KARMA DLA KOTA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 28, 2008 9:50

Liwia pisze:32,5 za kg watroby to zbojecka cena (kg surowej kosztuje ok. 3 zl a na kg suchej potrzeba 3 kg surowej okolo). Gdzies widzialam przepis w jakiej temp. suszyc i jak dlugo w piekarniku. Poszukam.
Ale czy koty beda chcialy to jesc? Nie wiem. Ja nei dawalabym tego na pewno jako danie glowne, raczej malo i nieczesto. O ile w ogole zechca ruszyc.

Pewnie masz rację, tylko że ja nie mogę surowych nigdzie znaleźć :roll: Nawet mięsa w przystępnej cenie nigdzie nie widziałam :( Ale będę szukała dalej,może gdzieś/kiedyś na coś trafię ;)

A ta firma suszy też wołowe płuca, żwacze, przełyki, tchawice i mięso. Wszystko dla psów ;)
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 28, 2008 10:33

Podoba mi sie ten Orlijen :) mam tylko ambiwalentne odczucia co do tych ziemniorow w skladzie, choc ziemniaki tez zdaje sie nie uczulaja


Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.

Magomi jak pisalam, nei wiem skad jestes , ale rozejrzyj sie po bazarkach, albo popytaj na regionalnych forach gdzie ludziska kupuja miecho.

A swoja droga jak sobie przypomne stare dobre czasy systematycznego gotowania, przynajmneij dla psow to tez walilam im ryzu do michy , pol na pol z miechem. A jak moj sucz chorowal na watrobe - to dlugo psiac byla na ryzowej diecie - przez 2 tyg wylacznei rozgotowany ryz. Dlatego tak chyba jestem do ryzu przekonana wiem ,ze nie szkodzi :)
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob cze 28, 2008 10:36

pstryga pisze:
Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.


wyzej matematyki nie przeskoczysz, cokolwiek by Ci nie pisali.

Magomi, penisy tez susza 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob cze 28, 2008 10:38

pstryga pisze:Podoba mi sie ten Orlijen :)


Mi się też podoba, szkoda że mojej kocie nie za bardzo :wink:
Skończył mi się hills, nasypałam jej tego orijena do miseczki, ale od wczoraj nietkniety, nawet 1 chrupki nie zjadła, chodzi tylko i miauczy za czymś "normalnym" do jedzenia...

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Sob cze 28, 2008 10:39

Liwia pisze:
pstryga pisze:
Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.


wyzej matematyki nie przeskoczysz, cokolwiek by Ci nie pisali.

A jak ty to rybenko przeliczasz?

Magomi, penisy tez susza 8)

Nawet suszone cuchną :roll:
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob cze 28, 2008 10:51

pstryga pisze:
Liwia pisze:
pstryga pisze:
Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.


wyzej matematyki nie przeskoczysz, cokolwiek by Ci nie pisali.

A jak ty to rybenko przeliczasz?

Magomi, penisy tez susza 8)

Nawet suszone cuchną :roll:


rybenko, 63% miesa z podanych zwierzat (miesa-miesa) ma okolo 40% bialka w sm. No chyba ze hoduja niskobialkowe, GMO kurczaki, indyki, kaczki i sledzie tez 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob cze 28, 2008 11:45

Tinka07 pisze:Ten kg suszonego mięsa równa się ok. 5 kilogramom mięsa świeżego. Pixie musisz wziąć niestety pod uwagę siłę nabywczą pieniądza. W Niemczech ludzie zarabiają 3-4 razy tyle co w Polsce. Takie ceny są zupełnie OK.

Tinko :) ja to dokładnie rozumiem.
Żal mi, że:
1. nie zarabiamy tyle co w Europie
2. nie mamy dostępu do różnych fajnych produktów (albo mamy ten dostęp utrudniony...)
3. nasze koty mają gorzej... :crying:


Pozdrawiam :wink:
Ostatnio edytowano Sob cze 28, 2008 18:10 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 28, 2008 11:50

pstryga pisze:Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.


