SCHRONISKO ŁÓDŹ- zmiany w adresie strony www (do banera)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2005 15:03

Hop!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt kwi 29, 2005 7:50

Up! :ok:

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt kwi 29, 2005 7:59

hopsa!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 30, 2005 13:45

up kotuchy
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2005 18:53

up

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2005 18:54

up

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2005 11:35

up kotuszki :)
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2005 15:35

dzisiejsze dobre wiesci :D :D :D
od czwartku poszlo do domow 7 kotow doroslych, w tym 3 z mojego watku :D :D :D Szczegolnie ciesze sie z kotki nr 1, bo to takie slodkie kocisko jest :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2005 16:07

Nika, a nie wiesz może ile przyjmują do schroniska? Bo chciałabym wiedzieć czy ich liczba chociaż trochę maleje...No i jeszcze jedno- czy panuje już plaga małych kociaków czy wciaż jest ich niewiele i znajdują szybko domy? Tajga jest chora i nie mogę teraz jechać do schroniska, żeby nic jej nie przywlec, ale jeśłi są małe, których nikt nie chce, postaram się coś wymyśleć...
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2005 16:35

saskia pisze:Nika, a nie wiesz może ile przyjmują do schroniska? Bo chciałabym wiedzieć czy ich liczba chociaż trochę maleje...


wyglada na to, ze sytuacja jest opanowana, tzn ilosc kotow powoli maleje :D :D :D Sa przyjecia, ale w ostatnim okresie jest mniej przyjec niz adopcji :D

No i jeszcze jedno- czy panuje już plaga małych kociaków czy wciaż jest ich niewiele i znajdują szybko domy?


w zeszlym roku o tej porze mieli ok 60-80 kociakow w klatkach i ok. 80 doroslych kotow. Teraz...... GORA 10-15 MALUCHOW JEDNOCZESNIE :D To sa moje obserwacje potwierdzone przez nich.
Od 4 lat akcja sterylizacji idzie pelna para, terminy sa pozajmowane na 2 miesiace do przodu (wiem, bo odsylam tam ludzi), tyle jest ludzi chetnych wysterylizowac dziczki. Mowia, ze wzrasta swiadomosc karmicieli i coraz wiecej osob sterylizuje u nich wolnozyjace kotki. Co roku ilosc maluchow przynoszonych do schroniska maleje i ..... ida bardzo szybko :D Nie siedza w schronisku dluzej niz kilka dni, dlatego malymi nie zajmuje sie wcale (zanim znajde mu dom, to juz jego klatka ze 3 razy zmieni mieszkanca). Wiekszosc ludzi przychodzi po kociaki/szczeniaki, to wiadomo, ale wzrasta tez ilosc adoptowanych doroslych zwierzat, bo ludzie nie maja czasu na nauke szczeniaka czy kociaka, nie maja ochoty na zniszczenia. To dobrze rokuje dla doroslych zwierzakow, a te glownie siedza w schroniskach latami. Na dodatek wiecej ludzi woli kota, bo teraz pracuje sie po 12 godzin, nie ma warunkow na psa. Niestety zle to wrozy psom, bo przybywa ich lawinowo :( Po pierwsze ludzi nie stac na psa, po drugie nie maja czasu sie nim zajmowac i coraz wiecej doroslych psow trafia do schroniska :( Teraz jest ich prawie 500 :( Niestety szczeniaki tez na okraglo laduja w schronisku :( Tylko ze wsi nie dostaja zwierzat, bo ich populacja tam jest "regulowana" (czyli..... :( )

Tajga jest chora i nie mogę teraz jechać do schroniska, żeby nic jej nie przywlec, ale jeśłi są małe, których nikt nie chce, postaram się coś wymyśleć...


Moge powiedziec to z cala odpowidzialnoscia- nie ma takiej potrzeby :D Wszystkie kociaki znajduja domy, albo natychmiast, albo po kilku dniach.
Zapowiedzialam w schronisku, ze jakby ktos przyniosl miot do karmienia butelka, to zamiast usypiac, maja mi dac znac- ja odkarmie. Nie wiem, czy z tego skorzystaja :roll: No i trafiaja sie niewatpliwie kociaki bardzo chore, ktore tam nie przezyja, ale ja za rzadko tam bywam, by wylapac takie sytuacje :( Telefonicznie to nikt mi nie powie przeciez. Pewno wiele kociat umiera juz w domach :( Oni staraja sie izolowac kociaki od innych kotow, ale jak sie trafi miot zakatarzony, to nikt nie robi kwarantanny-laduja w klatce z innymi maluchami :( U kociakow to kwestia kilku dni, aby cos zlapac i zachorowac, ja za rzadko tam bywam, by wylapac takie momenty, gdzie zabranie kociaka ratuje mu zycie :(
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 07, 2005 17:54

Nie powiem, z której strony wygrzebałam ten wątek- a tu takie piękne koty!
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 07, 2005 22:18

saskia pisze:Nie powiem, z której strony wygrzebałam ten wątek- a tu takie piękne koty!


no zaniedbalam sie :oops: Majka mnie zaabsorbowala...
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 08, 2005 15:24

up koteczki
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 09, 2005 20:29

up
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 09, 2005 20:58

up
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 82 gości