Zabiłam mojego kiciusia? / Wojtuś rozrabiaka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 09, 2014 16:33 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Nieważne czy to parter czy któreś piętro zawsze może zdarzyć się wypadek.
Uduszenie się w uchylonym oknie lub złamanie kręgosłupa.
Zulana zastanów się czy prościej jest zabezpieczyć okna i balkon czy przeżywać katusze po wypadku.
Moje koty dostają bzika jak widzą motyla, ćmę lub chrabąszcza.
Na siatkę wskakują jak małpki.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 09, 2014 16:44 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Dla rozbudzenia wyobraźni :( viewtopic.php?f=1&t=162122

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pt maja 09, 2014 16:45 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

... i to nie zależy od wieku, naprawdę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 09, 2014 17:40 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Podobnych historii jest niestety wiele, za wiele :(

Zulana, bezpieczeństwo kota to niestety nie tylko kwestia wysokości. Jak wyskoczy z parteru to raczej nic mu się nie stanie, ale gdzie pójdzie? Skoro mieszkasz w bloku to zapewne blisko masz ulice. A nawet jak nie dojdzie do wypadku, to jak kot sobie wyjdzie z tego parteru, to jaką masz pewność, że wróci? A jak nie wróci to jego długość życia prawdopodobnie nie przekroczy 2 lat :|
Mojej siatki z zewnątrz nie widać, a ja będąc na balkonie nie opalam się wcale w kratkę :wink: Byłam strasznie, OKROPNIE przeciwna kiedy mąż powiedział, że albo siatka albo wcale kotów nie bierzemy... a teraz dziękuję mu za to prawie codziennie. Patrzę na te moje 2 kochane pyszczki i wiem, że zapewniłam im bezpieczeństwo :) Co najbardziej w siatce przeszkadza Twojej rodzinie? Na wszystko znajdziemy tu wspólnie kontrargumenty ;)
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt maja 09, 2014 19:14 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

mryczór

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 09, 2014 19:33 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Można zobaczyć gdzieś w necie taki osiatkowany balkon?
A co z kwiatami w doniczkach n zewnątrz? To raczej odpada..

zulana

Avatar użytkownika
 
Posty: 102
Od: Sob kwi 19, 2014 19:39

Post » Pt maja 09, 2014 19:37 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58


Post » Pt maja 09, 2014 19:47 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Tu jest zdjęcie mojego balkonu (sama znajdź) ;) - no chyba nie ma wizualnej tragedii ;)
Obrazek

a kwiatki mogą być wewnątrz, opcjonalnie ten link który wkleiła lenka... tam raz widziałam taką siatkę, którą się otwiera żeby podlać kwiatki wiszące na zewnątrz balkonu.

Ja tam nie narzekam na brak zieleni :)
Obrazek
(fota zaraz po zamontowaniu siatki, jeszcze na dole nie przycięta była)
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt maja 09, 2014 19:50 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Zulana pokaż jakiś balkon podobny do Twojego. Z tego co pamiętam to mąż którejś z forumowiczek też zajmuje się zabezpieczeniami balkonów.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pt maja 09, 2014 19:52 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

http://naforum.zapodaj.net/upload.html
jest też sposób na kwiaty :)

zulana

Avatar użytkownika
 
Posty: 102
Od: Sob kwi 19, 2014 19:39


Post » Pt maja 09, 2014 19:56 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

NatjaSNB pisze:Tu jest zdjęcie mojego balkonu (sama znajdź) ;) - no chyba nie ma wizualnej tragedii ;)
Obrazek

a kwiatki mogą być wewnątrz, opcjonalnie ten link który wkleiła lenka... tam raz widziałam taką siatkę, którą się otwiera żeby podlać kwiatki wiszące na zewnątrz balkonu.

Ja tam nie narzekam na brak zieleni :)
Obrazek
(fota zaraz po zamontowaniu siatki, jeszcze na dole nie przycięta była)


No nie wiem który to balkon :)

zulana

Avatar użytkownika
 
Posty: 102
Od: Sob kwi 19, 2014 19:39

Post » Pt maja 09, 2014 21:04 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

lenka* pisze:Z tego co pamiętam to mąż którejś z forumowiczek też zajmuje się zabezpieczeniami balkonów.

Mąż Blue.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt maja 09, 2014 22:04 Re: Zabiłam mojego kiciusia?

Moja Szajka przy pierwszej wizycie na balkonie w mgnieniu oka wskoczyła na barierkę i zatrzymała się na siatce.
Nawet nie chce myśleć gdzie by była gdyby nie siatka.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości