» Pon cze 30, 2008 22:55
po róznyh perypetiach zdrowotnych Syriuszek dochodzi do siebie. już nie siedzi w klatce, załatwia się do kuwetki i je kocie chrupki. Lubi również podróżować w damskiej torebce i wylegiwać się na kanapie. no i chyba szuka domu.
w międzyczasie walczyliśmy z nawrotem kociego kataru oraz zaburzeniami neurologicznymi (po panleukopenii). teraz kocię ma czyste oczy i nos i coraz mniej 'zarzuca tyłem' choć raczej nie bedzie akrobatą.
szukamy oczywiście najlepszego domu na świecie gdzie mały zostanie otoczony opieką i miłością. koniecznie niewychodzącego i z zabezpieczonymi oknami (!!!). Kandydatury proszę kierować do mnie :]
PS.
Demon
zapomniałam wspomnieć że w moim domu czeka na nowy dom również piękny czarny kocur, ok. 4 miesięczny. Kocur jest dzikawy ale zaczął robić postępy. nie gryzie i nie drapie, po prostu syczy i ucieka, ale jak się go już złapie i zacznie głaskać to mruczy. potrzebny dom z doświadczeniem i cierpliwością, najlepiej już zakocony.
Wrózka
szukamy też domu dla 1,5 rocznej wysterylizowanej czarno-białej panienki. domek WYCHODZĄCY z dala od dróg i złych ludzi.