Ze strony krakvetu:
http://www.krakvet.pl/orijen-25kg-p-7440.html
W celu dostarczenia zwiększonych ilości mięsa, bogatego w białko, którego potrzebują koty, ORIJEN zawiera świeże mięso z kurczaków, karmionych ziarnem, świeżo złowionych białorybów i całe świeże jajka. Każda granulka zawiera duże ilości mięsa spożywczego (co najmniej 75%), czyli tego, czego potrzebuje twój kot. Nie ma tam żadnych ziaren i węglowodanów, które są biologicznie nieodpowiednie.




Czy ktoś mi w takim razie jest w stanie wytłumaczyć, jakim cudem?

Skoro:
pixie65 pisze:150,00 zł za kilogram suszonego mięsa.... :?: 8O 8O 8O

Tinka07 pisze:Ja mam je z tego sklepu: http://www.auenland-konzept.de/html/trockenfutter_.html



Kilogram karmy Orijen, zwierającej wg opisu 75 % mięsa, kosztuje w zależności od sklepu i opakowania od 19 zł (duży, 7 kg worek) do 40 zł. (0,4 kg, sklep zoo stacjonarny).
Worek 9 kg karmy Felidae kosztuje 150 zł.

Dopłacają? :twisted:

Rozmawiałam niedawno (bardzo sympatycznie zresztą) z dystrybutorem jednej z "górnopółkowych" karm.
Był zdziwiony, że nie karmię jego marką. Wytłumaczyłam mu, dlaczego. Na moje argumenty - gluten jako źródło białka, zawartość soi, nadmiar węglowodanów w stosunku do potrzeb kota, typowego drapieżnika itd. nie znalazł odpowiedzi. Chcąc nie chcąc, musiał się zgodzić.
Natomiast usłyszałam od niego trzy interesujące rzeczy:
1. Że z punktu widzenia ekonomicznego nie ma takiej możliwości, żeby Orijen zawierał 75% mięsa.
2. Że wszystkie karmy dla zwierząt poszły w górę, bo podrożało zboże (tak, tak - szybko się zasłonił argumentem, że poszły w gór pasze dla zwierząt rzeźnych)
3. Że Felidae i Canidae są produkowane w Czechach.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob cze 28, 2008 11:53

pstryga pisze:Magomi jak pisalam, nei wiem skad jestes , ale rozejrzyj sie po bazarkach, albo popytaj na regionalnych forach gdzie ludziska kupuja miecho.

Jam gdańszczanka jest 8) Obecnie Morenowa :)

Możliwe, że na rynku we Wrzeszczu mają różności wołowe, ale rynek jest we wtorki i piątki w godzinach raczej rannych. Ja w pracy wtedy jestem :( Ale szukać nie przestanę :ok:

Liwia pisze:Magomi, penisy tez susza 8)

pstryga pisze:Magomi, penisy tez susza 8)
Nawet suszone cuchną :roll:


Dziękuję, ale nie skorzystam :P Na razie kociastym wystarczy wołowinka i inne mięsko niedrobiowe z puszki ;)
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 28, 2008 12:27

Liwia pisze:
pstryga pisze:
Liwia pisze:
pstryga pisze:
Lizizawetko 32 % bialka w felidae to gwarantwana ,minimalna ilosc, natomiast minimalnie jest tam 63% miecha (albo 65% o ile mnie pamiec nie myli) , przynajmniej tak mi kiedys pisali w mailu.


wyzej matematyki nie przeskoczysz, cokolwiek by Ci nie pisali.

A jak ty to rybenko przeliczasz?

Magomi, penisy tez susza 8)

Nawet suszone cuchną :roll:


rybenko, 63% miesa z podanych zwierzat (miesa-miesa) ma okolo 40% bialka w sm. No chyba ze hoduja niskobialkowe, GMO kurczaki, indyki,
kaczki i sledzie tez 8)


hm.. na czym to opierasz? bo ja widze dane ze bialka w miesie zwierzat zeznych to ok 15 -23 % a w rybach ok 18%


Nordstejna Normalnie poleciałam sprawdzić opis na opakowaniach , na canidae i felidae stoi u mnie jak wól MADE IN USA, nie sadze by ktoś posunął sie az do takiego oszustwa.

