieszyłam z zasiuranego czegoś...
Idę Belcię pomiziać...
Ja wogóle nerwy mam w strzępach, wreszcie udało się zaszczepić młodego, ale okazuje się, że bardzo się interesuję swoim ekhem.. no wiecie i się podgryzł, myślałam, że mam jeszcze z 3 miechy do ciachania pomponów, a tu się okazuje, że najlepiej będzie 3 tyg po drugim szczepieniu, czyli w sumie za 6 tygodni... Panu Hrabiemu Bodziowi Bodziastemu (znanemu na forum pod imieniem Mati) ropieją oczy, no głównie jedno, okazało się, że ma wwinięte powieki, na razie jest ok, muszę tylko łapać kota 4 razy dziennie i zakraplać i obserwować, czy coś się nie dzieje, jak będzie się działo to operacja, a on jak widzi krople w moim ręku to się próbuję wtopić w ścianę i nie ma kota... W sumie zostawiłam u weta, w aptece i zoologu jakieś 150 złotych (nie licząc tego co napisałam w rozliczeniu oczywiście) i nie licząc żwirku i karmy, która przyjechała z animali, nie chodzi mi o te cholerne pieniądze, zarobię więcej jak będzie trzeba, ale dlaczego te koty muszą cały czas coś, nie mogłyby być zdrowe, żebym się nie zamartwiała?
Jeszcze w pracy dół taki, że aż nie wiem... 99 godzin nadliczbowych plus trzy dodatkowe zlecenia po godzinach nie wliczanych w te powyżej, 3 miejsce w ilości nadgodzin za wrzesień... za dwa pierwsze chłopaki dostali po stówce premii... a ja zawsze za podium i ta zła i niedobra... już nie mam siły walczyć o wszystko, kuźwa staram się jak mogę, chodzę na rzęsach, biegam, latam, dźwigam, sklejam, kombinuję co i jak, trzy rzeczy naraz robię, nawet jak robię coś szybciej niż inni (a jest taka czynność - mój osobisty konik) to i tak jest za wolno... bo wiecie pan X - 30 sztuk w godzinę - ok, ja 170 sztuk i nie ok...
Ostatnio edytowano Czw paź 02, 2008 21:34 przez hydra_pl, łącznie edytowano 1 raz
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw paź 02, 2008 20:03

Hydra, nie martw się i nie denerwuj, bo to nic nie zmieni. Wiem, że łatwo się mówi, ale ja to zawsze słyszę od TŻ-ta, to sobie choć raz za nim powtórzę komuś innemu :mrgreen:
Przytulam, będzie lepiej, na pewno :ok: i podpuszczam: nie dawaj się wykorzystywać :twisted: ;)

czemu Bella nasikała na ręcznik? oj, oj, oj... nie ułatwia Wam życia...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 20:11

Przytulam, będzie lepiej, na pewno :ok: i podpuszczam: nie dawaj się wykorzystywać :twisted: ;)

czemu Bella nasikała na ręcznik? oj, oj, oj... nie ułatwia Wam życia...[/quote]

Cytuje za Georg-inia
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 02, 2008 20:53

Hydra_pl trzymamy kciuki i prosimy się nie zamartwiać. Jak byś porzebowała jakiejś pomocy pisz, na forum dużo ludzi, będzie się myśleć...

Asiu a czemu tak dziwnie cytujesz :) :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 20:55

oj tam recznik, widzisz?? malutka wie, do czego jest recznik! bo reczniki z zasady wisza w lazience a wiec MAJA BYC MOKRE!!

Bedzie dobrze.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 02, 2008 21:33

eno eno... ręcznik to tak z mojej winy, może pachniał, może leżał nie tam gdzie trzeba, no nieważne, bo normalnie sika do kuwetki...
a tak w temacie siurkania to młody przedwczoraj nasiurał mi do miski na pralce, a w tej misce zazwyczaj leżą rzeczy do prania... a jak siurał to na samym wierzchu leżała nowa nieczytana gazeta TŻ-ta :twisted:
Bellunia mnie zachwyca, zjadła Bozitkę, ale to juz pisałam, TŻ namówił ją na conva instant... no normalnie dziewczyna szybko nabierze ciałka :)
Wczoraj spytałam wetki, czy można dać Belli suche, czy jej nie zaszkodzi, powiedziała, że można dać, że przeciwwskazań nie ma... z duszą na ramieniu dałam jej Sanabelle (kupiłam na próbę) i...

i jadła i jadła i zrobiła przerwę na oddech i jadła i jadła i gruchała przy misce i zrobiłą przerwę na picie, a potem jadła i jadła i powiem wam, że opchnęła całkiem niezłą porcję, aż mi oczy wyszły ze zdziwienia o tak 8O 8O. Może ona całkiem domowa była i właśnie chrupki jadła?

