Koty moje i ... nie moje

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 14, 2005 20:18

Powiedzcie mi - czy kotuch przytkany nie ma apetytu? Bo tak sobie myślę, że ma prawo. A jeśli nie ma to kiedy go odzyskuje?

Dydek znowu zrobił qupkę, to w sumie już 8 kulek. 8O Każda od 1 do 1,5cm średnicy. Dużo jak na tak małego kota.
Czy ona może nie chcieć jeść z tego powodu?

Próbowałam na siłę, ale wyrywa się i wypluwa, tak jakby tabletkę dostał. :(

Może mu się zachce jak się całkiem odetka?

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 14, 2005 20:38

Przytkany kot nie ma apetytu.
Mysle, ze w przypadku Dydusia to może być wina stresu.
Ja bym odczekała do jutra i zobaczyła co się bedzie działo. Karmienie na siłe stresuje go i koło się zamyka.
Spróbuj go skusić whiskasem. Na Masze w okresie anoreksji działało. Paćkałam normalne jedzenie whiskasem i wtedy ewentualnie odrobine jadła.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 14, 2005 20:52

Mój kot kupowałby whiskas, znaczy? :D
Nie mam tego diabelstwa w mokrej postaci, ale może znajdę parę chrupek jeszcze, mokre jutro gdzieś dorwę. I jakąś puszkę jeszcze kupię, bo też nie mam, Kropa nie jada takich rzeczy.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 14, 2005 20:57

suchego whiskasa nigdy nie próbowałam.
Puszek też nie. Tu chodzi o intensywny zapaszek whiskasa.
Masza miała faze anoreksji i nie jadła kompletnie nic. Wredy brudziliśmy jej kurczaka saszetką whiskasa i czasami pomagało. Czasami jako wabika używaliśmy też pasty rybnej.

Ona od kociaka była lekko szurnięta :twisted: i swojego czasu jadła tylko i wyłącznie wędzonke krotoszyńską. Teraz jest bulimiczką i wchłania wszystko. Nawet suchy chleb :twisted: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 14, 2005 20:59

Wiesz, ja bym chyba wolała żeby on jadł chleb. :)

Znalazłam suchy whiskas ale też be. :(

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 14, 2005 21:08

ej jak on jest u ciebie niedlugo to nie dziw ze nie je...
Kropa jak do mnie przyszla - do domu bez kotow - to nie jadla przez 2,5 dnia prawie wcale...
tak bywa ze stresu i wogole... jesli pije (to wazne) i sie zalatwia to nie masz sie chyba czym martwic za bardzo...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro wrz 14, 2005 21:12

kropka75 pisze:Wiesz, ja bym chyba wolała żeby on jadł chleb. :)

Znalazłam suchy whiskas ale też be. :(


a mokre jakies?? choc sosik z saszetek...
moze byc jeszcze kurcze jakis koci smakolyk albo przemrozony kurczaczek surowy...
moze na to sie skusi...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro wrz 14, 2005 21:22

Ja mu właśnie dałam surowego kuroka i nie. Wczoraj owszem, dziś nie. A puszek ani saszetek nie mam, bo Kropulec je mięso i dowiedziałam się, że on też mięso jadł wcześniej.

Jutro wydumam puszkę. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 14, 2005 23:13

Dydus jadł w fundacji: ja gotowałam kotom ryż z mięsem (serca, troche mięska z kurczaka lub indyka, marchewka, jajko), małe raczej jadły, dorosłym dodawaliśmy czasem na apetyt puszke, ale taka z tych tanich (myślę że i tak są lepsze niż wiskas) Wiskasa raczej nie zna, więc nie wiem czy warto go uzależniać....
Poza tym jadł jeszcze twarożek, surowe serca drobiowe, pił mleko dla kotów "Klarę" i jadł purine (taką zwykłą, zazwyczaj tę dla dorosłych, bo mamy ją aktualnie na stanie, poza tym tanie puszki). Co z tego lubił trudno mi w tej chwili powiedziec...Wybrzydzały raczej tylko stare koty (wolały jeść suchą, kaszę trzeba im było z puszką mieszać)
Ostatnio edytowano Śro wrz 14, 2005 23:16 przez krysiak, łącznie edytowano 1 raz

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 14, 2005 23:14

Acha, zapomniałabym, masz PW

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 15, 2005 8:00

Jak tam kotulek?

Myślę, że to jego zmęczenie i brak apetytu są związane ze stresem. Trzeba mu dać czas na dojście do siebie.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 15, 2005 8:05

Zakocona, Kropy jeszcze nie ma wiec aby przyspieszyc proces zapytam Cie - znasz lecznice w Gliwicach lub okolicy gdzie mozna zrobic badania krwi "od reki"?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15935
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw wrz 15, 2005 9:51

Jadę do weta, napiszę jak wrócę.

Tymczasem mogę powiedzieć, że cały pokój mam zakupowany. W życiu bym nie uwierzyła, że tyle się zmieści w małym kocie, gdybym nie zobaczyła na własne oczy. 8O

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 15, 2005 10:56

Kurde.. niedobrze... czekamy na wieści i trzymamy kciuki.
Obrazek

Lin

 
Posty: 41
Od: Czw lip 21, 2005 21:36
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 15, 2005 11:26

:ok:
i my trzymamy za pięknotę Dydusia
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], sebans i 43 gości