Kumpel ma w moczu liczne fosforanowe? kamyczki
nie mam wyników,tylko u weta w komputerze,więc piszę jak zrozumiałam

czyli SUK
pierwsze cewnikowanie +leczenie na razie dało bardzo ładne efekty-sika sam ,już dziś bez krwi jest nadzieja że na leczniczej karmie to się rozpuści i wydali i tej wersji będę się trzymac
mam zmuszac do picia jak najwięcej,więc chyba muszę naskrobac jakoś na fontannę,on uznaje tylko wodę z kranu, w misce jest niepijalna,
już wygląda i czuje się lepiej,ogonek w górze a nie skulona kupka nieszczęścia
co do Pusi to zapomniałam jeszcze jednego-ponieważ jedna z jej tacek-Gosiar wiesz o czym piszę- pękła ,zastępczej nie zaakceptowała,powoli zaczęła zaglądac do normalnej kuwety,śmiesznie w niej wygląda bo stara się wszystkie łapki trzymac na krawędzi,żeby w piasek nie wejśc,ale zawsze jedna jej wpada,no i robi swoje a potem stoi obok i otrzepuje z niesmakiem łapkę ze żwirku.Prawie dwa lata zajęło jej przekonanie się że można robic do kuwety a nie śmiesznych bezżwirkowych tacek,które miała do dyspozycji przez poprzednie 6 lat swojego życia
reszta kociastych na szczęście zdrowa i niech lepiej tak zostanie