
Recepcja przyjmuje, a ja mam święty spokój. Czasem paczkę odbiera zaprzyjaźniony sąsiad - jest juz na emeryturze i częściej bywa w domu; szkoda, ze nie można dogadać się z kurierem, żeby w razie nieobecności p. Krystyny zostawiał paczkę w korytarzu (zamykanym); przeważnie ktoś z sąsiadów jest w domu...