PAZUREK - MA DOM!!! I to razem z Mrauczkiem :))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 17, 2008 18:58

U Pazurka wszystko w porządku. Ciągle rozrabia i razem z Serafinem urządzają gonitwy po całym mieszkaniu, oczywiście najczęściej w nocy.
Serafin jest stateczną kotką i wie gdzie jej miejsce, więc nie zaczepia swojej Pani, natomiast Pazurek ciągle musi się nauczyć dobrych manier. Musi przestać włazić pod kołdrę i gryźć duży paluch u stopy, koniecznie musi przestać robić zasadzki na chodzące nogi i kołyszące się spódnice. Ale najpilniejsza sprawą jest nauczenie się prosić rano o śniadanie spokojnym cichutkim miauczeniem, a nie skakaniem znienacka wszystkimi czterema łapkami na twarz śpiącej opiekunki ;) .

Jak widzicie kociak ma się dobrze. Mam nadzieję, że operacja się powiedzie i Pazurek pozbędzie się swoich dolegliwości.

Obrazek

Więcej fotek jak zwykle, na chatulu :)
http://chatul.pl/viewtopic.php?p=769#769
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 17, 2008 19:28

Pazurek zdrowieje i zachowuje się jak przystało na malego kociaka. Ogromnie się cieszę!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro wrz 24, 2008 18:56

Co slychac u Pazurka?
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1481
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Czw wrz 25, 2008 22:25

Nie wiadomo czy Pazurka będzie taniej leczyć czy żywić ;)
Mały już całkiem całkowicie zakumplowany z Serafinem i Mamie chyba trudno będzie go oddać jak się znajdzie domek.
Bardzo ciekawski i żywy z niego kociak. Inteligentny i sprytny. Gdybym nie wiedziała, że był na granicy życia to bym nie poznała, ze coś mu dolega.
Trzeba go troszkę utuczyć, ale to bardzo trudne wszystko co zje, a uwierzcie mi, są to wieeelkie góry jedzenia, spali podczas swoich szaleństw.
Ciekawe jak sobie poradzi nowy domek z karmieniem Pazurka :). Mama go pewnie tak rozbestwiła, ze byle czego się nie tknie :roll:
Jak widzicie Pazurek ma się dobrze, rośnie i czeka na operację. :D
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt wrz 26, 2008 5:27

Pazurek po prostu nie pamięta, że jest trochę chory! Mały słodziaczek :D
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon wrz 29, 2008 18:01

Długo się zastanawiałyśmy ale chyba Pazurek jest wnętrem :roll:
Kociaki w jego wieku mają już jakieś jajka, on nie ma nic. Dopóki był malutki myślałyśmy, że jest ok - jajka urosną itd. Ale on chyba ich nie ma :(
Jeśli jest tak, jak myślimy to wet zdecyduje, czy przy jednej narkozie będzie można mu te jajka wyjąć. Nigdy nie miałam do czynienia z wnętrem ale trochę kocurzych tyłków się naoglądałam i było coś widać... Esza i eszy mama też jajek skarbów nie widzą, więc chyba halucynacji nie mam...
A chciałabym mieć, bo Pazurro już wiele wycierpiał :(
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 29, 2008 18:29

A on na pewno nie jest kotunią? :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto wrz 30, 2008 1:56

miszelina pisze:A on na pewno nie jest kotunią? :wink:

Siusiola ma, a jajek hmmm nie stwierdzamy :oops:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto wrz 30, 2008 6:29

Biedny Pazurek, jakby ta przepuklina nie wystarczyła :( Ale może faktycznie uda się usunąć wszystko podczas jednego zabiegu. Mam nadzieję.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob paź 11, 2008 20:03

Co slychac u Pazurka? Taka tu cisza....
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1481
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Sob paź 11, 2008 21:09

W poniedziałek Pazurro jedzie do weta,na kontrolę i w celu ustalenia terminu operacji (jeśli się uda to będzie operowany w nadchodzącym tygodniu).
Wczoraj Pazurek spadł z fotela, trochę się uderzył, kulał ale już jest ok.
Zdamy szczegółową relację po wizycie u weta.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob paź 11, 2008 22:02

Pazurro - ty spadaj zawsze tylko na cztery łapki, ok ?

Kciuki za jutrzejszą wizytę u weta, no i coby mu te jajka jednak znalazł :D .
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 12, 2008 7:14

kwinta pisze:Pazurro - ty spadaj zawsze tylko na cztery łapki, ok ?

Kciuki za jutrzejszą wizytę u weta, no i coby mu te jajka jednak znalazł :D .

Podpisuję się obiema rękami!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon paź 13, 2008 19:04

Pech prześladuje i nas i Pazurka :evil: Esza dzwoniła parę dni temu do dra, który wcześniej operował Pazurro, czy będzie w poniedziałek popołudniu. Miał być.
Na wizytę z Pazurkiem miało jechać kilka kotów chatulowych (po drodze), nie zdążyłyśmy nawet kotów spakować, kiedy przyszedł sms od dra, że operuje i nas dzisiaj nie przyjmie :evil:
Dzwoniłam, żeby się dowiedzieć, czy chociaż na czwartek będzie można się umówić od razu na operację ale niestety operacje umawia sam doktor, a z nim porozmawiać nie mogłam.
Beznadzieja :evil:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro paź 15, 2008 9:52


PostWysłany: Pon Paź 13, 2008 20:04 Temat postu:
Pech prześladuje i nas i Pazurka Evil or Very Mad Esza dzwoniła parę dni temu do dra, który wcześniej operował Pazurro, czy będzie w poniedziałek popołudniu. Miał być.
Na wizytę z Pazurkiem miało jechać kilka kotów chatulowych (po drodze), nie zdążyłyśmy nawet kotów spakować, kiedy przyszedł sms od dra, że operuje i nas dzisiaj nie przyjmie Evil or Very Mad
Dzwoniłam, żeby się dowiedzieć, czy chociaż na czwartek będzie można się umówić od razu na operację ale niestety operacje umawia sam doktor, a z nim porozmawiać nie mogłam.
Beznadzieja Evil or Very Mad


bedzie dobrze :)
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 52 gości