Kota naprawdę można odchudzić :) dłuuuugofalowo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 15, 2007 2:39

Prosze mi wybaczyc :oops:
Na dobra sprawe nie zauwazylem, aby wiekszosci w tym watku udalo sie odchudzic kota :oops: Czy faktycznie specjalne karmy odchudajace (dostepne tylko u weta) sa tak rewelacyjne, czy to tylko chwyt marketingowy?
Mam dwa kotki, z czego jeden wymaga udchudzania. Posadai dobrze zdane wielu posiadaczom kotow kocie wymie 8) , tj. fald tluszczu na brzuszku. Drugi jest miesisty, ale nie otyly.
Obecnie je RC FIT32, jednak... Stosuje ja krotko (i nie jestem w stanie ocenic czy cos to dalo), ale kot chodzi wiecznie glodny. Kuweta jest zakupkana bardzo, bardziej niz przed dieta.
Czy w ramach urozmaicenia moge podac gotowanego kurczaka z ryzem? Czy moze zna ktos jakies niskokaloryczne dania (made-in-home) dla spaslakow?
Co myslicie o fit 32? Zmieniac ja , czy zaczekac?

Troszke zasmucil mnie ten temat. Liczylem na jakies rewelacyjne rezultaty, a znalazlem tylko drobne wachania pomiedzy waga. Raz lepiej, raz gorzej. Czy faktycznie specjalistyczne karmy sa dobre?
Czy musi trwac to az tak dlugo?

Zaden z kotow nie narzeka na brak ruchu, ani na sprawnosc fizyczna. Pod tym wzgledem nie ma zadnych problemow. Wole jednak za wczasu zainteresowac sie Deniskiem, aby na starosc nie bylo problemow...

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon sty 15, 2007 8:48

1.Koty trzeba odchudzać długo, bo nagły spadek wagi skutkuje chorą wątrobą.
2. Ja odchudziłam moje koty aptekarską dokładnością w podawaniu karmy light
3. Każdy organizm na diecie - także ludzki - jest ciągle głodny...u nas stan permanentnego głodu doprowadził do desperacji w postaci zjedzenia przez koty prażonych migdałów - było nieciekawie 8)
4. niech się wypowidzą także inni... :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 15, 2007 13:30

:D Nie chodzi mi o diete cud i schudniecie kota w przeciagu 2 miesiecy. Ale czytam jak ludzie stosuja jakies karmy lecznicze i koty maja wachania wagi. Raz lepiej, raz gorzej :?

Stwierdzam wiec, ze odchudzanie zrealizuje poprzez FIT32 (albo lighta- nie wiem ktore lepsze, wiec szukam jakiegos info... Bo kupienie 2-10 kg i wywalenie pieniedzy w bloto jakos mnie nie bawi:P). Do tego wprowadze delikatnie jedzonko a wiec:
Wlasnie ugotowalem cosik takiego- starta marchewka, kawaleczki miesa wolowego, kawaleczki filetu z mintaja + odrobina ryzu, aby zagescic i zapchac.
Do tego 50 g. fit 32, rozdzielone na kilka porcji dziennie.
Niestety, koty musze karmic osobno- co jest niezwykle ciezkie :P
Nie mam jeszcze wagi kuchennej (zaraz zamawiam na allegro), wiec narazie musze "na oko" sprawdzac postepy. Obecnie Denis jest mniej nabity w brzuszku, wydaje sie tez patrzac z gory odrobine chudszy. A wiec jakas nadzieja jest:)
Na ruch chlopaki nie narzekaja, nonstop gonitwy, przepychanki, skradanki i polowania na wyimaginowane stworzenia:)
Mysle, ze sie uda. Przynajmniej zlikwidowac brzuszek, o zwisajacej faldce nie mysle, podobno niektore koty tak maja :? Gdy waga dojdzie ustale, co chce konkretniej osiagnac i wprowadze dziennik, ktory zapisze i tutaj (majac cicha nadzieje, ze komus sie przyda)

Czy wprowadzic do diety gotowane jajko w niewielkiej ilosci raz-na-jakis-czas? Kompletnie sie nie znam na kaloriach, wiec pytam :) Z tego co chyba gdzies czytalem, zolto jest kaloryczne...

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon sty 15, 2007 14:37

FreEp pisze:Prosze mi wybaczyc :oops:
Na dobra sprawe nie zauwazylem, aby wiekszosci w tym watku udalo sie odchudzic kota :oops: Czy faktycznie specjalne karmy odchudajace (dostepne tylko u weta) sa tak rewelacyjne, czy to tylko chwyt marketingowy?

