Wiesia rozebrała się z kubraczka, dałam jej syropek do pysia bo nie chce jeść. Jak tak dalej będzie to trzeba z nią jechac na kroplówkę.
Irysek miał z 5 kup

Od normalnej po biegunkową. On ma być tylko na gastro,a miał wsypaną jakąs kolorową sucha karmę.Po za tym w wolierze było dużo kropeczek krwi, i przed wolierą też.Myślę,że to się dzieje przy kichaniu,bo skąd by było przed wolierą?
Sprawczynią placków na trójce była Mamuśka. Dałam jej też suchego gastro.Przywiozłam krople,wpisane w kartę leczenia.
Agatka nie da sobie w kaszę dmuchać,pogoniła Burą.Po za tym nie podoba mi się,że ona tak potrząsa główką.Oglądałam uszy niby OK.Zakropliłam jej Oridermyl.
Misia miała dzisiaj bardzo duży apetyt,powolutku dziewczyna wraca do sił.
Rozsypałam do pojemników we wszystkich pomieszczeniach Joserę.Tak że prosze podawajcie im to, było pootwieranych dużo różnych paczek w tym dla małych kociakow.
Niestety zepsuł się ten drapak pod oknem na zdrowej,a raczej jedna jego część(ta niższa) całkiem się złamała. To się już wcześniej chwiało,chciałam dzisiaj dokręcić ale sie nie dało.A potem skoczył na niego Bruno i "dokończył" sprawę.
Wiesiu odwiedził kociarnię i pozdrawia wszystkich.