PS. Twoj nick to od Jurija?
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob cze 28, 2008 12:29

Nordstjerna, ale w ten sposob mozna podwazyc kazda informacje podana przez firme.
Kazda firma jakos sie reklamuje, i kazda stara sie wykazac, ze jej produkt jest lepszy od produktu konkurencji.
Jesli ktos twierdzi, ze zalozmy ORIJEN klamie co do zawartosci miesa, to dokladnie tak samo moze klamac jego firma...niby dlaczego jeden moze, a drugi nie? dlaczeg jednemu mam wierzyc, a drugiemu nie ?
Ja wiem ze wtych wszystkich publikacjach jest mase chwytow reklamowych, ale to dotyczy wszystkich producentow. A przeciez na czyms sie w koncu trzeba oprzec wybierajac karme.

Kazia

 
Posty: 14043
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 28, 2008 12:44

A tak swoja droga Norsteina porównujesz ceny gotowego komercyjnego produktu ( suszone miecho z Niemiec ) z cena materiału składowego czyli miecho w karmie. U nas kurak w cenie hurtowej to ok 4 zl za kg a to sa europejsie ceny nie amerykanskie gdzie zarcie jest tanie.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob cze 28, 2008 12:48

Kazia pisze:Jesli ktos twierdzi, ze zalozmy ORIJEN klamie co do zawartosci miesa, to dokladnie tak samo moze klamac jego firma...niby dlaczego jeden moze, a drugi nie? dlaczeg jednemu mam wierzyc, a drugiemu nie ?
Ja wiem ze wtych wszystkich publikacjach jest mase chwytow reklamowych, ale to dotyczy wszystkich producentow. A przeciez na czyms sie w koncu trzeba oprzec wybierajac karme.


No właśnie.
Dlaczego mamy jednemu wierzyć, a innemu nie?
I dlaczego 1 kg suszonej wołowiny kosztuje 150 zł, a 0,75 kg ususzonego mięsa (upakowanego w kwadraciki) kosztuje 19 zł?
Edit: Obie ceny to cena za produkt w detalu.

Nie wierzę ani nie reklamuję. Nie namawiam do żadnej karmy. Ani nie odradzam. Pytam tylko i się zastanawiam. Tyle.

Nie, mój nick nie ma nic wspólnego z żadnym Jurijem. I troszkę inaczej się pisze.
Edit: wytłuszczenie.
Ostatnio edytowano Sob cze 28, 2008 13:18 przez Nordstjerna, łącznie edytowano 1 raz
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob cze 28, 2008 12:57

pstryga pisze:A tak swoja droga Norsteina porównujesz ceny gotowego komercyjnego produktu ( suszone miecho z Niemiec ) z cena materiału składowego czyli miecho w karmie. U nas kurak w cenie hurtowej to ok 4 zl za kg a to sa europejsie ceny nie amerykanskie gdzie zarcie jest tanie.


OK. Czy ktoś wie ile kosztuje 1 kg mięsa spożywczego z kurczaka w hurcie w Kanadzie i USA? I czy dla mięsa drobiowego można stosować ten sam przelicznik stosunku świeże:suszone co do wzmiankowanej wołowiny (5:1)?

Przy czym przy wyliczeniach nie można zapominać o innych kosztach produkcji, choćby o banalnym koszcie opakowania.

Edit: Czyli na podstawie opisu na opakowaniu można uznać, że stwierdzenie nr 3. nie jest prawdą. Nigdy nie miałam w ręce karmy Felidae, mój rozmówca jej nie sprzedaje. Sprzedaje natomiast Orijena. Zwyczajnie jestem ciekawa czy informacje o jednej i drugiej karmie są prawdziwe.
Ostatnio edytowano Sob cze 28, 2008 13:16 przez Nordstjerna, łącznie edytowano 2 razy
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob cze 28, 2008 13:11

ordstejna . nawet jesli namierzysz ceny hurtowe miecha w usa to i tak trzeba to bedzie przepuscic przez pare filtrow, raz ze cena miecha tuz po uboju jest o wiele wyzsza. Mieso ktore sie nie sprzeda, albo za dlugo lezy najczesciej trafia do food banku gdzie albo jest za pare centow albo za darmo - mowie o miesie lepszej jakosci dla ludzi. Przynajmniej tak sie dzialo jak bylam kilka late temu w USA. Prowadzilismy wowczas dlugie dysputy o jakosci zyciia w stanach i o tym ze tam nei da sie umrzec z glodu.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości