Bonzo [']/Maciek,Kostek,Balbi - koniec tymczasowania ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 06, 2008 16:22

Ja nie wiem czy wij ma serce... czy jakieś naczynia połączone czy co...
Ale na razie żyje mimo iż wiekowy jest bardzo.

Dziękuję, za Waszą jakże szczerą troskę o me zdrowie ale nienienie na więcej kotów nie ma miejsca, jazdy z tą dwójką wystarczą mi w zupełności :twisted: Nawet kosztem zmarznętych stópek :P
Bonziu dziś znowu nalał pod drzwiami grrrrr. Nie zdążył zwiać przed Yano, poślizgnął się w kałuży, nie dość że cały bok miał mokry to jeszcze kałuża rozlała sie na pół przedpokoju :evil:

Hyhy ale Bonzo wyszorowany chusteczkami niemowlęcymi i wodą znacznie stracił na objętości.

Teraz sie już nie odchudzamy, raczej utrzymujemy wagę. Po przestawieniu z Hillsa r/d na Royala Light Bonzo pożera porcje w misce w minutę :)
A Maciek jest tajnacko dokarmiany jeszcze jedną porcją wieczorem :D
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 06, 2008 21:45

I tak trzymać. Waga najważniejsza. Odpowiednia, rzecz jasna. A co do stópek... no cóż.... ja tam się o nie martwię :twisted:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon kwi 07, 2008 13:23

jak życie uczy, każdy z czasem dojrzewa do posiadania trzeciego kota :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro kwi 09, 2008 10:16

Niektórzy fazę dojrzewania przechodzą co roku :oops: :oops: :oops: I tak od pięciu lat :wink:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro kwi 09, 2008 11:12

Hahaa, ale przygody macie :D
Co do zmarzniętych stópek desi - rzeczywiście, też się zaczynam o nie martwić ;)

Pozdrowienia dla wszystkich. Szczególnie dla Lilii po przejściach (chciałam powiedzieć "wymiziaj Lilię", ale czy wija się mizia? a nawet jeśli - to czy podjęłabyś się tego zadania? 8) )

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 10, 2008 17:43

Michu mówi że wija się mizia jak najbardziej. Za drugim segmentem np. Już mi słabo jak o tym myślę...

Ale zobaczcie jaki Maciuś jest grrrrroźny. Dla wszelkich robali, zwłaszcza gumowych!
"Zaraz Cię dorrwe mrówka i nic ci nie pomoże że jesteś fluorescencyjna!"
Obrazek

A Bonzo to wcielenie łagodności. I jakie szczupłe w dodatku. Bardzo szczupłe. "Dałabyś kurczaka duża cooooo??"
Obrazek

I jeszcze jedno zdjęcie. Jest na nim moja najbliższa Wspaniała Przyjaciółka. Wychowana bez zwierząt i do zwierząt średnio przekonana, ale zawsze ofiarnie dbająca o nasze zoo podczas naszych wyjazdów. Nawet karaczana spryskiwała :D A oto co robią moje urocze kociątka, gdy ona tylko usiądzie na kanapie :D
Obrazek
Ostatnio Bonzo przeleżał wyciągnięty na niej cały dwugodzinny film, moszcząc sie co chwila wygodniej. Była zachwycona :twisted:

Ustalił się nam już w domu podział kotów. Bonzo jest Yano, Maciejka mój. Najlepiej widać to w nocy. Bonziak śpi wtulony w dużego całym sobą, Maciunio zwinięty w kłębek przy mojej twarzy :D
Uwielbiam ich :D
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 13, 2008 22:36

Wy już wiecie, co ja chciałam napisać - co się będę powtarzać :D :D :D
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 22:41

Pewnie chciałaś napisać to samo co ja, Aga :D :D :D
Best Home Ever!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 14, 2008 7:49

Dobra, dobra nie kadźcie mi tu :D

Wczoraj znowu obcinaliśmy panom pazurki. I o ile Bonza Yano trzyma spokojnie na kolanach i go głaszcze, a ja cążkami myk-myk oblatuję łapki bez najmniejszego sprzeciwu, o tyle Maciunio musi być zaręcznikowany. Co prawda się nie wyrywa, ale łapkami które akurat nie są w obróbce wbija sie z całej siły w kolana trzymacza :D
Oba koty mają też raz w tygodniu spryskiwane zębiska takim płynem specjalnym, Bonzo znowu traktuje to z dostojną wyrozumiałością (aż go nie poznaję!) Maciek natomiast się wpienia. Dosłownie :D Potem przez dziesięć minut muszę mu pianę z pyszczka wycierać :D
No Maciejka mimo iż o futro dba pięknie to o uszy wcale :twisted: Wczoraj od razu mu tez wyczyściłam, bo naprawdę nieładne były. U Bonza za to wzorowe :D

Pogoda u nas coraz ładniejsza, Yano przymierza się do montowania siatki na drzwi balkonowe, może tez coś na okno przy balkonie wymyślimy, by koty miały parapet na słonku, ale nie wiadomo czy się da.

A i mam pytanie do doświadczonych kociarzy. Futra szanowne jadą obecnie na Royalu light (bo w sklepie na świetną promocję trafiliśmy :D ) no i on im smakuje. Bardzo. Na opakowaniu jest napisane że powinni dostawać ok 70-80g/dobę. Więc daję każdemu 40 rano i 30 z kawałkiem wieczorem. Tyle że one to zmiatają w oka mgnieniu i są ciągle głodne. Nie chcę znowu Bonziaka spaść, teraz ładnie wygląda (waży chyba z 5300).
I teraz nie wiem czy ściemniają z tymi miaukami z głodu, czy faktycznie są głodne. Zastanawiam się czy im wołowinki czy kuraka bez tłuszczu nie dawać po południu - niedużo, tyle, by dotrwały do wieczornego karmienia bez rozpaczliwych miauków :?:
Pomocy bo się wygłupiona czuje :D
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 14, 2008 16:24

daj im miąsko, daj :lol: od tego nie utyją, a napewno jeszcze bardziej cie pokochają :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 21, 2008 20:50

no proszę :evil: desi była dziś na forum i zdjęć nie dała głodnym oglądania :crying:

Kto podpisze petycje domagająca się przynajmniej dwóch zdjęć w tygodniu? :regulamin: :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon kwi 21, 2008 20:56

Ja, ja! Podpiszę obiema ręcami :mrgreen:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 22, 2008 6:41

Podpisujcie i wysyłajcie do Yano. W weekend usłyszałam zarzut że pstrykam same koty, a dzieci ostatnie zdjęcia miały pół roku temu :twisted:

Odpowiedziałam, że do dzieci już sie przyzwyczaiłam, a koty to nadal nowość :lol:

A serio mówiąc to na forum jestem codziennie (orzeszkowe i kociodolinowe wątki śledzę) ale pisać nie zawsze mam czas. Ale obiecuję że dziś wieczorem/jutro rano jakieś foto się pojawi :)

A u kotów na razie luzik. W piątek jedziemy się szczepić i na przegląd uzębienia. Ale póki co niczym niezmącona sielanka trwa. Książęta łaskawie zasmakowali w Acanie light co mój portfel przyjął z dużym zadowoleniem. Oprócz tego dostają tackę animondy na pół, albo po serduchu indyczym, albo wołowinki trochę i jakoś żyjemy. Aczkolwiek Maciek jest upierdliwy do bólu i miauczy o jedzenie ciągle, nawet gdy nie jest głodny. Taki sport widocznie. Nawet Bonziak odpuścił, a Maciejka nic, twardo miau i miau. A w nocy włazi i mnie liże po uszach. Albo łazi po mnie przez godzinę nie mogąc się ułożyć. Albo wskakuje na kolana jak na toalecie siedzę i układa się do snu. No takie upierdliwe kocię jednym słowem. Rozważam złożenie reklamacji w Kociej Dolinie bo miał to być zdystansowany strachulec :twisted:

W weekend zmieniliśmy wreszcie żwirek na Cats Besta. Baliśmy się reakcji Księcia Pana Bonza ale póki co podłoga pod drzwiami wyjściowymi sucha. A żwirek rewelacja (a nie wierzyłam jak mi mówili), wszystko ładnie się grupuje, nic nie przywiera. Bo z Benka po wizycie w kuwecie Bonza zostawała błotna breja :twisted:

No takietam zwyczajne kocio-ludzkie życie. Dziś wtorek, znowu dziewczyny do mnie przychodzą, Bonzo będzie zachwycony - tyyyyle kolan :D
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 22, 2008 16:48

cześć Chudziaki, co tam w miskach?
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro kwi 23, 2008 12:53

Foto będzie dziś wieczorem, bo się rano nie wyrobiłam :lol:

Mówiłam już Wam jaki Maciunio jest namolnie-wkurzający? :D
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 49 gości