Znalazłam malutkie kociątko [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 05, 2008 17:14

Ślicznota :love: :love: :love:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw cze 05, 2008 20:46

Owszem, jest cudowna 8)

Jutro rano wyjeżdżam na dwa dni, więc nie będzie wiadomości... Ale Diva zostaje pod dobrą opieką, poza tym dzisiaj dostała ostatnią porcję antybiotyku i jest zdrowa tak, że już bardziej nie można, więc będzie :ok:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw cze 05, 2008 22:44

Zobaczyłam i umarłam z zachwytu.
Nie żyję.
:love:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw cze 05, 2008 22:46

Zatem tytuł zmieniony na bardziej adekwatny :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw cze 05, 2008 23:34

to to w ogole kot jest? toz to przeciez chomiś!:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt cze 06, 2008 5:31

Satoru pisze:to to w ogole kot jest? toz to przeciez chomiś!:)


:ryk: :ryk: :ryk:

Znowu zwątpiłam w moją wiedzę z zakresu biologii... Znowu, bo np. przez kilka lat myślałam, że Potwory to właśnie koty, a tu - poszłam do lekarza na kłucie i dostałam dwa zaświadczenia o... szczepieniu psa przeciwko wściekliźnie :lol:.

Za to później, przy pierwszym tymczasie, okazało się, że moja Paskuda to oślica, :cowsleep: i wredna małpa, więc się pogubiłam :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Sob cze 07, 2008 9:18

Co u maleńtasa?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 07, 2008 16:07

Chcemy więcej zabójczego maleńtasa :P

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob cze 07, 2008 22:07

Przed chwilą wróciłam, u małej wszystko ok :-). Zresztą opiekunowie chyba mnie mają z lekka dość, bo w sumie wczoraj i dzisiaj dzwoniłam tak ze 20 razy, żeby się zapytać o Divę :roll:.

Jutro idziemy do weta na drugie odrobaczanie, postaram się też zrobić nowe fotki, skoro zapotrzebowanie rośnie 8)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Nie cze 08, 2008 9:29

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie cze 08, 2008 17:41

Chciałam się podlizać, dać gerberka... Obraziła się prawie i pyta, kiedy dam coś do jedzenia :roll:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon cze 09, 2008 10:12

Nie dogodzisz. To Diva. Kapryśna i despotyczna :twisted:
Jeste przecudna. Zobaczyłam fotki i... Obrazek :1luvu:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 09, 2008 10:15

O, prosze, panienka ma juz swoje smaczki ;)

I co tam u Was dziś słychać?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2008 20:58

Byłyśmy właśnie na drugim odrobaczaniu. Musiałyśmy trochę poczekać, więc wszyscy dookoła zostali gruntownie skrzyczani, potem w akcie zemsty za trzymanie gwiazdy w kolejce wetka została spryskana tym ustrojstwem na odrobaczenie :roll:. Ja zresztą też :twisted:.

Potem było wieeelkie żarcie, a teraz drzemka u mnie na kolanach 8).

No i przyznam się do czegoś. Cholera ciężka, myślałam, że wystarczająco uważam! A tu zamykałam lodówkę i nie spojrzałam w dół :oops:, i przytrzasnęłam lekko Divę :oops: :oops: :oops:. Wiadomo, że nie miotnęłam tymi drzwiami od lodówki i w ogóle, ale po prostu zagapiłam się, nie upilnowałam :(.

Żeby od razu uspokoić: małej nic nie jest, nawet wtedy nie miauknęła, a zaraz potem zjadła kolację, biegała, skakała etc. Co nie zmienia faktu, że, jak widać, nie potrafię jej całkiem upilnować :?
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon cze 09, 2008 21:09

Behemotka, to nie jest tak, że Ty nie potrafisz upilnowac. Takie maluchy są po prostu wszędzie :lol: Ja też kiedys niechcący kopnęłam Niuńkę, ktora niespodziewanie wbiegła mi pod nogi. Od tej pory nauczyłam sie chodzić szurając stopami po podłodze :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości