Koty pani Hanki, dobijamy do setki, niedługo nowy wątek!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 08, 2005 19:42 kot

witam dzisija byłysmy U Hanki dokladny raport zda Ania ja wklejam zdjecia

http://upload.miau.pl/1/30987.jpg
Ania i HANKA
http://upload.miau.pl/1/30988.jpg
ARTYKUL O SCHRONISKU W PAZDIERNIKOWEJ PANORAMIE WROCŁAWSKIEJ
http://upload.miau.pl/1/30989.jpg
http://upload.miau.pl/1/30990.jpg TOLA
http://upload.miau.pl/1/30991.jpg EWUSIA PO ATAKU SWIERZBU
http://upload.miau.pl/1/30992.jpg TOLA

http://upload.miau.pl/1/30993.jpg BLANKA

http://upload.miau.pl/1/30994.jpg PIEGUSIA I TUTKO
http://upload.miau.pl/1/30995.jpg
http://upload.miau.pl/1/30996.jpg SZARACZEK
http://upload.miau.pl/1/30997.jpg
http://upload.miau.pl/1/30998.jpg SZELMA I MARUSIA
http://upload.miau.pl/1/30999.jpg
http://upload.miau.pl/1/31000.jpg TUTKO
http://upload.miau.pl/1/31001.jpg
http://upload.miau.pl/1/31003.jpg DZIUBEK
http://upload.miau.pl/1/31002.jpg JAKUBOWSKI SIEDZACY
http://upload.miau.pl/1/31004.jpg DARY
http://upload.miau.pl/1/31005.jpg DARY OD MLODZIEZY Z GIMNAZJUM
http://upload.miau.pl/1/31006.jpg DARY
http://upload.miau.pl/1/31007.jpg GWIZDUSIOWA
http://upload.miau.pl/1/31008.jpg DZIUBEK
http://upload.miau.pl/1/31009.jpg kajtus z chorym brzuszkiem]
http://upload.miau.pl/1/31011.jpg
http://upload.miau.pl/1/31016.jpg DARY + DOWOZKA Z FORUM
http://upload.miau.pl/1/31013.jpg TOLA
http://upload.miau.pl/1/31018.jpg małgorzatka
http://upload.miau.pl/1/31014.jpg
http://upload.miau.pl/1/31015.jpg DARY I PUSZKI OD FORUM

http://upload.miau.pl/1/31019.jpg
http://upload.miau.pl/1/31020.jpg PANI HANKA
http://upload.miau.pl/1/31021.jpg
http://upload.miau.pl/1/31022.jpg MAKSIO
http://upload.miau.pl/1/31023.jpg MAKSIO
http://upload.miau.pl/1/31024.jpg SNIEZKA
http://upload.miau.pl/1/31025.jpg PUSZEK
http://upload.miau.pl/1/31026.jpg DZIUMDZIA

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 08, 2005 22:13 Relacja z wizyty u p. Hanki + rozliczenie wydatków

Jak już Pini pisała (czego dowodem zdjęcia wklejone przez nią) byliśmy w trójkę, Piniowie i ja niżej podpisana u p. Hanki.
Zanim zacznę, przedstawię może najpierw stan konta i ilość kasy, jaką wydaliśmy.
W dniu 07.10.05 mieliśmy na koncie 533,94 zł. Z tej kwoty 300 zł zostało przeznaczone na mięso dla dostawcy p. Hanki. Za 87 zł kupiliśmy w Tesco puszki, śmietankę i ser biały. 63 zł przeznaczyliśmy na leki.
Może tu przy okazji podam nazwy potrzebnych leków:
1. Flegamina w tabletkach
2. Lydium
3. Biostymina
4. Lincospectin 1/2 butelki
5. Sinulox - zastrzyki + tabletki
6. Ceporex - tabletki
7. Catosal 1/2 butelki.

Zawieźliśmy też b. dużo darów zebranych przez młodzież z gimnazjum, o którym pisałam. Były tam kuwety, ręczniki, koce, kołdry, gazety, makaron, kasze, sucha karma, saszetki z jedzonkiem kocim.
Piniowie przywieźli gazety, ręczniki, koce. Nazbierało się tego dosyć sporo, co cieszy, bo potrzeby były i są ogromne. Wydaje mi się, że największe dziury w tym momencie (przynajmniej żywieniowe) zatkaliśmy.

Sytuację u p. Hanki można określić nazwą "norma". Duża część kotów kichająca, prychająca (nieustająco chory Tutko - potrzebny mu jest ocieplacz typu paltko dla Yorków, do ogrzania) chora nie wiadomo za bardzo na co, bo jeszcze nie zdiagnozowana (i tu np. Dziunia, Pikuś), z chorymi ząbkami i łapkami (np. Fizia).
Chory jest Dziubek, w tej chwili leczony Sinuloxem, ale do powtórnej diagnozy, bowiem brak efektów leczenia, chora jest Ewusia, Kajtuś ma chory pęcherz, chora Bianca - do zdiagnozowania.
Sytuacja dosyć przerażająca, bowiem większość z nich ma jakieś dolegliwości. Te, które ich nie mają są w zdecydowanej mniejszości. Takie są np. Piegusia, która przywitała nas tradycyjnie na samym początku i Tola, która wszystkim rzucała się dosłownie w ramiona, domagając się pieszczot i uwagi. Wesoły i rozbrykany jest Pstryk, zdrowy Maksio, którego jednak nie ominęły różne przygody podczas walk kocich.

Bardzo dobrze radzi sobie kotek z amputowanymi łapkami, przystosował się znakomicie do sytuacji i pędzi w miarę możliwości żywot normalnego kota.
I tak to w sumie wygląda.

Chcę również przekazać podziękowania za wpłaty od Eleganta, Kleksia, Oneczki, Oneta, Puszka, Maksia i Zbója.

Podziękowania również b. piękne dla Pinich, którzy przyjechali, zawieźli, pomogli w zakupach, odwieźli, odciążając w tym miesiącu Agę*.

Mam nadzieję, że wieści z następnej wizyty będą bardziej optymistyczne.
Pozdrawiam wszystkich, przekazując podziękowania i pozdrowienia od p. Hanki

Ania

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 10, 2005 7:34

Pini1 i Aniu bardzo dziękuję za takie miłe slowa i za zorganizaowanie całej eskapady :) Mnie nieco "połamało" w ostatnim czasie, więc bardzo dobrze się złozyło, że mogłyście pojechac same.

Bardzo ładne zdjęcia, gratuluję :)
Obrazek

Aga*

 
Posty: 749
Od: Śro kwi 14, 2004 9:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 10, 2005 19:52 Tzw. odpowiedź

Aga*!

Nie za ma co, polecamy się na przyszłość, co nie znaczy, że życzymy, by Cię "łamało".
A.

A teraz jeszcze parę wieści dla wszystkich od p. Hanki:

"Rozłożyła" się Blanca, jeszcze nie wiadomo co jej jest dokładnie, może to być zapalenie płuc lub też coś z układem krążenia.
Rozchorowała się też Tola, która w sobotę była jeszcze pełna energii, robi kupki brzydkiego zielonego koloru.
Potrzebna jest Tolfedyna w zastrzykach dla chronicznie chorego Tutka.

Przybyła nam jeszcze jedna osoba, chcąca pomagać kotom p. Hanki i to przynajmniej jeden pozytyw na dziś.

A.

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 17, 2005 11:30

Relacja bieżaca: w piątek spotkałam sie z Panem od mięsa i spłaciłam dług p. Hanki w kwocie 300 zł. Powinno zatem być już na zero. Zamówiłam u niego nieco suchej - 20 kg oraz tyle miesa, żeby znów powstał dług w wysokości 300 zł, bo tyle mam nadzieję spłacić mu w listopadzie. Pan sugerował, żebyśmy zmagazynowali nieco miesa, z uwagi na ptasią grypę, bo nie wiadomo, czy nie będzie obostrzeń na drobiowym rynku hurtowym.
A pewne obostrzenia niestety juz wprowadzono: http://wiadomosci.onet.pl/1180552,11,item.html

Zatem w tym miesiącu priorytet to kupno max ilości mięsa na zapas ;)
Obrazek

Aga*

 
Posty: 749
Od: Śro kwi 14, 2004 9:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 17, 2005 11:38

Proszę, napiszcie co jest Ewusi?

Może trzeba jakies lekarstwa?

żabciarybcia

 
Posty: 725
Od: Sob mar 12, 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 17, 2005 12:19 Ewusia

W czasie wizyty u p. Hanki było wiadomo tylko to, że Ewusia jest chora. Nie było jeszcze wiadomo na co. Dowiem się i dam znać.
A.

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 18, 2005 19:29 Wieści

Oto obiecane wieści:

Ewusia chorowała na dziąsła - jest już lepiej, bierze w dalszym ciągu Betamox.

Blanca jest po sterydach, jest rochę lepiej, diagnoza jeszcze nie do końca pewna, mogą to być nerki lub nawet nowotwór. Będzie diagnozowana w klinice we Wrocławiu.

Dziubuś - łyse placki na całym ciele niewiadomego pochodzenia.

Tola - już trochę lepiej. Była w tragicznym stanie, chyba to było podtrucie.

Niestety ucho Kajtusia znowu zaatakowane przez gronkowce.

