
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze:a ja dziś pojechałam między innymi, żeby chłopaka wypuścić, nooo
Georg-inia pisze:a ja dziś pojechałam między innymi, żeby chłopaka wypuścić, noooChiara pisze:andorka pisze:No wykastrowany wypuszczony, jakżeby inaczej ?
Ile dni przetrzymujecie po zabiegu kocury, a ile kotki ?
Chiara, kocura standardowo trzyma się około 20 - 24 godzin, do porządnego wybudzenia. Zabieg jest prosty, nie wymagający nawet zakładania szwów, dostają antybiotyk o przedłużonym działaniu, leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne i do "domu".
Kotki - różnie. Akurat lecznica, która nam pomaga bardzo-bardzo sterylizuje cięciem bocznym. To ranka 0,8-1,5 cm, z boku, miejsce jest takie, że ciężko kotce sięgnąć mordką, żeby wyciągnąć szwy czy lizać (przenosić bakterie). I to jest najważniejsza rzecz. Jeśli zabieg był bez komplikacji ani nie był aborcyjny - po co trzymać dalej te koty w klatce? dzikie koty bardzo się stresują przecież. Tak więc jeśli wszystko było super-hiper - także po 24 godzinach dziewczyny wracają na swoje. Jeśli sterylka była aborcyjna albo z komplikacjami - to wtedy dłużej są trzymane, ale to ostateczność.
CoolCaty pisze:Nasze kocice są sterylizowane metodą bocznego cięcia, które ma max 4-5 mm. Indukcja znieczulenia odbywa się dexmedetomidyna i później podawany jest propofol, co daje całkowite wybudzenie i pełną przytomność w kilka godzin po zabiegu. Około 6 - 8 godzin po zabiegu koty zjadają posiłek. Żaden z karmicieli kotów sterylizowanych w ten sposób nie zgłosił jakichkolwiek problemów ze swoimi kotami. Żadna z kotek domowych sterylizowanych tą metodą nie miała powikłań, nie nosiła ubranek i nie przechodziła uporczywej terapii pooperacyjnej. Właściciele kotek domowych zgłaszali się z kotkami po 7 dniach na zdjęcie rozpuszczalnych szwów, które u kotów wolno żyjących rozpadają się po około 30 dniach. Jeśli zabiegi na kotach wolnożyjących są aborcyjne lub z powikłaniami, koty zostają w szpitalu do momentu, kiedy lekarz jest pewien, że nic kotce po wypuszczeniu nie grozi. W przypadku zabiegów przebiegających bez powikłań, koty są po 6-8 godzinach po zabiegu na "pełnym chodzie"
Przykro, że wycofujecie się, ale trudno.
Być może macie przed oczami standardy cięcia brzucha kotek w linii białej i związanych z tym obostrzeń w postaci wymaganej opieki. To stare metody i nie dziwne, ze właściciele zwierząt potem nie chcą kotów sterylizować, bo to okaleczanie i prosty i bardzo mało inwazyjny zabieg uważają za operację, związaną z dużym cięciem, ubrankami, antybiotykami, cierpieniem, bólem i innymi wymysłami starej epoki.
Naprawdę szkoda.
Chiara pisze:Czytam wątek każdego dnia i biję się z myślami. Ewidentnie akcje sterylizacji nie bronią się na forum. Operacja Zabieg też cienko przędzie i boję się co będzie dalej... Niemniej jednak nie potrafię przejść obok takiego nieszczęścia obojętnie i rozważam włączenie się w Waszą akcję... Nie wyobrażam sobie zakończenia tam pracy z powodu braku środków![]()
Co Wy na to, żeby Operacja Zabieg pokryła na początek koszt pięciu następnych sterylizacji w Helenówku ?
Chiara pisze:
Standardem Operacji Zabieg jest przetrzymywanie kocic po zabiegach przez tydzień.
Kiedy kotka jest bardzo dzika, nie je i rzeczywiście przetrzymywanie jej w klatce wydaje się być niebezpieczne wypuszczamy ją po trzech dniach, ale to są naprawdę wyjątkowe sytuacje. Myślę, że wypuszczenie kocicy po 24 godzinach jest po prostu dla niej niebezpieczne dlatego postanowiłam wycofać się ze współpracy z Wami. Martwię się, że moglibyśmy niechcący zaszkodzić zamiast pomóc i nie jestem w stanie podjąć takiego ryzyka...
ciotka59 pisze:17.09.2012Chiara pisze:Czytam wątek każdego dnia i biję się z myślami. Ewidentnie akcje sterylizacji nie bronią się na forum. Operacja Zabieg też cienko przędzie i boję się co będzie dalej... Niemniej jednak nie potrafię przejść obok takiego nieszczęścia obojętnie i rozważam włączenie się w Waszą akcję... Nie wyobrażam sobie zakończenia tam pracy z powodu braku środków![]()
Co Wy na to, żeby Operacja Zabieg pokryła na początek koszt pięciu następnych sterylizacji w Helenówku ?
I wtedy, czyli 17.09 powinna była znaleźć się ta informacja, którą napisano dopiero 29.09.2013Chiara pisze:
Standardem Operacji Zabieg jest przetrzymywanie kocic po zabiegach przez tydzień.
Kiedy kotka jest bardzo dzika, nie je i rzeczywiście przetrzymywanie jej w klatce wydaje się być niebezpieczne wypuszczamy ją po trzech dniach, ale to są naprawdę wyjątkowe sytuacje. Myślę, że wypuszczenie kocicy po 24 godzinach jest po prostu dla niej niebezpieczne dlatego postanowiłam wycofać się ze współpracy z Wami. Martwię się, że moglibyśmy niechcący zaszkodzić zamiast pomóc i nie jestem w stanie podjąć takiego ryzyka...
Byłoby jasne, że pomocy chcecie udzielić pod pewnymi warunkami ( właściwy czas przetrzymywania kotki/ kota po zabiegu) i dopiero wtedy pisać o chęci włączenia się w akcję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, puszatek i 76 gości