ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 15, 2008 22:25

martka pisze:Mario, wygląda biednie. Prawda? Co tu robić, aby pomóc? Ona ma na bank wadę taką, która jej uniemożliwia porządne zjedzenie. Nie mówiąc już o gryzieniu i przeżuwaniu pokarmu :cry:

Powiem tak - wysunięta dolna szczęka występuje jako normalny stan u niektórych psów np. buldogi, więc nie ona chyba odpowiada za stan kotki. Urodzona z taką wadą powinna się nauczyć z nią żyć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to papkowate jedzenie do zlizywania.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 15, 2008 22:30

aamms pisze:w schronie chyba by długo nie pożyła..

No bo kto by sie nia tak przejmowal i podtykal rozne rodzaje jedzenia, w dodatku zmiksowanego?
Ale i tak wyglada lepiej niz na zdjeciach ze schroniska...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto kwi 15, 2008 22:31

Maria, tak robię :) ale mimo wszystko ja nie mogę patrzeć jak je, bo się martwię, że jej jest ciężko. Chce się najeść a nie umie. Ale w jelitach jest kał miękki, to chyba coś jednak zjada.


Amms, ryczeć mi się chciało tak ładnie napisałaś.
A to że będzie ok to Wasza zasługa, bo pomagacie finas.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 22:33

Kicia już śpi chyba na noc, bo na łóżku. A mój syn ją nakrył kocem. I śpią tak: kicia, Alan i sunia Funia. Wszyscy w moim łóżku. A ja?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 22:35

Nie ma pcheł co uważam za bardzo ważne, jadły ją te ku... żywcem.
A najważniejsze, że dostaje do jedzenia coś co może polizać, pochlipać. Przypuszczam, że w schronie lizała suche lub z puszki nierozniecone. Więc....
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 22:40

martka pisze:Kicia już śpi chyba na noc, bo na łóżku. A mój syn ją nakrył kocem. I śpią tak: kicia, Alan i sunia Funia. Wszyscy w moim łóżku. A ja?

Masz dmuchany materac? 8) :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39178
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 15, 2008 22:48

materac nie mam, ale u mojej mamy jest naścielona podłoga, bo mój syn lubi tam sypiać, ale ja nie pójdę tam bo mama chra.....
ja pójdę na łóżko do syna :D
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 22:54

MariaD pisze:
martka pisze:Nikt jeszcze mnie nie widział? hmmmm....

Ciebie? Nie. Kota - tak. 8)



Maria, pisałyśmy w jednym czasie :) a ja czekałam co powiecie na zdjęcia, na koteczkę.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 22:58

Idę coś zjeść, bo mało dzisiaj zjadłam. Nie żebym źle wyglądała broń boże , :lol: :lol: :lol: ale soki trawienne dają o sobie znać.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 15, 2008 23:57

a ja dopiero teraz zlądowałam w domu :?

myślę ze koteczka mimo wszystko ma szanse wyrosnąc na pięknego kota
tylko trzeba czasu i morza miłości
a tego teraz jej nie zabraknie :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 16, 2008 5:17

Słuchajcie to bedzie piekny kot.Martka zapytaj o pasztety Royal Canin RecoveryTo jedzenie bardzo kaloryczne..kot musi jeść inaczej trawi własne białko...dlatego tak wygląda.Pasztet jest miałki rozprowadza się ciepłą wodą,do strzykawki i do pycholka.Mój Szynszyl...jak przyszedł do mnie był tak wychudzony że szok....a miał po prostu anginę.Gardło go bolało.Wet go wymacał.....jedynym objawem było usuwanie się pod dotykiem szyi....Martka spróbuj ze strzykawką...Convelescensa tez tak dawaj.Recovery cudnie pachnie z ciepłą wodą nęci podwójnie i można wychlipać...moje koty ubóstwiają.Nie jest tani ale pudełeczko starcza na 2 dni....a do tego czasu Conva dawaj strzykawką.Koniecznie!!!!!( wiesz co ja Ci dzis to recovery pośle expresem...jutro powinno być, ale weta spytaj czy czy na temat pasztetu coś kuma-w pierwszej lepszej lecznicy spytaj)
Serniczek
 

Post » Śro kwi 16, 2008 11:25

Serniczek, dzięki, ale nic nie posyłaj, ja zaraz lecę do weta to zapytam. Ona ze strzykawki nie ;ubi. Boję się ją zachłysnąć.
Ja jutro raniutko wiozę ją do Edziny do Zielonej Góry.
Martwi mnie bo nie je. Podchodzi do miseczek i ucieka. Nic jej nie pasuje. Indyk zmiksowany nie, rc z saszetki nie, kocie mleko nie....
Jest tak oblepiona, że muszę ją chyba wymoczyć i wymyć. żal mi ją moczyć bo ona marznie. A jeszcze wychodzimy do weta na dwór. Więc teraz chyba jej nie umyję dopiero po wizycie. Ale jak ją wet zobaczy .....taką umorusaną...
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2008 11:34

Niech ją zobaczy taka umorusaną.. może coś mu przyjdzie do głowy w związku z tym umorusaniem..

Robisz jej dzisiaj badania krwi czy już zostawiasz to Edzinie?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 16, 2008 11:40

nie myć? ok, nie umyje. Teraz wypiła kocie mleko. Ona jak poje to zaczyna być chyba zadowolona bo zaczyna mruczeć. Amms czy kluć ją dzisaj?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2008 13:05

Im szybciej będą wyniki tym lepiej..
Będziesz miała dzisiaj jeszcze wyniki, jak dzisiaj zostanie pokłuta?
Jesli tak, to rób badania..
Mam nadzieję, że trochę wpłat na to doszło..

Jeśli natomiast nie ma szans na to, żeby już dzisiaj były wyniki, to zostaw to Edzinie..
po prostu dasz kota, kasę na badania a dalsze rozliczenie będzie już robić Edzina.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 49 gości