Poznańskie schronisko-jeden "szkodnik" i nie tylko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 18, 2005 12:26

Oj, znam to uczucie...psy są niesamowicie zdolne do zdobywania serca :roll: :lol:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lut 18, 2005 21:57

Sprobujcie dac ogloszenia na stronie www.aglomeracja.info.
Po lewej stronie sa ogloszenia drobne.
Poza tym tam jest wspanialy kociarz, ktory wzial Smutnego:))
Zaraz przekaze pare slow o Smutnym:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 07, 2005 21:39 Re: Poznańskie schronisko-koty do adopcji str.1


Coś mnie jednak ciągnie do tych poznańskich kotów. :wink:

Orientujecie się czy te słodkości są nadal aktualne? Jeśli tak to czy mogę się o nich coś dowiedzieć?

ankaa

 
Posty: 63
Od: Wto sty 25, 2005 23:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2005 21:45 Re: Poznańskie schronisko-koty do adopcji str.1

ankaa pisze:

Coś mnie jednak ciągnie do tych poznańskich kotów. :wink:

Orientujecie się czy te słodkości są nadal aktualne? Jeśli tak to czy mogę się o nich coś dowiedzieć?


O ile pamiętam, to gdzieś pod tymi zdjęciami jest napisane, że wszystkie maluchy mają już domy :-). Natomiast jest kilka nowych kotów - młodych (5-6 miesięcy), ale nie kociąt - są po kastracji/sterylizacji i w tym tygodniu będą do adopcji, tzn. niektóre z nich są chyba jeszcze trochę do doleczenia, ale o tym będę wiedzieć dokładnie jutro.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 07, 2005 22:08 Re: Poznańskie schronisko-koty do adopcji str.1

Mysia pisze:O ile pamiętam, to gdzieś pod tymi zdjęciami jest napisane, że wszystkie maluchy mają już domy :-).

Nie widzę. :roll: No ale skoro mają domek to szukam dalej. :)

ankaa

 
Posty: 63
Od: Wto sty 25, 2005 23:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2005 22:16 Re: Poznańskie schronisko-koty do adopcji str.1

ankaa pisze:
Mysia pisze:O ile pamiętam, to gdzieś pod tymi zdjęciami jest napisane, że wszystkie maluchy mają już domy :-).

Nie widzę. :roll: No ale skoro mają domek to szukam dalej. :)


Ups, rzeczywiście, teraz dopiero widzę, że z jakiegoś powodu nie dodałam odpowiedniego podpisu pod zdjęciami - o ile pamiętam, to krótko po oddaniu kotków wyjeżdżałam, więc może dlatego...
Tak czy owak sezon na kocięta w schronisku dopiero się zacznie, a tamte były "wyjątkowo" ;-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2005 12:56

Dziś przy mnie strażnik municypalny z Piątkowa przyniósł kotka w pudełku - został ściągnięty z dachu... Pocieszyłam go, że skoro młody, to pewnie szybko znajdzie dom...po godzinie poszłam z wetem do szpitalika i....o maaaatkoooo, zobaczyłam w klatce ....maleńkie, niebieskookie kociątko - właśnie TO z dachu...co ono tam robiło, nie mam pojęcia, może wypełzło z jakiegoś strychu... jest to maleńki, może 4-tygodniowy kociaczek, biały w śliczne, szaro-czarne łatki. Śpi u mnie na kolanach, zawinięty w szmatki, a ja nie wiem, czy umiem masować brzuszek :strach: ...jasne, nauczę się....
Trzymajcie kciuki za kociaka - żeby przeżył!!!!

I już zaczynam przyjmować na niego zapisy 8)

A mąż mnie nawet nie zabił :roll: .

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2005 13:03

Mysiu! Bedziesz cudna mysia mama dla koteczka! :)

Komu malenstwo, komu?
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Wto mar 08, 2005 13:03

:lol: Mysia SUPER! Bardzo fajna przygoda 8)
Ciesze sie ze kociatko jest u Ciebie! :D
Nie mam doswiadczenia z takimi malcami wiec nic nie doradze ale trzymam mocno kciuki zeby przezylo i zeby wyrosl z niego piekny koteczek :ok:
No i fajnie ze maz juz sie przyzwyczail :wink: :D
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Wto mar 08, 2005 13:11

Tiaaa, faaajna przygoda, zwłaszcza, że 5 dni temu przyprowadziłam ze schroniska psa...do domu, nie do odchowania...czyli mam 2 psy, 3 koty plus jeden dzidziuś koci i pięć papug. I rybki. I dwoje dzieci. Plus mąż.
O Boże, jak ja się o tego malucha boję...nie mogłam go tam zostawić...na półce poniżej była klatka z chorymi, zasmarkanymi kotami...i on biedaczek w takiej maleńkiej klatce, skulony w kąciku...
Śpi...ale nie podoba mi się, tak dziwnie podgryguje przez sen...a może coś mu się śni?.... Biedny, puchaty, maleńki zaklejony śmierdziuszek...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2005 13:32

Mysia, uratowałaś mu życie :D :D :D
Miałam kiedyś dwa takie maleństwa- czterotygodniowe juz sie załatwiały same do kuwetki- nie trzeba było im masowac brzuszków.
Powodzenia :ok:
I zdjęcia poproszę :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 08, 2005 13:33

Papugi, koty i rybki... ciekawy galimatias. :lol: Swoją drogą zdolna kobitka z Ciebie, ja mam problem ogarnąć dwójkę: kota i świnkę morską. Wystarczy rzut oka w drugą stronę, a tam już polowanie... ;)

:ok: za zdrówko dla kocika

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 08, 2005 13:35

Takie maleńkie kotki miewają takie drgawki czasem we śnie. Wetka powiedziała mi, że ma to związek ze wzrostem i kształtowaniem się systemu nerwowego - jedno nie nadąża za drugim.
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto mar 08, 2005 13:47

Oj, mam cichą nadzieję, że da radę załatwiać się do kuwetki, zobaczymy, co z samodzielnym jedzeniem - w schronisku już chyba coś dostał, więc na razie nie bardzo chce jeść, no i ten stres...
Ogarnąć to całe towarzystwo można, można... :lol: czasem lepiej z tym bywa, czasem gorzej, ale przeważnie jakoś się udaje 8)

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2005 18:15

Mysiu, kotek ma szczescie ze na Ciebie trafił. :lol:
NattyG założyła wątek, gdzie sa namairy na chetnych na kotki, moze tam warto poszukac domku. :roll: ( niestety nie umiem wklejac watków). :oops:

Mysiu, kiedy bedziesz jechała do schroniska. Zaczynam akcje sterylizacji i chciałam pożyczyc kaltkę - łapke ze schorniska i z wetem pogadc. Z
Tobą byłoby ławtwiej bo jestes tam juz znana. :wink:
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 161 gości