FRANUSIU! [*] [*][*] - Malutki posterunkowy. Pamietamy !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 07, 2008 20:04

mziel52 pisze:Meggi właśnie dzwoniła z lecznicy. Wyniki krwi Franusia nienajlepsze, ma bardzo niskie leukocyyty. Ale test białaczkowy wyszedł ujemnie.
Trzymajmy za meggi, która tak dzielnie walczy o życie kociny. Wierzę, że im się uda.

Jejku..czy oni mu w końcu podali ten TFX? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 07, 2008 20:11

Wczoraj dostał TFX, ale niezbyt wprawna asystentka robiła i część ulała. Dziś mowa była o ludzkum interferonie, rozważana jest też transfuzja.
Nie wiem, czy te codzienne dożylne kroplówki za bardzo mu krwi nie rozrzedzają.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15434
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 07, 2008 21:05

TFX podany z doskoku nic nie da... :?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 07, 2008 21:09

Franuś, trzymaj się kruszynko.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Czw sie 07, 2008 21:11

Franuś bardzo źle. Leukocyty mu lecą na łeb na szyję. Kolejny test z kału wyszedł ujemny, ale jego siostrzyczce, Aspirantce - dodatni...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 07, 2008 21:12

:( :( :(
Franulek Walcz Dzieciaku :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw sie 07, 2008 21:18

To jest panleukopenia. Siostry Franusia mają czas do jutra do 9.00 rano - jeżeli nie znajdziemy dla nich miejsca, zostaną uśpione. W lecznicy nie mogą zostać.

Franuś bardzo źle.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 07, 2008 21:25

Jana pisze:To jest panleukopenia. Siostry Franusia mają czas do jutra do 9.00 rano - jeżeli nie znajdziemy dla nich miejsca, zostaną uśpione. W lecznicy nie mogą zostać.

Franuś bardzo źle.


Nieeeeeeeeeee Obrazek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw sie 07, 2008 21:29

Bardzo złe wiadomości :( Trzymam kciuki za całą trójke.
Tak mi przykro, że nie mogę zabrać tych dwóch kociczek, ale nie mam żadnych warunków na takie chore kotki - kilkanaście km do najbliższego weta, a wet też raczej nie od takich skomplikowanych przypadków.
Oby się jednak udało :(

edit: i co w takim razie z pozostałymi na cmentarzu kociakami? :(

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 07, 2008 21:33

Obiecałam fotki... I nie chcą się załadować :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw sie 07, 2008 21:39

A cykloferon?
Szeryf mial 2,5 tys leukocytow. Wyszedl z tego.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 07, 2008 21:56

Franuś ma 0,5 leukocytów. Mimo neupogenu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 07, 2008 22:00

Czekam tylko na cud, ledwo zyje z placzu nie widze na oczy :placz:
Bede siedziała z nim całą noc.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 07, 2008 22:02

ja tez juz swoje wyryczalam:(((

co robic, co robic?
meggi jakby co to dzwon, przyjade
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 07, 2008 22:13

ja bym chciala jeszcze zawalczyc z krwia tylko nie mam glowy jak to złatwic. ledwo patrze na oczy,.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kocidzwoneczek, kota_brytyjka i 75 gości