Przesłodkie cudo Już nie mogę się doczekać kolejnych fotek pięknej białej Cały czas trzymam kciuki za zdrówko i dobry domek (a chyba taki się szykuje, skoro kolejka już stoi )
Bialemu cudenku znudzilo sie juz chyba siedzienie tylko w lazience bo zaczela drapac w drzwi Wypuszczam ja troszke na przedpokoj i kuchnie gdy moje diably spia
Wskakuje juz sobie na pralke- tak sie nauczyla albu nie urzywac tej chorej nozki Chodzi juz lepiej, ale nadal koslawo
Cieszę sie że jest poprawa. A koteczka wypiekniała. Ale nawet jak była brudna to cos w niej było co łapało za serce. Ten co ją dostanie będzie szczęsliwcem
na razie bez wioekszych zmian mala czuje sie dobrze, apetycik i humor dopisuja
Na biodeku odkrylam u niej jakby siniak z ktorego wyszly wlosy- bardzo czerwony (bordowy) punkt wielkosci 50 gr. Podskocze do weta dzis lub jutro- niech zobaczy co to