Cinia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2005 23:45

Iśka, obłędne jest to pierwsze zdjęcie w Twoim podpisie 8O Mięta wyraźnie odlatuje ;) Skąd wzięłaś taką pieszczochę? :lol:

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto mar 29, 2005 7:27

obłedne jest istotnie. :love:
Jak to skąd wzięłam ? Z forum wzięłam , tylko tutaj rozdają takie wspaniałe cuda, odchowane z pieluch, piękne i kochane. Zgodne z "zamówieniem" :lol:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob kwi 23, 2005 13:07

A co tam slychac u pieknej panienki? Kiedy beda nastepne fotki?
Kicia, Milki, Max i Ares (za TM)

agis

 
Posty: 968
Od: Pon gru 13, 2004 12:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 23, 2005 20:08

agis pisze:A co tam slychac u pieknej panienki? Kiedy beda nastepne fotki?

A dziękujemy :D , wszystko dobrze, tylko mam dużo pracy i rzadko na forum zaglądam.

Cziczja piękna jak zawsze, trochę przyhamowałam jej apetyt, bo niebezpiecznie się zaokrąglała.

Zdjęcia wrzucę w wolnej chwili , postaram się za niedługo.

Pozdrowienia dla białej piękności :love: niebieskookiej zresztą.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie kwi 24, 2005 20:48

Dopiero co przeczytałam wszystkie posty i obejrzałam zdjęcia - no po prostu szał :1luvu: Dlaczego Gutek nie jest taki miziasty tylko prezentuje humory :?: On najwyrażniej chce udowodnić że jego hasłem życiowym jest:" Jestem bardzo groźny kot, więc lepiej uważajcie!" :wink: No, od czasu do czasu zbierze mu się na czułość ale ta kończy się przeważnie krwawo (oczywiście dla mnie) a i tak jestem wdzięczna niebiosom za te chwile. :roll: Mięta jest cudo :D Mizianki dla niej od Gutka Straszliwego :D
Maja1 + Gutek Obrazek

Obrazek

Maja1

 
Posty: 34
Od: Nie lut 06, 2005 17:39
Lokalizacja: Sieradz

Post » Nie kwi 24, 2005 21:17

Maja1 pisze:Dopiero co przeczytałam wszystkie posty i obejrzałam zdjęcia - no po prostu szał :1luvu: Dlaczego Gutek nie jest taki miziasty tylko prezentuje humory :?: On najwyrażniej chce udowodnić że jego hasłem życiowym jest:" Jestem bardzo groźny kot, więc lepiej uważajcie!" :wink: No, od czasu do czasu zbierze mu się na czułość ale ta kończy się przeważnie krwawo (oczywiście dla mnie) a i tak jestem wdzięczna niebiosom za te chwile. :roll: Mięta jest cudo :D Mizianki dla niej od Gutka Straszliwego :D

:D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto kwi 26, 2005 19:32

Zaobserwowałam ,że Cziczja od pewnego czasu mimo, że ma jedzenie w miskach chodzi za nami i miauczy.
Ma mały szlaban na podjadanie między posiłkami bywa, że w miskach stoi co Państwo podali. Kotka uspokaja się kiedy podajemy jej karmę z ręki. Czy ktoś coś takiego widział ? Ma być z ręki, bo jak nie tosłychać kocie skargi...
O co jej chodzi?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto kwi 26, 2005 20:59

Iśka pisze:Zaobserwowałam ,że Cziczja od pewnego czasu mimo, że ma jedzenie w miskach chodzi za nami i miauczy.
Ma mały szlaban na podjadanie między posiłkami bywa, że w miskach stoi co Państwo podali. Kotka uspokaja się kiedy podajemy jej karmę z ręki. Czy ktoś coś takiego widział ? Ma być z ręki, bo jak nie tosłychać kocie skargi...
O co jej chodzi?

potrzebuje więcej miłości :) albo wiosna ją tak melancholijnie nastraja....
Nasz Koci notorycznie chodzi i miauczy, ciągle do nas zagaduje i robi uwagi. Czasem nawet bardzo zdesperowanym tonem.
I często kręci nosem na to, co jest w miskach, chciałby coś innego, lepszego.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto kwi 26, 2005 21:10

No wiesz, miętolona jest nagminnie i stale w zgodzie z zapotrzebowaniem na pieszczoty.
Jada tylko i wyłącznie purinę odkłaczającą , ostatnio nawet wołowiny ligawy nie tknęła( poszła dla dziczków spod bloku razem z nieruszonym fragmentem piersi indyczej)

Mnie zaciekawiło, co ją naszło na to konsumowanie z dłoni? Chciałabym się dowiedzieć czy inne koty też tak robią, o czym to świadczy, może ma jakieś miłe wspomnienia z takim podżeraniem , no sama nie wiem...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto kwi 26, 2005 23:37

Robią, robią. Kitek miewa przelotne okresy, kiedy nie tknie jedzenie, jeśli się mu go z rączki nie poda.
Regularnie odchodzi od michy, gdy brakuje mu dwunożnego towarzystwa w kuchni. Może sądzi, że "tylko cham jada sam" :wink:
Rozpieszczone koty prześcigają się w wymysłach, jakby tu umilić życie opiekunom ;)

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto kwi 26, 2005 23:50

Wychodzi na to, że uhodowałam zmanierowaną hrabiankę.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto kwi 26, 2005 23:56

Czyli masz za sobą prawidłowo przeprowadzony proces wychowawczy ;) :ok: Tak trzymać ;)

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro kwi 27, 2005 0:22

Zdjęcia Mięty są zaklęte w kamerze, bo pani niegramotna i nie umie załadować, poniewaz coś się zaczopowało w programach i nijak porozgryzać tematu nie umie. Trzeba poczekać na oświecony umysł.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro kwi 27, 2005 1:20

Może myśl, że "tylko cham jada sam" to jest sedno problemu, bo istotnie około 22.00 nikt z nas nie jada...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro kwi 27, 2005 9:33

Iśka pisze:Wychodzi na to, że uhodowałam zmanierowaną hrabiankę.

Ale jak pieknie ja wyhodowalas... :D

Sigrid pisze:Czyli masz za sobą prawidłowo przeprowadzony proces wychowawczy. Tak trzymać.

:mrgreen:
Kicia, Milki, Max i Ares (za TM)

agis

 
Posty: 968
Od: Pon gru 13, 2004 12:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 117 gości