Przyniesiono do p. Hanki nowego kociaka, buraska o imieniu Karolek, ze strasznym kocim katarem.

A.

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 18, 2005 19:31 Wieści

Oto obiecane wieści:

Ewusia chorowała na dziąsła - jest już lepiej, bierze w dalszym ciągu Betamox.

Blanca jest po sterydach, jest rochę lepiej, diagnoza jeszcze nie do końca pewna, mogą to być nerki lub nawet nowotwór. Będzie diagnozowana w klinice we Wrocławiu.

Dziubuś - łyse placki na całym ciele niewiadomego pochodzenia.

Tola - już trochę lepiej. Była w tragicznym stanie, chyba to było podtrucie.

Niestety ucho Kajtusia znowu zaatakowane przez gronkowce.

Przyniesiono do p. Hanki nowego kociaka, buraska o imieniu Karolek, ze strasznym kocim katarem.

A.

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 19, 2005 9:07

tak tylko chcialam niesmialo zapytac, czy elegancki Elegant pojawia sie czasami, czy buszuje gdzies w rejonie?
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Śro paź 19, 2005 9:21

chcialam sie czyms z wami podzielic...
ostatnio wyslalam do p. Hanki mala paczke i dostalam list z podziekowaniem... wcale sie tego nie spodziewalam. zacytuje wam bo czuje ze to jest NASZA sprawa:

"Bardzo serdecznie dziekujemy za pomoc, a przede wszystkim za pamiec. Przed nami najciezsza pora roku - lepiej nie wybiegac mysla do przodu. Na razie piekna jesien. 'Perelki' siedza w trawach i biegaja wesolo. Wysylam jedno z moich ulubionych zdjec, jesta na nim Sniezka lat 13, b. sympatyczna koteczka

z serdecznymi pozdrowieniami..."
http://community.webshots.com/photo/487865159/487866969fwHlJB

strasznie mnie to ruszylo. Ze ona mi przyslala swoje ulubione zdjecie, nic innego nie majac, ono na pewno jest dla niej bardzo cenne! Nie sadze zeby miala druga odbitke... I ze tak sie obawia zimy... Bardzo mi sie zrobilo zal ze nie moge jej bardziej pomoc (finanse!) :(
Wszystko co moge to pamietac o comiesiecznej wplacie na Szaraczka i malej paczce co jakis czas...


Mam pytanie w zwiazku z tym: czy jesli zbiore wiecej gazet, szmatek, innych rzeczy to da sie zorganizowac jakis transport z Warszawy? Placenie poczcie za ciezka paczke zupelnie sie nie oplaca, poza tym p. Hanka mialaby klopot z przytarganiem jej z poczty.

a moze jest cos jeszcze w czym moglabym pomoc wam?
jestem zdesperowana :)
Ostatnio edytowano Pt paź 28, 2005 10:57 przez melba, łącznie edytowano 1 raz

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Pt paź 21, 2005 21:12

"Bardzo mi sie zrobilo zal ze nie moge jej bardziej pomoc (finanse!) :(
Wszystko co moge to pamietac o comiesiecznej wplacie na Szaraczka i malej paczce co jakis czas...


Mam pytanie w zwiazku z tym: czy jesli zbiore wiecej gazet, szmatek, innych rzeczy to da sie zorganizowac jakis transport z Warszawy? Placenie poczcie za ciezka paczke zupelnie sie nie oplaca, poza tym p. Hanka mialaby klopot z przytarganiem jej z poczty.

a moze jest cos jeszcze w czym moglabym pomoc wam?
jestem zdesperowana ;)[/quote]

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2005 21:18 Do Melby

Nie bądź zdesperowana, robisz, co możesz, smutne jest tylko to, że mało jest takich jak Ty czy my wszyscy.
Z "niedomiarem" finansów boryka się chyba każdy z nas.
Gazety i inne rzeczy p. Hance są zawsze potrzebne, gorzej faktycznie z transportem. Może poszukasz kogoś na Forum, kto się w okolice Wrocławia wybiera?
Jeśli chodzi o to w czym można jeszzce pomóc, każdy rodzaj pomocy mile widziany. Począwszy od kaski, gazety po leki.
Jak będą jakieś konkretne porzeby, napiszemy.
Pozdrawiam
Ania

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2005 21:20 Do Emanki

Elegant czasem się pojawia a czasem buszuje.

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2005 21:28 Blanca

Niestety Blanca, adoptowana przez Pini1 nie żyje. Przyczyna: nowotwór lub grzybica płuc (płuca były ponoć w stanie szczątkowym i biedulka się udusiła po prostu).
Pini! Prosiłaś o nowego: może być Karolek?

Ania

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka, Baidu [Spider], Blue, smoki1960 i 59 gości