Chcialam sprostowac ;)
To, ze tu nic nie pisze na temat Rysia to znaczy ze nie udalo sie go odchudzic. Wczesniejsze wahania wagi Rysio zawdzieczal temu, ze nie karmilam go tak jak nakazal lekarz.
Teraz Rysio jest juz odchudzony i wciaz odchudzany.
W listopadzie wazyl 6,25 dkg, a teraz wazy okolo 6,10 dkg.
To jest sukces, bo efektu jo-jo nie ma, zas jego sprawnosc fizyczna jest niebywala :lol: .
Pod brzuchem majta mu sie radosnie pusta skora, wspomnienie po kiedys wypchanym ponad miare zoladku.
Ostatnio edytowano Pon sty 15, 2007 14:41 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 15, 2007 14:38

Nawet jak kota odchudzisz fałd na brzuchu zostanie - to ejst tzw. przepuklina tłuszczowa, można zlikwidować operacyjnie...ale nie polecam i wiem o czym mówię...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 15, 2007 15:02

Wiecie, to nie kot na wystawy, multihiper chempion. Zalezy mi tylko na jego zdrowiu. Jezeli taka faldkajestiegrozna i mozna ja usunac tylko operacyjnie, to napewno tego nie zrobie :roll:

Anja moze w tym sek caly ukryty. W tym watku wszyscy zaczeli odchudzac, ale nikt nie raczyl sie pochwalic, ani tez zbytnio opisac sposobu jak tego cuda dokonal. Jednak jezeli to faktycznie tak dluga trwa, to zaczynam sie zastanawiac :?
Moze przejde poprostu na MŻ (mniej zarcia) i za rok, za dwa autymatycznie bede chudsze i zdrowsze :?: Po co bawic sie w diety...

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon sty 15, 2007 17:20

FreEp :) dieta ŻP (zryj plowe) jest najlepszym srodkiem zaobiegawczym w przypadku malej nadwagi. Nie wiem na ile Ty oceniasz nadwage swojego grubszego kota, ale jednak najlepiej by bylo, zeby ocenil to wet i doradzil jak, czym i ile czasu karmic.
W moim przypadku nadwaga Rysia zaliczala sie do chorobliwej otylosci, miewal podwyzszone wyniki watrobowe, oprocz tego, ze kazdy wysilek fizyczny byl dla niego nie lada wyzwaniem. Dlatego zabralismy do odchudzania pod kontrola lekarza karmami leczniczymi. Poczatki byly ciezkie, bo brakowalo mi silnej woli. Za to kiedy okazalo sie, ze w wyniku mojej niekonsekwencji kot wciaz tyje i jego zdrowiu zagraza niebezpieczenstwo (otluszczone serce, watroba itp.) natychmiast wrocilam do pionu. Za tym przyszly sukcesy w odchudzaniu i samopoczuciu Rysia. Niedlugo idziemy na pownowne kontrolne wazenie i ustalenie nowej zmniejszonej dawki kramy dla niego. Sama nie odwazylabym na tak dlugofalowe przedsiewziecie, bo madrze odchudzac trzeba umiec ;).
Zadne mocno otyly kot nie schudnie w krotkim czasie, bo nie jest to wskazane dla jego zdrowia i nie przyniesie dalekosieznych efektow. Dlatego czesto zajmuje to tyle czasu i wymaga cierpliwosci konsekwencji ;).
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sty 16, 2007 10:34

FreEp,
Przeczytałeś ten wątek tak więc wiesz że to ja opisywałem problem w odchudzaniu Zuzi - pojawiający się efekt jo-jo. Nadszedł teraz może dobry moment poinformować wszystkich o efekcie - 0,5 kg i waga około 7,0 kg.
Nie uważam procesu odchudzania kochanego futra za skończony nadal wazy zdecydowanie za dużo mimo, iż jest dużym (nie tylko szerokim) kotem.
Jeżeli zamierzasz odchudzać kota to na pewno musisz udać się do weta i to on powinien dobrać właściwą diete dla twojego kotka.
Ważne są informacje o wadze "właściwej - prawidłowej" oraz aktualnej kotka. Jeżeli się zdecydujesz na zbicie wagi, to musisz cyklicznie ważyć kotka - nie może gwałtownie schudnąć jest to niebezpieczne dla jego zdrowia.
Odchudzać kota można różnymi metodami m.in. podaną przez Ciebie -TŻ pod warunkiem posiadania informacji - jaka jest wielkość % nadwagi?. Jeżeli wartość ta przekracza 30% to tylko specjalistyczne karmy odchudzające.
Pozdrawiam. Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 25, 2007 9:17 odchudzanie Zuzi

