nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 16, 2013 9:56 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

No to hop! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 16, 2013 10:18 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

a to pierwsze ogłoszenie Dyzia Torcika :D
http://eszukam.pl/slodki-dyzio-torcik-o ... 02396,732/

i cały czas przychodzą następne powiadomienia o wystawieniu ogłoszenia :D

dziękuję Goyka :1luvu: dziękuję CatAngel :1luvu:

zostawiłam w treści ogłoszenia, że Dyzio jest nadal w lecznicy
ponieważ nie mam jeszcze nowych zdjęć a te są według mnie wzruszające
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 16, 2013 10:23 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Oby za niedługi czas stan Dyzia poprawił się na tyle by można było Go wykastrować... Dziewczyny mają rację, że to może trochę odstraszać potencjalne DT
Torciku JEDZ, ROŚNIJ i NABIERAJ SIŁ :!: :1luvu:

czekam na wydarzenie na Facebooku, by udostępnić :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 16, 2013 10:27 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

:ok: :ok: :ok: :ok: za domek
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw maja 16, 2013 15:33 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

to będziemy jechać w odwiedziny do Dyzia,
Majeczki, Oskarka i Wojtusia :) zawieziemy Dyziowi karmę
i popstrykamy kilka fotek jeśli się uda
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 16, 2013 17:43 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Kiedy będziecie jechać?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 16, 2013 22:24 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Byliśmy u Dyzia dzisiaj :)
rzeczywiście jest tam zimno :(

Dyziulek ma większą klatkę niż w lecznicy,
ma w środku kocyki i budkę piętrową czyli może leżeć w budce i i na budce :)

Bardzo mało je, ale myślimy, że to ze stresu po przeprowadzce.
Bardzo mało zjadły też inne 3 koty
Majeczka, czarny Oskarek i niedowidzący Wojtuś.

Dyzio zaczął jeść gdy go wygłaskaliśmy :)
tylko że jadł suchą karmę a to w mokrej dostał tabletki...
W lecznicy tak tabletki jadł bez problemu a tutaj nie,
no ale to pierwszy dzień w Kotylionku ;)

Dyzio dzisiaj spacerował :) wyprostował śliczne łapeczki :)

wszystkie koty spacerowały :)
chłopaki boją się pięknej Majeczki, która nie lubi jak się do niej podchodzi ;)

Dyzio wskoczył z tyłu fotela (rozkładany fotel)
a tam były miseczki z jedzeniem dla Wojtusia,
na szczęście po wyjęciu miseczek wyszedł też Dyzio :)

jutro więcej napiszę, mam też kilka zdjęć
poznaliśmy nareszcie Asię - Sis :1luvu:

Dyzio Torcik jest cudowny, łagodny, ufny, kochany :1luvu:
prosimy o dom dla niego, kiciuś potrzebuje miłości i głaskania,
troski i opieki i ciepła rodzinnego :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 16, 2013 23:58 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

wzajemnie - miło było wreszcie poznać :)

Zostałam z nimi jeszcze półtorej godzinki. Wygłaskałam wszystkie, patrzyłam czy jedzą. Jadła Majeczka i Oskarek. Dyzio woli nienerkowe :evil: czego mu nie wolno. Budkę bardzo polubił, jest mu tam ciepło i zacisznie, myślę, że jeszcze się nie zaaklimatyzował. Zobacz wibrysko jutro (znaczy dziś), czy coś zjadł, szczególnie mokrego z lekami. Temp. jest 17 stopni, trochę chłodno.

Dyzio dogaduje się spokojnie z innymi kotami, nie jest problematyczny. Strasznie mi go żal, bo powinien grzać się w domku i relaksować. Idealnie w domku z ogrodem, tak sobie myślę... Zasłużył sobie po tylu przejściach. To w końcu nigdy nie był dziki kot, tylko kot porzucony. Dzikuski tak się nie zachowują. Opieka nad nim jest obecnie naprawdę prosta - odstresowany pięknie jadł w lecznicy, leki razem z karmą. Kontrola krwi co jakiś czas i właściwie to wszystko.
Miał ogromne szczęście, że wyszedł z zatrucia. Żal byłoby zaprzepaścić to, co udało się osiagnąć do tej pory leczeniem, a róznica jest ogromna.

Nie wiem, czy ma wydarzenie na fb, jeśli ktoś jest oblatany i może popilotować - to poprosimy.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt maja 17, 2013 7:48 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Witam się u naszego kochanego Torcika z rana :love:

Jeśli może być, to proszę wydarzenie: https://www.facebook.com/events/5199348 ... xt=create#
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 17, 2013 7:57 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Sis - dziękuję za wszystko :1luvu:
zaraz się wybieram do Dyzia i jego kocich przyjaciół

może chętniej będzie jadł karmę z saszetki

Erin - bardzo bardzo dziękuję za śliczne wydarzenie na facebooku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
wkleję je na pierwszą stronę wątku :D

proszę udostępniajcie wydarzenie Dyziaczka
- może wspólnie uda nam się znaleźć dla niego ten wymarzony dom
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 17, 2013 7:59 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Nie ma za co :)
Dla Dyziulka wszystko :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 17, 2013 10:04 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Co słychać dzisiaj u Dyzia i reszt kociastych ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 17, 2013 10:16 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Erin pisze:Jeśli może być, to proszę wydarzenie: https://www.facebook.com/events/5199348 ... xt=create#


Udostępnione i rozesłane po wszystkich znajomych
trzymam kciuki by coś się z tego wylęgło :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt maja 17, 2013 10:35 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

:ok:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt maja 17, 2013 12:02 Re: Dyzio Torcik odratowany po otruciu - prosi o dom - filmi

Aia - dziękuję :1luvu:

Dyzio pozdrawia :D

dzisiaj wyraźnie wszystkei koty były bardziej zadowolone :D
bo już mnie znają i chyba przyzwyczaiły się do nowego miejsca
zimno to może tam nie jest ale chłodno co dla mnie było miłe
bo na zewnątrz coraz cieplej :)

Dyzio prawie nic nie zjadł wczoraj za to dzisiaj
po godzince spacerowania i głaskania już czekał
co smacznego mu włożę do miseczki :)

razem z karmą dostał lekarstwa i jadł i jadł i jadł :)
mam nadzieję, że zjadł też tabletki,
dołożyłam mu jeszcze mokrej karmy
bo póki ma apetyt to jest szansa że więcej zje.

wodę chętnie pije a to dobrze przy chorych nerkach

Dyzio lubi inne koty tylko boi się syczącej Majeczki ;)

trzeba go pilnować gdy zwiedza pomieszczenie bo dzisiaj
siknął na drapak, za chwilę na drugi obok :roll:
zaraz wymyłam te miejsca wodą z zagęszczonym płynem do naczyń
i nic już nie czułam, mam nadzieję, że wywietrzeje
na dodatek gdy ja zajęłam się myciem drapaka
Dyziaczek wszedł do klatki Majeczki i nasikał jej w kuwetę :roll:
też wymyłam.
No trudno to wszystko pogodzić, bo on lubi i potrzebuje wychodzić z klatki
ślicznie się rozciągał ;) ale z drugiej strony może siknąć gdzieś w zakamarku
a nie może tam być zapachu niewykastrowanego kota, żeby sąsiedzi nie poczuli.

Dyzio został wyczesany - bardzo mu się podobało :)

miejmy nadzieję, że domek dla Dyzia się pojawi oby jak najszybciej
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1322 gości