» Sob maja 23, 2015 22:34
Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy
Justysiu - szpik jest w kościach, nie we krwi. Badanie to jest na tyle obciążające (wiercenie w kości etc), że nie przeprowadza się go raczej. Ale koty, które zetknęły się z wirusem białaczki kociej i zwalczyły infekcję, często mają - niewykrywalne przez PCR z krwi - resztki uśpionego wirusa w szpiku kostnym. Które to wirusy mogą się obudzić w momencie infekcji i zwykle budzą się gdy ktoś wpadnie na pomysł zaszczepienia takiego kota na białaczkę. Wtedy nie ma ratunku i jest to raczej krótki czas w miarę dobrego samopoczucia kota. Miejmy nadzieję, że Akira nie miał kontaktu z białaczką, więc to szczepienie (całkiem niepotrzebne bo przecież chyba nie masz i nie planujesz ściągania kotów białaczkowych do siebie) go nie zabije. Bo zakładam, że to była nowsza wersja szczepionki - nie ta, przy której czasem tworzył się mięsak i albo kotu się amputowało kończynę, w którą był szczepiony, albo umierał na raka.
Na wszelki wypadek - zdarzają się lecznice, w których proponują szczepionkę na FIPa (donosowa). Gdyby tak było broń bóg się nie zgadzaj, bo została ona wycofana wszędzie ze względu na dużą ilość zachorowań u kotów [*], którym została podana.