Zima mineła oraz czas karmienie kota karmą light :twisted: . Znalazłem nową karmę odchudzającą dla Zuzi Eukanuba Restricted Calorie :D . Karma jest na pewno smaczna, ciekawe jakie będą efekty wagowe :?: .
Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 20, 2007 2:33

Melduje, ze Rysio pasiony jest wciaz odchudzajaca Obesity w wyznaczonych dawkach, ale nawet lubi te karme. Ale czasem dostaje jakis puszkowy przysmak (juz moze), podobnie jak reszta stada.
Sukcesy sa: wazy ponizej 6 kg, od pewnego czasu wyczuwamy mu kosci biodrowe, a patrzac na Rysia z gory widac przewezenie przed tylnymi lapkami i....szyje, tak ten kot MA szyje :lol: . Zamist tluszczu naciskamy na miesnie :wink: , do tego widac, jest wiecej skory niza kota, bo majta sie tu i tam (skora, nie kot).
Poza tym okazal sie sprawnym fizycznie, wesolym misiem :lol: . Wciaz jest puchaty i grubszy niz reszta, ale teraz to jest jego uroda
Obrazek
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro cze 20, 2007 7:18

Anja pisze:Sukcesy sa: wazy ponizej 6 kg, od pewnego czasu wyczuwamy mu kosci biodrowe,

Anja, a jak długo Rysio jest na diecie? I od jakiej wagi zaczynaliscie?

Ja właśnie zamówiłam w Krakvecie RC Obesity i zaczynam odchudzać moją trójkę :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 20, 2007 12:13

mokkunia pisze:
Anja pisze:Sukcesy sa: wazy ponizej 6 kg, od pewnego czasu wyczuwamy mu kosci biodrowe,

Anja, a jak długo Rysio jest na diecie? I od jakiej wagi zaczynaliscie?

Ja właśnie zamówiłam w Krakvecie RC Obesity i zaczynam odchudzać moją trójkę :)

Zaczynalismy wtedy kiedy zalozylam ten watek, czyli dawno temu, ale po drodze robilam typowe bledy, nie dajac mu scisle wyznaczonych dawek przez weta, wiec Rysio zaczal tyc, zmiast chudnac. Potem sie poprawilam, stajac sie bezwglednym "odchudzaczem".
Rysio w "najlepszych" czasach wazyl ponad 6,50 kg i byl kotem statycznym. W sumie schudl jakies 10 % wagi wyjsciowej, a wiele z tego tluszczu zmienil na miesnie :wink: , stajac sie kotem dynamicznym.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw sty 17, 2008 14:42

ryb-ka pisze:Właśnie opracowaliśmy strategię jak zapewnić Małemu (4 miesiące) ciągły dostęp do jedzenia, do którego nie mógłby się dostać Rudi.
Mój pomysłowy TZ zrobił Małemu "karmnik" z kartonu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Paszczak je kiedy ma ochotę, a Rudi po wielu próbach sforsowania przeszkody dzielącej go od jedzonka pogodził się z losem odchudzanego kota!


Cudowny pomysł!
A jak sprawdza się w praktyce?
mam grubaska kocurka i chudzinkę kotkę. Z chęcią bym wykorzystała pomysł.
Zrobiliście dziurki aby wpadało światło, czy kot je w ciemnościach?
A jak nauczyliście małego , że to jego karmnik?
Dając przysmaki?
Rudasek nie próbuje na siłe wbić się w karmnik?
Boję się, że kocur mi pogryzie pudło aby tylko dostać się do jedzenia.

Iskra_

 
Posty: 12327
Od: Wto wrz 19, 2006 23:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 24, 2008 7:02

podniosę...

dojrzałam... :oops: (tak jak kiedyś sama ze sobą... :arrow: 20kg mniej) teraz kolej na Gacka... kot "dorodny"(7,7kg) niestety z naszej winy :( (przysmaczki, micha cały dzień)... musimy zrzucić jakieś 3kg.

Kilka pytań...

1) Kupiłam RC Obesity... na opakowaniu jest napisane (i tak zalecił mi lekarz), że powinnam dawać mu 50gr/dobę... czy kierować się tabelką, czy nie powinno ustalić mu się indywidualnej diety?
2) Czy w Warszawie mamy kociego dietetyka?
3) Czy suchą karmę mogę np. raz w tygodniu zastapić saszetkami (również RC Obesity)?

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 24, 2008 7:55

Ze swej strony powiem, ze nic tak nie odchudza jak cukrzyca, bedaca konsekwencja otylosci i zlego zywienia :roll:
Jako bodziec do odchudzania moge tu poopowiadac o codzinnym pobieraniu krwi, zastrzykach, ciaglym strachu przed kwasica...
Jest ktos nieprzekonany do odchudzania? :roll:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 322 gości