Witajcie Kochani
Dziekuję Wszystkim którzy dzielą sie ze mną swoją wiedzą w tych trudnych chwilach
Jestem wam bardzo wdzięczna
Dziekuję Wam wszystkim za kciuki i wiarę we mnie,mnie tej wiary w siebie niestety zawsze brakuje
Wylałam wczoraj wiadro łez,jakoś przyszło na nas załamanie,ale to chyba normalne jak człowiek tak mocno Kocha kogoś kogo spotyka choroba
Łatuś dzielnie zniósl kroplówki,był wczoraj zestresowany bardzo po wizycie u weta,mnie też się udzieliło bardzo
Madzia wspierała mnie bardzo
Gdy zrobiłam pierwsza kroplówkę po rozmowie z meggi2 doznałam takiej ulgi że cały ciężar spadł mi pod nogi i na mojej ubeczanej gębie pojawił sie uśmiech
Póżnym wieczorem po odprężającym telefonie MaryLux zrobiłam nastepną kroplówkę
Marysiu dziekuję za długą rozmowę i przepraszam że momentami jakos odplywałam ,ale Twój głos i to jak ciekawie opowiadasz tak mnie rozluźniły że mało nie zasnełam w trakcie rozmowy
Powinnas prowadzić jakies audycje radiowe dla tych którzy cierpią na bezsenność.Tak żę czasem wrzaśnij w słuchawkę żeby mnie opamietac
Miałam zrobić fote jak Kociaki bardzo sie troszcza o Łateńkę
Chłopak spał z butelką ciepłej wody ,grzał sobie szwajutki bo zimno u nas,awaria pieca CO
Kociaki grzały go swoimi ciałkami,one sa takie troskliwe i mądre,a Nosek przyniosł Łatusi patyczek do uszu,swoją ulubioną zabawkę
To był bardzo wzruszający widok aż się znowu pobeczałam,polożyłam sie obok nich i zasnełam
Rano Łatuś wstał ,wysikał się ,zrobil wyczekiwaną przez nas Qpę,napił się wody iiiiii zjadł karme dla nerkowcow,mało ale zjadł a wczoraj nie miał apetytu chyba przez te przezycia
Potem TŻ zawołał mnie do pokoiku Kocistych i pokazał jak Łatek drapie ochoczo i z wielka energią konar z ulubionego drzewa
takie drapaki mają ,prosto z ogrodu
Ja wyspana i z lepszym humorem,słoneczko świeci,i chyba damy rade
Dziekuję Wam że jesteście
Kocham Was mocno
Wasza Iwa śliwa