A poza tym jak wyszliśmy z TŻ-etem z pokoju, a ja potem wróciłam, to Bella leżała na kanapie... sama sobie weszła... ja nie wiem jak taka chudzinka tak może śmigać 8O

Mam nadzieję, że tendecja do poprawy będzie trwać :)
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw paź 02, 2008 21:38

no widzisz :ok: supcio jest :) a Sanabellę większość kotów (przynajmniej u mnie) uwielbia...

a tak z ciekawości, do kogo w Sowie chodzicie?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 21:39

hydra_pl pisze:i jadła i jadła i zrobiła przerwę na oddech i jadła i jadła i gruchała przy misce i zrobiłą przerwę na picie, a potem jadła i jadła i powiem wam, że opchnęła całkiem niezłą porcję, aż mi oczy wyszły ze zdziwienia o tak 8O 8O.

cieszę się razem z Wami, bo wiem co to za radość jest :):):):)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 02, 2008 21:40

gosiaa pisze:
Asiu a czemu tak dziwnie cytujesz :) :wink:


bo pomija pierwszego quota :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 21:46

Może ona chrupkowa? Są takie koty co tylko suche jedzą a mokre, nawet najlepsze w miskach wysycha i ląduje w śmieciach (co nie Ania :) ?)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 21:55

no chyba tak, ale to wyjdzie w praniu, zobaczymy czy chrupki znikną w nocy...
Do Sowy to z reguły chodzimy tak znienacka, więc praktycznie do każdego... Kiedyś to się nawet naradzali w trójkę co i jak podawać, bo mam takie ciekawe przypadki :)
Bardzo lubię dr Anię - panią chirurg, dr Agnieszkę, dr Gosię, dr Marzenę, dr Kasię i sszefa wszystkich szefów Adama (? nie pamiętam). Jak możemy utrafić to celujemy w Anię i Agnieszkę :) Jest jedna taka wetka co mi nie przypadła do gustu... nie wiem nawet jak się nazywa... ale po prostu po jednej jedynej wizycie u niej mam dość...
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw paź 02, 2008 22:01

hydra_pl pisze:Bardzo lubię dr Anię - panią chirurg, dr Agnieszkę, dr Gosię, dr Marzenę, dr Kasię i sszefa wszystkich szefów Adama (? nie pamiętam). Jak możemy utrafić to celujemy w Anię i Agnieszkę :) Jest jedna taka wetka co mi nie przypadła do gustu... nie wiem nawet jak się nazywa... ale po prostu po jednej jedynej wizycie u niej mam dość...


Ania (o ile to ta Ania) i Agnieszka to moje ulubione wetki :) Agnieszka w swoim czasie przez godzinę prawie tłumaczyła mi FIP-a...

co do dr Adama niestety nie mam dobrych skojarzeń, ale to mało ważne akurat
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 22:03

Georg-inia pisze: Ania (o ile to ta Ania) i Agnieszka to moje ulubione wetki :)


No wiesz co Inga, nie spodziewałam sie po Tobie :evil: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2008 22:13

ja z nim miałam dwa razy do czynienia i parę mądrych rzeczy się dowiedziałam, ale on taki zimny :)
To chyba ta sama Ania, taka brunetka, krótko ścięta, ładna i fachowa...
Usuwała hrabiemu kamień, pierwsza klasa, no i młodemu pomponiki będzie ciachać i ona właśnie to wwinięcie powiek zauważyła... A Agnieszka z Marzeną uratowały życie młodemu, czytały po pracy i szukały info co zrobić, żeby mu pomóc...
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 602 gości